Wersja do druku
Proponuje żeby zrobić usuwanie pieńków po drzewach, tak jak miało miejsce to w pudełkowym wydaniu gry.
chodzi dokladnie o to żeby można było budować na miejscu gdzie zostaja pieńki.
Można ładniej stawiać i skuteczniej budynki
jeśli bedzie mozna stawiac ładniej moze zwiekszyc sie popyt na ozdoby a ozdoby kosztuja.
wiadomo o co chodzi rozpisywc sie nie bede pozdrawiam.
Hmm... no nie wiem. Jakby tak rozszerzyć leśników o opcję ustanawianie zaznaczonego terenu na którym mogliby sadzić drzewa to myślę, że by się tak dało.
Cytat:
Zamieszczone przez Coxik
Słuchaj przeglądałeś forum? Jeśli nie a widzę, że nie to powiem krótko. To już było poruszane kilkanaście razy i za każdym razem było to samo. Tego nie można wprowadzić gdyż po pierwsze:
1. Zakłóciło by to porządnie mechanikę gry
2. Gdzieś muszą wyrastać nowe drzewa.
Także twój pomysł jest z góry skazany na niepowodzenie.
usuwać - nie
przesuwać - tak
I tak to nie wejdzie w życie. Ale cóż.
Jestem na nie, w ogóle nie podoba mi się ten pomysł. Jedynie co To mogliby pousuwać trochę drzew z Sektora pierwszego (tam gdzie jest dom władyki), Gdyż w późniejszym okresie gry, gdybym chciał zrobić jakiś deptak z ozdobami, to nie mogę bo albo rosną drzewa, albo są obszary gdzie nie mogę postawić ozdoby.
Witam wszystkich.
Dla mnie ten pomysł z pieńkami (usuwanie ich) jest super. Właściwie część graczy może wcale nie chce rywalizacji militarnej, tylko ekonomiczny i estetyczny rozwój swojej osady.
Jeśli idzie o to że jak się pieniek usunie to już tam nic nie wyrośnie to chyba oto chodzi.
Jestem za tym (taki mój pomysł) aby stworzono budynek w którym umieszczono by Settlersów z łopatami, kilofami, siekierami itp. i kilka zadań - co ta ekipa ma zrobić - np.:
1. Usuwać pieńki
2. Usuwać krzewy
3. Usuwać małe kamienie
4. Zasypać staw, rzeczkę lub kawałek morza
5. Wykopać staw, rzeczkę lub kawałek morza
6. I wiele innych czynności można wymyślić
Jaki jest tego sens spyta ktoś?
A no taki, że przykładowo dla mnie by się to podobało, bo można wtedy zająć się tą zabawą w nieskończoność. Są kwiatki, ławki, pomniki, jakieś koła, taczki - gdzie to wszystko umieścić. Poza tym Super jest w Settlers III jak chłopcy z łopatami czyszczą teren. Robotnicy do pracy potrzebowali by narzędzia, piwo i jedzenie oraz monety lub klejnoty.
Taki budynek musi być dostępny za coś sensownego np.: (10.000 Granitu + 10.000 Desek Egzo + Narzędzia). Bo taka cena jak za kopalnię klejnotów, to tylko szkoda pracy informatyków i testerów, bo i tak prawie nikt się tym nie nacieszy.
Poza tym miejsce na którym można budować w końcu się skończy. Jeszcze parę świąt lub Euro (MŚ) i koniec z budowaniem i rozwojem.
Nowa wyspa to dobra perspektywa, ale ona się wiąże z tym że być może trzeba będzie o nią walczyć, więc zawsze jest ryzyko jej utraty. Więc tam i tak nikt nie zaryzykuje budowę drogich budowli.
Podoba mi się wypowiedź kolegi "Piotru70":
Więc kolego trzeba by trochę zbędnego balastu usunąć z mapy czy też nie ? Myślę że nie Oni by mogli trochę pousuwać lecz my powinniśmy mieć taką możliwość, tam gdzie chcemy.Cytat:
Jestem na nie, w ogóle nie podoba mi się ten pomysł. Jedynie co To mogliby pousuwać trochę drzew z Sektora pierwszego (tam gdzie jest dom władyki), Gdyż w późniejszym okresie gry, gdybym chciał zrobić jakiś deptak z ozdobami, to nie mogę bo albo rosną drzewa, albo są obszary gdzie nie mogę postawić ozdoby.
