Takich rzeczy to jest sporo i czysto kosmetyczna sprawa lepiej poprawiać powane bugi najpierw
Takich rzeczy to jest sporo i czysto kosmetyczna sprawa lepiej poprawiać powane bugi najpierw
Dom władyki mógłby się nazywać Ratusz lub juz lepiej Dom Władcy.
@Cyga,
Władyka w dawnej Polsce pan, władca, zwierzchnik;
Więc nazwa jak najbardziej prawidłowa, pasująca do kraju
"Nec temere, Nec timide"
Oświeć mnie proszę, bo ja się jeszcze z takimi nie spotkałem.Zamieszczone przez MasterOfDisaster
A lagi przy rozdawaniu buffów dla budynkow ? Przez te lagi dziennie trace pare buffów, bo system sie gubi i nie rozdaje czasami buffa, a itemek zabiera;/
Pomijając trochę niefortunne tłumaczenia i drobne błędy (z żadnym poważnym się nie spotkałem, lagi nie są aż tak uciążliwe) wersja polska mi się podoba. Zresztą cała gra jest całkiem porządnie wykonana. Grafika stoi na wysokim poziomie. Pozostaje tylko czekać na kolejne aktualizacje
@Hargrat - lag nie powoduje straty buffa. Tylko animacja i dźwięk ładują się odrobinę później - najwyraźniej po tym jak serwer zarejestruje zmianę stanu budynku. Jeśli lag się zwiększa to po prostu wyjdź z mapy i do niej wróć. Zauważyłem też, że najczęściej lag występuje jak rzucasz/posiadasz większą ilość buffów. Po prostu klikaj wolniej.
Co do tłumaczenia - widzę, że się tu komisja filologów nam zebrała... Pozwolę sobie w tym temacie na dłuższy elaborat. Gry bardzo często źle wychodzą na nadmiernej stylizacji języka, głównie dlatego, że większość graczy nie jest przyzwyczajona do słów typu włości, władyka czy piwowar... Do tego często, przez to jak nasza ojczysta mowa ewoluowała przez wieki - nazwy staropolskie są zbyt długie i złożone żeby sprostać kompaktowemu interfejsowi. Trudną sztuką jest pogodzić obie sprawy.
To powiedziawszy, przyznaję, że polonizacja TSO jest... "znośna". Nie kole w oczy, może oprócz kilku małych wyjątków. Ale i te na dłuższą metę są do przełknięcia. Piszę to jako gracz, który zazwyczaj gra w gry po angielsku, ponieważ polonizacja często przeszkadzała mi w odbiorze, "psuła klimat". W TSO nie ma błędów językowych, brak jest literówek. Może część opisowa jest nieco mało przejrzysta dla początkujących graczy - ale ten feler miała także wersja angielska gry.
Najbardziej sporne (wnioskując z gorących dyskusji na Globalnym) są chyba trzy pojęcia: łuczarz, płatnerz robiący kusze oraz miecznik.
Nie ma w języku polskim słowa łuczarz, płatnerz robił zbroje a miecznik to urzędnik zarządzający zbrojownią i noszący z tego tytułu miecz przed (sic!) władyką.
Ale czy zmiana tych drobnostek ma sens i jest adekwatna do nakładu pracy? I na co zmienić te nazwy? Zarówno osoby wytwarzające jak i używające łuków i kusz były nazywane w dawnej Polsce łucznik i kusznik. Co prawda można by nazwać tego ostatniego zbrojmistrz (kusze) ale czy takie zmiany nie były by przypadkiem dezorientujące w kontekście gry (tym bardziej, że zbrojmistrz kojarzy się błędnie z produkcja zbroi)? Miecznik zaś mógłby być zastąpiony naszym swojskim kowalem, bo to właśnie kowal wyspecjalizowany w produkcji broni białej produkował miecze.
To tyle ode mnie w kwestiach językowych. Osobiście wolę żeby Blue Byte skoncentrowało się na wprowadzaniu nowych funkcji (PvP, tabele porównujące produkcję i ilość wybudowanych budynków, dzienne misje) niż marnowało czas na kosmetyczne zmiany...
Pozdrawiam!
Corvus
Ostatnio edytowane przez CorvusCorax ; 24.01.2012 o 01:13
Na stronie http://pl.wikipedia.org/wiki/Miecznik_%28urz%C4%85d%29 mamy także "miecznictwo - zawód rzemieślnika (płatnerza) wykonującego miecze i inną broń białą", jest to link do artykułu dotyczącego miecznictwa, specjalności płatnerza zwanego miecznikiem. Natomiast podążając za linkiem do płatnerza przeczytać można iż wobec zaniku jazdy pancernej od XVI wieku płatnerzami zaczęto nazywać rzemieślników wyrabiających metalową broń białą, np. mieczników. Co do słowa łuczarz, to nawet jeżeli oficjalnie nie istnieje lub nie istniało to jest często używane i brzmi sensownie. Znajomy z bractwa podpowiada także, że u nich funkcjonuje termin łukmistrz. Natomiast płatnerz wykonujący kusze to ździebko nie pasuje.
IMHO poprawki tekstowe to może też być miła odskocznia od mozolnego klepania kodu do jakiejś funkcjonalności, poza tym zamiana kilkudziesięciu słów nie powinna być ani problematyczna, ani długotrwała.
Ciekawe jaką opinię wyrażą nowi gracze którzy dziś do nas dołączą