Heh faktycznie nieco musztarda po obiedzie.
Teraz dopiero widzę jak istotne jest dobre rozmieszczenie budynków - gdy permanentnie brakuje mi pozwoleń budowlanych.
Przed uruchomieniem sektora stalowego zacząłem sobie liczyć jak to rozegrać bo zaczęła mnie nachodzić myśl, że będę musiał zacząć częściowo wyburzać moje piękne miasto. Problem w tym, że nawet iglaków nie mogę wyburzyć bo smolarze padną a kopalnie same nie wyrobią takiego zapotrzebowania na węgiel i narzędzia.
Założenia do sektora:
1 miecznik (stal) = potrzebuje 2x stal na (24min)
1 piec do stali = 2x żelazo (12 min)
1 piec do żelaza = 4x ruda żelaza (12 min)
1 kopalnia żelaza = (6 min)
CZYLI:
Najlepszy układ = 1 miecznik (stal) + 1 piec (stal) + 2 piece (żelazo) + 5 kopalni (kopalnie z reguły są najdalej i 2 na 1 piec nie wystarczą), razem na cały samouzupełniający się łańcuch potrzeba tylko 9 licencji
Tylko , że w nawiasach podałem stały czas produkcji, to oznacza, że piec do stali musi być przynajmniej o 1 sekundę bliżej magazynu od miecznika, w przeciwnym wypadku do obsługi miecznika potrzeba będzie już 2 piecy, ta sama zależność jest pomiędzy piecem do stali a uzupełniającymi go piecami do żelaza
Reasumując: piece do żelaza muszą być najbliżej magazynu, dalej piece do stali a najdalej miecznik, pozwala to zaoszczędzić licencje
Stali jeszcze nie mam, z brązem udało mi się dobrze ustawić na czuja a w sektorze drzewnym nie ma zbyt wielkiego pola do manewru, jednak spożywczy mam sknocony (potężne nadwyżki mąki przy ledwo wyrabiających farmach) który zabiera mi łącznie 20 pozwoleń i co najlepsze jego upgrade na 4 poziom to o zgrozo 10.000 monet.
Innymi słowy chaos jest nie jest dobrą metodą budowlaną - nie w tej grze.