Jeszcze jedno - jeśli chodzi o ponowne ewentualnie zalesienie to od tego jest Chata Leśnika. Dając mu taką opcję możemy sadzić las tak jak w Settlers III.
Podpieram się w mojej wypowiedzi Settlersami III bo dla mnie ta wersja powinna być wersją wyjściową do Online. To tylko moja skromna propozycja, piszcie swoje chętnie poczytam.
Zasypać staw, rzeczkę, kawałek morza... Ludzie to jest gra a nie program do projektowania aranżacji wyspy. Wy chyba z drzewa się pourywaliście.
Kolego "Piotru70" nie oceniaj tak drastycznie. Drzewa to trzeba usunąć, przynajmniej te zbędne.Cytat:
Wy chyba z drzewa się pourywaliście.
Zadam koledze pytanie. Co kolega będzie robił w tej gierce gdy wszystko kolega zbuduje na 5 level, zapełni na ful magazyny wykorzysta wszystkie pozwolenia (nawet nie, bo i tak nie będzie gdzie postawić tych budowli) ? Ja wtedy zasypywałbym sobie rzeczki, a kolega ?
Moja propozycja jest lipna to wiem, bo kolega ją wyśmiał i super. Ale ja nie mogę wyśmiać propozycji kolegi bo kolega na razie takowej nie ma i pewnie miał nie będzie.
To może jednak kolega coś przedstawi przyzwoitego (a nie tylko usunięcie kilku drzewek z Sektora Pierwszego do miejsca na deptak, a może promenadę lub autostradę).
Pozdrawiam i życzę miłej gry
Kilka razy na forum temat ilości patentów się pojawiał, a więc liczymy:Cytat:
Zamieszczone przez RumcajsPL
75 podstawowych + 70 za podbijane strefy + 10 za 32lvl + 180 za kryształy = 335
Natomiast miejsc na mapie jest ok 600 (ja naliczyłem 602 miejsca 2x2) czyli zostaje jakieś 265miejsc na pola, studnie, inne budynki za kryształy/eventowe.
Pozdrawiam
Mod Zakrecony
Mozliwosc radosnego przestawiania drzewek doprowadzi do tego, ze kazda wioska bedzie wygladala tak samo - wedlug najbardziej optymalnego schematu umieszczenia drzew i zabudowy reszty.
Co do tego czy da sie zabudowac wyspe - normalnymi budynkami nie (oczywiscie pol i studni nie bierzemy pod uwage), da sie rezydencjami tylko to juz sztuka dla sztuki, bo 10 i wiecej tysiecy wolnego miejsca w domach praktycznego zastosowania nie ma.
Człowieku, po co mi pomysł skoro nie mam zamiaru rozpaczać nad brakiem możliwości jakie powinna za sobą nieść ta gra, a po za tym wolę już nie kombinować z takimi pomysłami, gdyż nie chcę się ośmieszać, gdyż takie tematy już bardzo dawno temu pojawiły się na forum, wiec co Ty mi tutaj za kity wciskasz że nie będę miał żadnego pomysłu. A tak serio, to twój pomysł jest żenujący, dlatego każdy go krytykuje.Cytat:
Zamieszczone przez RumcajsPL
Do Pana MOD_Zakrecony
To forum przede wszystkim moim skromnym zdaniem jest po to aby gracze wpisywali swoje marzenia (czyli jakieś propozycje odnośnie rozbudowy - ulepszenia gry), bo to w większości marzenia i dobrze.
Pierwsze pytanie Panie MOD jeśli już idzie Pan w studnie i pola, to co to za praktyki gdy kupuję sobie za realną kasę jakieś klejnoty potem za to pole i studnię IV, one się kończą i znikają.
