znalesc dziewczyne sobie i jusz nie grasz
Wersja do druku
znalesc dziewczyne sobie i jusz nie grasz
1) porzucić wszelkie obowiązki i oddać się w całości grze aż się ja przejdzie całą
2)Na dostępnych czatach chwalić się wszystkim i kpić z innych graczy
3)Nikomu w niczym nie pomagać i nie udzielać żadnych rad
4)Do znajomych można przyjąć tylko osoby wyznające te same zasady gry
5)Wykorzystywać każdy błąd innych, a nawet ich w nie wprowadzać
6)Nie nawiązywać żadnych znajomości przez czat
7)Narzekać przy każdej okazji jak słabo jest zrobiona gra
8)Przekonać jak najwięcej osób do rezygnacji z gry
9)Aby ktoś zrezygnował można mu podpowiadać "lepsze wersje ataków" np. puszkarzami na łuczników
10) Wygrywa ten kto na końcu gry pozostanie w niej sam bo inni zrezygnują
Wersja mini - powyższe zasady stosować w gildii.
Na odwrót? Zrobić Introligatora który jak tylko skończy wykonywać zlecenie to sobie bimba i przestaje pracować.
Brak kolejek zadań u Introligatora to własnie takie "na opak".
BTW, postuluje nową premię - BATOŻENIE. Działa na budynek + budynki w promieniu 10 pól (tam gdzie słychać jęki batożonego).
Pen, tobie się naprawdę nudzi z braku pomysłów na grę :) A czy w nowych eventach za kosmiczną kasę dałoby się skombinować jakiś dynamit do rozwalenia skał na własnej wyspie?
Jak dla mnie gra ma jeden podstawowy problem który urósł dawno temu, a na imię mu Flash Player. Gra tej wielkości i w tym stopniu skomplikowania po prostu kuleje w takiej technologii. Nie twierdzę że sam flash jest zły, ale niestety bardzo zawiódł w wykonaniu Adobe (jak wiele innych rzeczy w rękach tej firmy). Niestety nikt nie pomyślał aby zawiązać koalicję wspierającą powstanie porządnego flasha.
Więc kiedy TSO zostanie przepisane na coś bardziej pasującego do współczesnych przeglądarek?
Utrzymywanie obecnego stanu rzeczy, niestety zatrzymuje tę grę w rozwoju. Po prostu mamy kolejne "bardziej bardziej bardziej czasem nowiej", tyle że to jest ciągle to samo. Tej grze brak jest jakiejś dynamiki, przygoda bardziej przypomina grę w warcaby niż bijatykę o nieznany wynik bijatyki.
To czego w TSO mi brakuje w porównaniu do klasycznej serii TS (tej z początku a nie końca historii), to jest np. to że wróg jest statyczny. jest z góry określona ilość woja w statycznych "bunkrach". w klasycznym TS, wróg miał swoją gospodarkę, i sam wychodził z inicjatywą ataku. Niestety przy obecnych technologiach w grze, tego zrobić się po prostu nie da, bo się wszystko zatka. A kiedyś to spokojnie działało z milionem indywidualnych ludzików, na 4MB RAM (żadne giga tylko mega), i jedno rdzeniowym procku o zawrotnej szybkości 25MHz (tak tak, żadne giga herce, w przeliczeniu to by było 0,025GHz). Jednak jest to jak najbardziej do zrobienia, ale trzeba chcieć, może wreszcie zawita jakaś świeżość.
Jak widzisz krytykuję, ale nie jest to jakiś suchy hejt. jak BB zechce, wyciągnie z tego właściwe wnioski, a ty Pen możesz w tym pomóc ...... jak zechcesz, i jak nie uwalisz tego posta na starcie.
I to tyle w temacie, dzięki za uwagę.
wystarczyłoby żeby dropy były lepsze a przygody bardziej skomplikowane właśnie ze zmiennym wojskiem, a teraz mamy gówno w dropach i robimy na pałe przygody od strzała aby więcej
niech strace i 2k kz i 2k rycerzy i 500 ka i z 2k koni niech dostane jakąś budowle na 100% i 20% na lodówke lub coś w tym styli i 1kk PD niech to będzie 10 ataków o zróżnicowanej tematyce a nie milion pięćset obozów i ślęczenia
Sprzedawanie surowców/innego dobra poniżej ceny rynkowej
Jeśli trafiłeś nieszczęśniku na serwer Nowa Ziemia to w żadnym wypadku nie wolno ci pisać na czacie, szczególnie G1. Ban od razu.
1. Zostawić geologów i odkrywców w domu. Na urlopie ich zadowolenie rośnie
2. Nie uzupełniać złóż. Kopalnie zatruwają środowisko, a zwierzaków szkoda zabijać
3. Nie robić zadań gildyjnych
4. Nie brać udziału w eventach
5. Nie ulepszać budynków, bo po co