Witam, pytanie do doświadczonych kolonizatorów.
Ile wojska tzn. jakie i ile jednostek szturmowych i ciezkich, trzeba przerzucić na kolonie, aby ją zdobyć?
- niewielka kolonia?
- normalna kolonia?
- obiecująca kolonia?
Wersja do druku
Witam, pytanie do doświadczonych kolonizatorów.
Ile wojska tzn. jakie i ile jednostek szturmowych i ciezkich, trzeba przerzucić na kolonie, aby ją zdobyć?
- niewielka kolonia?
- normalna kolonia?
- obiecująca kolonia?
Nie da się jednoznacznie odpowiedzieć, bo na to wpływa wiele czynników takie jak poziom kolonii, to czy jest zajęta, jaki jest układ obozów. Czy będziesz blokował długo obozy czy byle przejść, czy w ogóle będziesz blokował. Sporo zmiennych. Ustalone limity jednostek są wystarczające, no chyba że coś naprawdę skopiemy. Na początku jak zaczynałem kolonie, na małą, poziom 1, wolną, wystarczyło po 100 szturmowych i po 33 cięzkich (4 marszałków)
Jak zabierzesz tyle co limit wymieszanych szturmowców (i coś ciężkiego albo elita na pieski, jeśli są), to z palcem [schowanym] podbijesz bezpańską kolonię, nawet puszczając nieodpowiednie ataki (chyba że szturmowe na pieski - zjedzą każdą ilość). Potem, jak trochę pograsz, to będziesz widział, czego zabrakło i drukował tego odpowiednio więcej.
Zaczniesz czuć się dobrze - to wtedy przerzucasz się na coś trudniejszego (większa kolonia albo z obroną) i znowu patrzysz czego zabrakło.
Jeżeli chcesz ćwiczyć od razu bloki, to nadrukuj wszystkich jednostek po parę sztuk i elit albo ciężkich na pełny blok (można z setkę dla spokoju).
Na koloniach jest sporo miejsca na błędy - nawet jak się zrobi półtora do dwóch grubych wpadek, to wyspa padnie.
Zwykle na koloniach jest jakiś dominujący typ jednostki.
Jeżeli masz zamiar bić te kolonie, to każdy rodzaj jednostki i tak w końcu zużyjesz, więc nie ma obawy, że czegoś narobisz za dużo. :)
Chyba że będziesz robić tylko częściowe bloki (na przejście), to wtedy blokujące będą schodzić wolno, ale i tak się zużyją na karmę dla psów.
Aha, wymieszałeś rodzaje kolonii. Są trzy stopnie wielkości i trzy stopnie trudności (co daje łącznie dziewięć typów). Wielkość wybierasz sam, a trudność możesz poprawiać przez wygrywanie i zbijać przez przegrywanie walk o kolonie.
Jeżeli chcesz robić podboje do osiągnięć albo masz niski limit populacji, to po prostu pilnujesz paska i trzymasz się na pierwszym/drugim polu (w razie czego znajdujesz kolonię do podboju i ją odpuszczasz) - wtedy lejesz same łatwe, szybciej i taniej obskoczysz. Oczywiście wtedy są mniejsze zyski, ale kolonii się dla zysku nie robi przecież, bo go nie ma. :)
Obrony są dosyć trudne - jeżeli ktoś nie przerwie z powodów zewnętrznych, nie zaliczy dużej ilości grubych wpadek albo nie podda się, to zaatakowana kolonia już jest stracona.
Witam
potrzebuję porady a mianowicie
mam 3 marszałków i do zrobienie ekspedycję jak w temacie
nie mogę ich wysłać mino rozpoczęcia ekspedycji
Poradźcie jak to zrobić bo zgłupiałem
Czy punkty obrony, które dostałem po podbiciu kolonii moge zachowac na pozniej, na inna kolonie czy musze wydac wszystko na aktualnej wyspie?
Podbiłem może z 5 kolonii w sumie, ale wydaje mi sie że musisz wydać wszystko od razu.
Wydajesz kiedy chcesz. Możesz też wykorzystać do tworzenia jednostek elitarnych (strażników) w akademii.
Fakt, mój błąd - sypię głowę popiołem.
Hej, mam kilka pytań odnośnie ekspedycji, gdyż w grze nie znalazłem takich informacji.
Punkty doświadczenia - jak się je zdobywa? Za kazdy pobity oboz, za kazdy pobity sektor? Jeśli pobije przywodce sektora, to dostaję exp za cały sektor? Czy jak podbiję dowódcę mapy to dostaję expa za całą wyspę, czy tylko za te obozy/sektory które podbiłem? Czy za podbicie dowódcy jest jakiś bonusowy exp czy tak jak za normalny sektor?
