Witam serdecznie Koleżanki i Kolegów.
Pragnę podzielić cię z Wami moim pomysłem na uatrakcyjnienie gry, a jednocześnie ciekawą (mam nadzieję) alternatywą dla drzewka umiejętności Odkrywcy. I na samym początku pragnę napisać iż mój pomysł jest troszkę rozbudowany, dlatego pozwoliłem go sobie rozbić na dwie części, żeby nie wprowadzać zamieszania. W pierwszej części pragnę przedstawić pomysł na odkrywcę. Jeśli przypadnie Wam do gustu i zechcecie oddać głos pozytywny lub przychylny (wiem, że to to samo), to niedługo napisze drugą część odnośnie... Ale o tym jak zagłosujecie na TAK
Otóż. Na ten czas Anielska Brama jest budowlą sensu stricto ozdobną. Więc nie każdy ma ochotę ją stawiać żeby nie zabierała miejsca pod budowle produkcyjnie. Chociaż zdobyć ją jest dosyć ciężko. Ja proponuję, żeby ta brama stała się portalem, przez który mogli by podróżować odkrywcy. Brama mogła by się otwierać co 7 dni na jedną godzinę. I tutaj są dwie możliwości dla odkrywców. Pierwsza to wysłanie odkrywcy na poszukiwania godzinne. Można by to było zrobić nawet w ostatniej sekundzie kiedy brama jest otwarta. Po zamknięciu odkrywca da radę wrócić. A przynosił by surowiec z jednego z czterech poszukiwań. Czyli mógłby przynieść zarówno 25 sztuk kamieni jak i 60 granitu czy 100 drewna egzotycznego. Drugą możliwością było by wysłanie odkrywcy na 7 dni na poszukiwania zasobów. Po powrocie mógłby przynosić dziesięciokrotność surowców, które znajduje normalnie. Czyli np. jeśli na bardzo długich poszukiwaniach znajduje 60 sztuk granitu, to przy takich mógł by znaleźć 600. Itd. Odkrywcy mogli by tez przyprowadzać zaciężne wojska. np. 200 rekrutów, 75 żołnierzy czy 30 puszkarzy. Do wykorzystania w jednej przygodzie. Można było by również skracać o połowę czas podróży odkrywcy za klejnoty tak jak to jest możliwe teraz. Można by również otwierać bramę częściej. Sposoby są dwa. Albo klejnotami (standardowo) albo tym co ma się w magazynie. Ale tu była by ruletka. Brama była by kapryśna. Mogła by zażądać zarówno, np. jednego kamienia jak i 5k monet. Ale też odkrywca mógłby przynieść zarówno 600 sztuk granitu jak i 250 sztuk kamieni. Czyli ryzyko jest. Mógł by też, oczywiście, przynosić magiczne fasolki.
Na tym kończę pierwszą część swojego pomysłu. Proszę o głosy oraz pytania, na które (w miarę możliwości) postaram się odpowiedzieć.