Naprawdę nie chciałem tego pisać aleś mnie Pan zdenerwował tymi obliczeniami. One mają sens ale dla osób które grają miesiąc. Ja mam na razie 240 pozwoleń ale:
- studni ok 160
- pola ok 70
- rezydencji za klejnoty lub od graczy 30
- 8 generałów musi gdzieś stacjonować itp itd
Gram sobie spokojnie już 7 miesięcy i wedle Pana obliczeń to mam zajęte 508 miejsc. Więc zająłem już nie liczę ale około 80-90% wyspy. Pewnie że na 48-50 poziomie są lepsze studnie i pola, ale to zbyt dużo nie poprawi.
Więc co Panie MOD - albo zmiany albo zostało mi 1 miesiąc grania intensywnego, no a potem właściwie też można się czymś zająć.
Kolejnym razem napisz Pan Panie MOD coś w stylu "Takie zmiany w grze są nie realne bo są za drogie" ja to zrozumiem, a nie Pan przedstawia mi obliczenia ilości miejsc jak dzieciakowi.
Pozdrawiam i życzę miłego nadzoru Panie MOD
Rozumiem, ze gdy kupisz butelke wody mineralnej i ja oproznisz, to tez oczekujesz od producenta ze ja uzupelni, bo przeciez zaplaciles za butelke pelna a nie pusta ?Cytat:
Zamieszczone przez RumcajsPL
Nic to nie poprawi, bo nie oplaca sie ich stawiac.Cytat:
Pewnie że na 48-50 poziomie są lepsze studnie i pola, ale to zbyt dużo nie poprawi.
sparkz, masz rację, na 48-50 poziomie studnie nic nie poprawiają bo ja już mam masę młynów wodnych a nie mam 48 lvl'u, wiec jak by nie patrzeć dla mnie ta opcja jest w zupełności zbędna.
Zgadzam się z Kolegą "sparkz" odnośnie zabudowy. Jednak mamy jeszcze budynki które zajmują 1,5 miejsca (Młyn wodny, Opactwo). Więc za jakiś czas miejsca będzie mało. Ale nie ma co - skoro budowle można przenosić to można i usunąć pieniek. Poza tym mi nie chodzi o to że tak ma być, ale że tak mogłoby być kiedyś gdy twórcom zabraknie już pomysłów takich jak kopalnia klejnotów za 20.000 klejnotów.
Napocili się nad nią i po co ona, lub kopalnia rud miedzi za kolejne 20.000 klejnotów. Czy takie zmiany wedle kolegi są podstawą rozwoju wyspy a jednocześnie dobrej zabawy ? Ja tych kopalni nigdy nie kupię bo tyle klejnotów nie uzbieram.
Dlatego ta gra nazywa się potocznie "biznesem", z tego co mi wiadomo to tylko jedna osoba na świecie stworzyła coś na czym nie zarobiła, mianowicie chodzi mi o Michaiła Kałasznikowa, który na potrzeby swojego narodu opracował broń która do tej pory jest bardzo pożądanym towarem w wielu krajach. Więc nie wiem w czym widzisz problemy, ze jest coś na co cię nie stać, ja osobiście też nie wydałem ani złotówki, ale wiem ze są ludzi którzy wyrzucili na tą grę już ponad tysiąc złotych.Cytat:
Zamieszczone przez RumcajsPL
Mam takie jedno powiedzenie na taką sytuację, "Biedny w kasynie nie bywa". Jeżeli gra ma być feir-play to albo wszystko będzie za darmo, i wtedy stronka padnie, bo nie będzie grywalności, rywalizacji i dochodów umożliwiających utrzymanie gry, tylko masowe tworzenie bzdur na internecie. Albo ceny będą tak zawyżane ze tylko bogaci będą szli na skróty mając tylko radochę z tego że wydali kasę i mają to co inni zdobywają poprzez rywalizację. Ale odnoszę wrażenie że, Ty jesteś osobą która boi się że ktoś może dogonić twój sukces i dlatego nie chcesz stopować z rozwojem swojej wioski, ale możesz za to pomagać gildii za darmo np. surowcami, a projektanci na pewno mają w planach wprowadzenie czegoś co poszerzy możliwości w grze. Ale nikt z was nie zauważył, że nikt z BB nie wypowiada się na wasze pomysły, bo: 1.Albo były już przerabiane, i znają główne decyzje z "Zarządu", 2. Wasze pomysły są tak denne że szkoda im czasu na interpretację tak niszczącego pomysłu, ponieważ nie są w stanie tak z miejsca wymienić jakie mogą być tego konsekwencje. Nie chce mi się już pisać... Ale powiem jeszcze że pomysły które mają na celu zmienić fundamenty systemu tej gry na pewno nie przejdą.