Punkty siły - jak się je dostaje/traci? 1 punkt za podbicie jakiejkolwiek wyspy? Podbilem ostatnio mala kolonie i nie dostalem pkt sily. Odkrylem kolonie, anulowalem wyprawe - stracilem opkt sily. Obronilem wyspe przed atakami wrogow - nie dostałem punktów siły. Podnioslem wieze ekspedycyjną na kolejny lvl na swojej wyspe i nagle s traciłem dwa punkty siły, czemu?
Będę wdzięczny za pomoc:)
dostajesz
0.5 punkt siły - niewielką kolonia
1 punkt siły - zwykła kolonia
1,5 punkt siły -olbrzymia kolonia
z tym że połówek nie wyświetla:)
za podniesienie wieży na kolejny lvl nie traci się punktów, pewno za ekspedycje odjęło ci punkty po jakimś czasie, ot taki typowy lag
Dostajesz pkt doświadczenia za pokonane jednostki. Ubicie przywódcy sektora powoduje znikniecie reszty obozów i za nie też są pkt doświadczenia.
Główny dowódca na mapie jest traktowany tak samo jak przywódcy sektorów, z tym że jak go pokonasz to masz zaliczone pokonanie kolonii.
Witam serdecznie ;)
Gram w Settlersów online już kilka lat, głównie dla rozrywki (44 poziom) więc ogólnie pojęcie o grze mam.
Zastanawia mnie jedna rzecz, jaka jest "matematyczna" opłacalność podbijania kolonii, ponieważ nie mogę się doliczyć...
A teraz wytłumaczę o co mi chodzi. Podbijam niewielką kolonię gdzie mam 420 woja i 4 marszałków.
Do wyprodukowania (podam na swoim przykładzie = po 100 piechoty, łuczników i konnicy szturmowej + 120 ciężka piechota) armii potrzeba:
600 pik szturmowych = 600 stali + 2400 węgla
600 łuków szturmowych = 6000 drewna liściastego + 1200 żelaza
600 szabli szturmowych = 1200 żelaza + 3600 węgla
360 ciężkich buzdyganów = 360 stali + 1440 węgla
Nie liczę napitku bo tego ma się dużo na takim poziomie
Po podbiciu kolonii (już nie wnikam w straty) otrzymuję około 30 granitu co 6 godzin (+12 godzin ochrony).
Kolonia moja zostaje podbita po około 20 godzinach, więc otrzymałem z niej około 100 granitu.
:confused::confused::confused:
Proszę o matematyczne i rzetelne wytłumaczenie jaka jest opłacalność czegoś takiego??? W miejsce straconych surowców mogę zrobić o wiele większą armię i zrobić np. 5 razy Bagienną wiedźmę i otrzymać o wiele więcej.
Pozdrawiam i liczę na Wasze odpowiedzi z uzasadnieniem
Prawidlowa odpowiedz to "nie ma i nigdy nie bylo matematycznej oplacalnosci".
Tryb powstal tylko po to, zeby udawal mozliwosc walki z innymi graczami, a z pktu widzenia liczb jest zbalansowany tak samo jak wszystko inne w grze, czyli w ogole.
Nie ma opłacalności, to taki tryb for fun, inaczej tego nie można nazwać. Inni twierdzą że to troche takie wyzwanie, bo nie można go zrobić idąc za rączek z poradnikiem.
Teraz jak mają dadać populacje do zamku na wodzie (200/lvl z tego co widziałem) to taki mały motywator się pojawił żeby zacząć/powrócić do tego trybu.
UFF. oczekiwałem takiej odpowiedzi - że się nie opłaca :D bo już myślałem że jestem głupi i nie umiem liczyć ;p
dzięki i pozdrawiam!
Lord zacznijmy od tego czy 1 rok grania to kilka lat?
Po drugie tak jak pisali weterani nie ma tam opłacalności i to było od samego początku miałą być "dobra zmiana" a wyszło jak wszystko do kitu.
set2g czy te 200 popu do zamku skusi graczy do męczenie tych koloni, bo mnie samego raczej nie jeżeli mam dojść do końca i dostać 200 populacji.
Wiem że każde 200 to zawsze 200 więcej ale podejrzewam że mając 35k populacji to nic to nie zmieni w tym że kolejne PD to idzie jak krew z nosa a chęci coraz mnie po pomysłach mądrych głów.
Witam!
Przypomnienie dla nowych graczy: :)
Kolonie są specjalnymi wyspami, które można znaleźć dzięki poszukiwaniom Odkrywców.
Można je podbić, można ich bronić i można je stracić na rzecz innych graczy.
Szczegółowe informacje znajdują się > tutaj <
W trybie kolonii obowiązuje inny system walki niż ten, który znasz ze swojego królestwa lub przygód.
