Myślę że osadnicy powinni opuszczać stanowisko pracy po zatrzymaniu produkcji. A nie tak jak aktualnie bezczynnie siedzą w nich - po co to mają robić skoro są tam nie potrzebni? Wstrzymanie produkcji spowodowałoby że taki osadnik mógłby posłużyć jako dodatkowy rekrut wojskowy lub mógłby przejść do innego wolnego zakładu pracy. Taka możliwość rozbudowała by możliwość dopasowania gospodarki osady do zmiennych celów i potrzeb zarządcy oraz do efektywniejszej regulacji przy unikaniu nadwyżek w jednych gałęziach produkcyjnych a nadrabianiu braków w innych.