Coraz czesciej odnosze wrazenie ze cenzurowanie tego "forum" (*) to ulubione zajecie niekompetentnych modkow, ktorzy az piszcza z radosci kiedy znajda tzw brzydkie slowo. Moga wtedy zaszalec. Przeciez konstruktywne pomaganie na czatach i czytanie glupich postow glupich uzytkownikow jest nudne.
Nie twierdze ze nalezy doposcic do wolnej amerykanki bo zrobilby sie jeszcze wiekszy syf. Chodzi mi jedynie o umiarkowanie w ferowaniu wyrokow.
Chcialbym zatem przypomniec ze pewien niezyjacy juz pan publicznie zablysnal wypowiedzia: "Panie, spieprzaj pan! Spieprzaj dziadu!" w 2002 na warszawskiej Pradze. Nie zostal zbanowany przez miliony spoleczenstwa. Wrecz przeciwnie, zostal potem prezydentem. A nawet pochowali go na Wawelu z honorami. (?)
To teraz nie wiem. Czy to oznacza ze cos jest nie tak z Polakami, czy tylko z Wami?
W zasadzie moglem przetestowac czy dostalbym bana i/lub czy tekst bylby usuniety gdybym tak zwrocil sie do kogokolwiek. Ale po co? Nie mam watpliwosci ze tak by sie stalo. No coz, moze dlatego nie jestem przyszlym prezydentem
I na koniec zacytuje kogos kto wie o jezyku polskim wiecej niz Wy wszyscy razem wzieci.
"Według statystyk, dwie trzecie Polaków używa brzydkich słów. (...) Jezykoznawcy, choć dbają o piękna mowę, przyznają: czasem nie da się nie przeklnąć" - Prof.Jerzy Bralczyk
...za to da sie banowac, kasowac, gnoic, usuwac z szeregow. Na dobra sprawe 2/3 forumowiczow mozna spokojnie wy...walic.
(*) - uzycie cudzyslowia jest najbardziej wlasciwe w sytuacji kiedy na takim "forum" niewygodne i niepochlebne tematy oraz posty sa zamykane lub kasowane, a niepokorni gracze banowani.