Odpowiedź na pytanie. :)
Największą różnicą jest fakt, iż walka toczona jest teraz w czasie rzeczywistym. Jeżeli chodzi o "opłacalność" trudno określić co lepsze.
Pozdrawiam,
BB_Penelopa
Obozowiska wroga mogą być zajmowane przez różne typy oddziałów. Podczas walki zawsze jedna grupa oddziałów atakować będzie drugą, aż do pokonania jednej z grup. Wtedy z obozowiska wystawiona zostanie kolejna, losowa grupa. Możesz decydować i wybierać, któremu typowi oddziału chcesz wydać rozkaz walki z tą grupą.
Już rozumiesz? :)
Pozdrawiam,
BB_Penelopa
Sorry Penelopo, ale ja to rozumiem tak, że Leo dopytywał o ''czas rzeczywisty'' raczej :D
Też nie rozumiem czym ten czas rzeczywisty REALNIE różni się dla gracza na przygodach i koloniach, ale spoko-to chyba niezbyt ważna sprawa skoro niewiele osób się tym interesuje i w ogóle dopytuje o takie detale ;)
Bo jeśli chodzi o dodatkowy etap zmiany atakującej grupy w trakcie walki to ten ''czas rzeczywisty'' jako wyjątkowa cecha kolonii powinien być ujęty w widełki zdecydowanie :cool:
W starych przygodach jeśli wyślesz oddział do ataku to wynik jest znany od momentu wysłania wojska, co najwyżej podlega wahaniom związanym z celnością jednostek, ale zawsze mieści się w takich samych widełkach. Na koloniach mimo wysłania odpowiedniego składu można przegrać bo to my w trakcie walki wybieramy jakimi jednostkami będziemy atakować, Troche bardziej skomplikowane ale zasady są proste do połapania się. Kwestia wprawy.
Osobiscie bym postulował o dodanie kolejnych surowców na koloniach; saletra, zaprawa, mahon czy platyna a i na eventy surka eventowa.
Doskonale sobie z tego zdaję sprawe. Chodzi raczej o większą różnorodność. Kolonie zostały porzucone i z tego co pisali nie ma w planach cokolwiek tam ruszać.
Skoro nie ma w planach cokolwiek tam ruszac to po co wykopywac trupa ?
A co do tego tłumaczenia czym różni się kolonia od przygody to raczej wiemy że zupy nie je się widelcem - i to RTS też wiadomo? A temat przykuł uwagę tylko z powodu zaliczenia koloni do RTS jakby sama gra RTSem już nie była. Wymyślono dla koloni mechanikę która miała dać graczom złudzenie konkurowania między sobą a skończyło się na konkurowaniu na tablicy z wynikami, eksperyment się nie udał i w skali masowej funkcjonuje w trybie bardzo nierzeczywistym :D
Sparkz dobrze napisał, to trup po liftingu z limitem pojemności niedawno dodanym do grobowca, zależnym od czasu spędzonego na tym cmentarzu. RIP
Czy można by było w najbliższej możliwej aktualizacji przesunąć na liście Specjalistów Szybkiego kwatermistrza (od PVP) za Dostawcę ekspedycji? Obecnie Szybki kwatermistrz umiejscowił się za ostatnim Szczęśliwym odkrywcą. Nie ukrywam, że to trochę drażniące mieszać kwatermistrza z odkrywcą. Przy dużej liczbie odkrywców to trochę męczące. Zmiana kosmetyczna ale zarazem jak przydatna. Od razu powiem, że nie jestem pedantyczny ale pewne rzeczy powinny stać tam gdzie powinny ;)
Pozmieniaj nazwy generałów na swoje nazwy, tak żeby Ci się posortowało, tak jak uważasz.
Dzięki, jest już ok ;)
System walki i losowość w ekspedycjach jest czymś co ta gra potrzebowała. Jeśli w przygodach jedyne co musisz zrobić to otworzyć poradnik i monotonnie klikać, to w ekspedycjach jesteś zmuszony do odrobiny strategii i planowania.
Walki są ciekawe i mapy nieprzewidywalne.
Niesty, wynagrodzenie za podjęty wysiłek i włożony czas (nie wspomne o materiałach) nie są warte zachodu. To trochę zastanawiające, dlaczego programiści zaniedbali taki potencjał z rezultatem braku zainteresowania u graczy.
Uważam, że coś trzeba z tym zrobić i nie marnować już rozbudowanej tej części gry i zachęcić graczy naprawdę korzystnymi zdobyczami. W przygodach wszystko jest wyliczone, prawie (zepsuty blok) brak ryzyka. Natomiast w ekspedycjach można stracić, szczególnie z tak ograniczonym czasem wykonania.
