Pomysł prosty. Zbierają się w gwieździe kanapki z serem w milionowych ilościach. Nikomu nie chce się kłaść kilku milionowych bufów, aby władyka żarł je i tył. Dzieci w szkołach głodują. Umierają z głodu, bo to szkółki chamów najbiedniejszych. Dostają tylko dyscypliną i herbatkę. Patrzą jak władyka pasie się na krzywdzie ich rodziców kanapkami z pożywnym serem.
CHLEBA DLA LUDU!!! DLA MŁODYCH PAROBKÓW!!! DAĆ DZIECIOM W SZKÓŁKACH WIEJSKI KANAPKI!!!. Nic, tylko herbatka i herbatka, której ciągle brakuje. OTWORZYĆ MAGAZYNY!!!. PRECZ Z TYRANIĄ!!!
P.S. Zastanawiam, się, czy ktoś z BB zakuma. Na moderatorów kompletnie nie liczę. Szczególnie Penelopę.