No było po prostu zajefajnie. Nie było ważne jaka gra po tym jak się spędziło dziesiątki minut na ustawianiu i wgrywaniu :P
Podchody były ekstra. Idealne połączenie wykorzystywania kondycji fizycznej i inteligencji. Szkoda, że obecnie łączenie tych dwóch jest tak mało popularne.
Ja grałam w Gianę :P o Janie nie słyszałam.