Jeśli programiści uważają, że sam fakt pvp zachęca graczy to nie koniecznie jest to prawda. Sporo graczy nie jest zainteresowana walką z innymi, a fakt, że można stracić ciężko zdobytą kolonie jeszcze pogarsza sprawe.
To moje 3 grosze.
Dziękuje
Nijak nie jest to zastanawiajace jak sie spojrzy na to, jak gra byla rozwijana przez lata.
BB nie ma srodkow albo nie ma zamiaru angazowac srodkow w rozgrzebywanie czegokolwiek z tego co robili wczesniej, sa sklonni co najwyzej zaangazowac minimum czasu na zrobienie czegos nowego albo czegos co chociaz wyglada na nowe, liczac, ze taki minimalny naklad sie zwroci.
W przypadku kolonii jest to o tyle zabawniejsze, ze aktualizacja XXL ktora niedlugo bedzie miala pelne 3 lata wyeliminowala praktycznie wszystkie powody dla ktorych bylby sens robic kolonie, i jakos nikt sie tym 3 lata temu nie przejmowal.
Poza tym nieuprawnione jest nazywanie tego trybu PvP, biorac pod uwage, ze nigdy nie zawieral zadnych elementow wlasciwych dla PvP.
Pisali o tym kiedyś że nie mają zamiaru tu nic zmieniać. Ta część gry jest porzucona. Funkcjonować funkcjonuję bez problemu, tylko że jak zauważyłeś nie ma ona większego sensu przy aktualnych statystykach.
A ja nie przyzwyczajałbym się do tego, co BB samo mówi na temat tego, co zrobi a co porzuciło. Oni sami nie wiedzą czego chcą, a jednocześnie zdają się przekonywać wszystkich dookoła, że wiedzą wszystko i najlepiej i nawet lepiej niż gracze, czego gracze chcą i oczekują.
Jeszcze nie tak dawno pisali na przykład, że pocztą nie będą się zajmować, próbowali wmówić, że bloki są exploitem (po czym sami wprowadzili generała, z którego opisu wynika jasno, że wspiera bloki), poziom 50 miał być ostatnim, itd, itp. Teraz mówią, że nie mają planów na ekspedycje. Poczekajmy, zobaczmy. We dwie osoby ciężko pewne tematy ogarnąć, ale póki co zbrojowni nie usuwam.
Niespecjalnie z sukcesem, skoro od lat ludzie smieja sie z tego niby-pvp pozbawionego elementow pvp. W szczegolnosci kiedy pierwsze zapowiedzi jakiegokolwiek systemu pvp rozbudzaly apetyt. A wyszlo ... jak wyszlo.
Naklad pracy nie jest maly, bo "poprawic nagrody" to jest latwo napisac, a trudniej zrobic w kontekscie reszty gry, w szczegolnosci jesli praktycznie 100% surowcow jakie potrzebujesz w grze juz mozesz wydobywac na wlasnej wyspie, bez marnowania czasu na kolonie i ryzykowania, ze ktos Ci je odbije (przerywajac doplyw surowcow).
Ten tryb pasuje do reszty gry w obecnym ksztalcie jak siodlo do swini.
To jest robota na jeden wieczór, edytujesz nagrody i tyle. Wcześniej można je przmyśleć. Wystarczy by były komkurencyjne z przygodami i po sprawie. Osobiście wolałbym robić ekspedycje.
A co do produkowania wszystkich surowcow na własnej wyspie to jestem daleko od tego podobnie jak wielu innych graczy.
A może niech zrobią wyspy produkujące zaprawę, fasolę, łodygi?
Ja nie wiem gdzie tu strategia i planowanie, raptem kilka opcji i wszystko się powtarza. Mapy nieprzewidywalne ? też kilka opcji i się powtarzają. Chociaż robię mniej przygód niż kiedyś, to uważam że ich robienie jest prostsze niż robienie ekspedycji, po prostu wysyłam gienków na obozy i nie wiem, mogę sobie iść zrobić kolację, a w ekspedycjach jednak trzeba siedzieć żeby w odpowiednim czasie zmieniać wojsko, z czasem staje się to monotonne i nieciekawe. O ile w przygodach można zaoszczędzić wojsko, to w ekspedycjach już nie za bardzo, na danym obozie musi zginąć tyle a tyle wojska i koniec.
Co do nagród, to myślę że na teraz są adekwatne co do ekspedycji, jeśli gracze robią olbrzymie kolonie w 15-20 minut, to jak by się to miało po zmianach nagród dla tych którzy robią przygodę w 1-2h albo i dłużej. Korzystne zdobycze też mało co wniosą, bo gracze mają już wszystko.
Poczekajmy, może "za chwilę" dają Nam nowe koszary i nowe ekspedycje :P