Nie wiem jak innym to pasuje ale mi nie bardzogdy na te wyprawy zwiadowca zjada 30 monet i 150 kiełbas a i tak dalej przynosi 3 mapy a mógł by dawać chociaż 6 zwłaszcza że teraz w sklepie trzeba min 100 map za 1 przygodę wydać.
Nie wiem jak innym to pasuje ale mi nie bardzogdy na te wyprawy zwiadowca zjada 30 monet i 150 kiełbas a i tak dalej przynosi 3 mapy a mógł by dawać chociaż 6 zwłaszcza że teraz w sklepie trzeba min 100 map za 1 przygodę wydać.
Co fakt to fakt... za mało przygód a za duże koszty...
Jak tyle surowców zabiera to faktycznie te 9 fragmentów powinien dawać czyli aby przyrost nagrody był proporcjonalny do kosztów, tym bardziej że przy poszukiwaniu skarbów przyrost nagrody jest znacznie wyższy od proporcjonalnego.
i tak zaraz zaczniesz wysyłać wszystkich odkrywców na te poszukiwania ;]
Przy 9 fragmentach za poszukiwanie masz matematycznie wieksza szanse na zgromadzenie odpowiedniej ilosci kawalkow niz na znalezienie konkretnej przygody, a do tego kawalkami mozesz handlowac (i kupowac taka przygode jaka Cie interesuje a nie taka, jaka masz farta znalezc).
Z tego powodu na tego typu zmiany szansa jest bardzo mala, bo kawalki map mialy byc w zamierzeniu produktem ubocznym szukania, a nie glownym zrodlem przygod.
"A necromancer is just a really, really late healer"
Ciutke przymało tych fragmentów przynoszą ... ale z drugiej strony handel kwitnieJak ktoś chce, to uzbiera tych fragmentów ile tylko chce, rzecz się ma podobnie jak z pisankami
![]()
wniosek z tego taki by wysyłać tylko na podstawowe poszukiwanie, przy dłuższym poszukiwaniu szansa na przygodę chyba jest nawet niższa jak na krótszym, tylko dochodzi możliwość znalezienia trudniejszej przygody
Ogólnie to odnoszę wrażenie że co przerwę techniczną, zmniejszają szanse na znalezieni przygody, lub ona automatycznie spada wraz zw wzrostem poziomu.
Jest tak ze względu na to iż przygód coraz mniej do mnie trafia choć mam coraz więcej odkrywców jak na początku.