wg mnie szkodzi bo to nic nie daje, a później jak ktoś przychodzi poszukać postów z korzystnymi kombinacjami to zamiast konkretnej treści ma 500 postów z dropami różnych graczy, dochodzą kolejne strony w temacie, poradnik się rozmywa i ciężko znaleźć cokolwiek przydatnego.
nikt się do tej pory nie skarżył. jak będzie więcej takich postów, rozważę zlikwidowanie tego z poradnika. Poza tym, jeśli ktoś znajdzie inne sensowne rozwiązanie nie zawaham się to wrzucić do pierwszego posta jako cytat (patrz inne moje poradniki). No i jeszcze jedno. Nikt nie zabronił nikomu robić własnych poradników.
Dla zabawy wykonałem mapkę dla ulepszonego generała (250 pojemności). Potrzebne wojska to 539 rekrutów, 160 żołnierzy (akurat tylu miałem :P) i 250 konnicy. Straty tylko w rekrutach - od 440 (minimalnie) do 539 (maksymalnie).
Myślę, że żadnych błędów raczej nie ma, ale dla pewności proszę sprawdzać z kalkulatorem bitewnym.
Gdyby były jakieś błędy to proszę o kontakt - poprawię mapkę. Mile widziane też sugestie lepszych ataków (jeśli ktoś je wymyśli).
Ostatnio edytowane przez Teer1 ; 15.04.2012 o 06:11
Powiedzcie mi, jak jest napisane, że potrzebuję 600R 200K 170DŁ to znaczy, że i ja i osoba, wraz z którą bedę robił tą przygodę musimy mieć razem takie jednostki, tzn. po zsumowaniu czy każdy z nas ma mieć taką armię?
Musicie mieć razem - dotyczy to zwłaszcza rekrutów - te ilości to zsumowane maksymalne siły potrzebne na pokonanie wszystkich obozów wroga. Normalnie potrzeba ich mniej, bo musiałbyś mieć niebotycznie olbrzymiego pecha (takiego jakiego potrzeba do wygrania w totka, tylko odwrotnie), aby ciągle ginęła ci maksymalna ilość wojska. Z drugiej strony jeśli do pokonania obozu potrzebne jest 200 konnicy, to lepiej żebyś miał te 200 konnicy, bo atakując np. 100 możesz mieć duże straty... Tak więc mięso armatnie (rekruci) jest zsumowane dla obu graczy, pozostałe wojska (np. łucznicy, żołnierze, konni) są potrzebne natomiast w takiej ilości, żebyś mógł zaatakować na dany obóz, zgodnie z rozpiską dla danego obozu.
Wydaje mi się, że rzecz idzie tu o to, aby przywódca strefy został zabity jeszcze w trakcie trwania blokady, wtedy podległe mu obozy znikają... Nigdy tego nie próbowałem, ale możliwe że w przypadku takiej blokady, która zakończyła się na skutek zniszczenia obozu przywódcy, nie liczy się strat... ale to tak tylko zgaduję....
To faktycznie jest wyliczone na styk
W drugiej fali straciłem 79 rekrutów i bandzior zahaczył żołnierza tak, że ten ledwie ustał na nogach
http://screenshooter.net/5096669/lmejacc
To już wiesz po co ten 1 żołnierz ;]
edit: Blok może nie potrzebny tak bardzo, ale warto poćwiczyć przed większymi akcjami. Jest z nim tak jak opisał Teer1 i działa Tylko nie może być dużego laga na łączu.
Ostatnio edytowane przez HOOVER ; 15.04.2012 o 15:35