Zgadzam się Kolego "Piotru70" , właściwie to nie ma co ubolewać nad grą. Ja tylko tak polemizuję bo to takie forum "Pomysły Sugestie" czyli po mojemu marzenia ściętej głowy.
Jeszcze apropo mojego sukcesu - ja tu nie mam wielkiego sukcesu, mam tylko 44 poziom, to żaden sukces. Właściwie to moja strategia nie polega na tym aby przeganiać się sukcesami - ot gram bo lubię. Gram dla samego grania, nie dla sukcesu.
A poza tym to wielkie SORRY jeśli w poprzednich wypowiedziach przypadkiem kolegę uraziłem.
Pozdrawiam
Poruszałem ten temat już wcześniej pod innym nikiem. Za pewien czas i tak zrezygnuję z tej gry, więc nie widzę najmniejszego powodu, aby ładować w to coś jakąkolwiek złotówkę.
Moderatorzy bronią programistów przed pracą nad grą, jak wyznawcy jakiegoś kultu.
Osobiście nie widzę powodów, aby nie mogli trochę ruszyć głowami i stworzyć tej zabawy bardziej grywalną. Ale do tego brakuje jak widać nie tylko mi, nawiązanie do pierwowzoru - nie tylko w tym, że drzewa pojawiają się w pobliżu leśnika, ale też tego, że mapy mogły być losowe, czy też tworzone przez graczy.
Czy to ma być gra dla nas - graczy, czy my gracze po pewnym czasie grania mamy się zanudzić na śmierć wygaszając całą gospodarkę, ponieważ nie będzie komu co sprzedać, albo nie będzie widać konieczności do kupienia czegokolwiek. Pomimo obecnej różnicy w sytuacji gospodarczej pomiędzy graczami, którzy nie ładują w swoje konta gotówki realnej, z czasem różnice te, będą się zmniejszać - i to pomimo różnych eventów.
Oczywiście, gdyby ... pojawiła się wyspa, na którą by można było wysyłać dowolną liczbę wojska, a generałowie (w końcu), by mogli mieć pod swoimi 'skrzydłami' dowolną ilość wojska (nie rozumiem, dlaczego rozbójnicy nie mogliby się także 'rozmnażać', lub uciekać z osłabionych obozów do tych, które jeszcze nie były zaatakowane). A na takiej wyspie by można było zdobyć sektory z bezdennymi kopalniami granitu i stałymi obozowiskami - jedna taka wyspa na serwer, po wybudowaniu przystani (10k desek z drewna liściastego i 10k marmuru) i statków (każdy po 5k drewna liściastego i 2,5k młotków). A mapy by były potrzebne - aby 'namierzyć' tą wyspę. Czy też na wizytę w stolicy.
Ale to marzenie ściętej głowy - zaraz morderatorzy uderzą ze świętym oburzeniem - bo jak to nie może wystarczać te doskonałe dzieło.
Jak mam za coś płacić - to za ułatwienia w grze, której wyniku nie potrafię przewidzieć, albo kiedy wynik jest uzależniony od wielkości prowadzonej armii, a zajęcie dodatkowego terytorium da możliwości realnego rozwoju, a nie przedłużenia agonii.
W końcu rozmawiasz jak człowiek. Również pozdrawiam.Cytat:
Zamieszczone przez RumcajsPL
A co do wypowiedzi Acoma i całej reszty tak marudzących, to muszę tutaj przytoczyć dwa tytuły są to tytuły przypadkowe lecz nie widze w tym problemu iż te gry są na rynku już od dobrych 6-8 lat. Mówię między innymi np o ********ch i Travianie, gry są nawet podobne, lecz tamte gry są ulepszane od przeszło "8lat" a te Settlersy są rewolucją nad którą producenci muszą jeszcze popracować, lecz jestem pewien ze w przeciągu roku, może dwóch. Ta gra będzie tak dopracowana że nie trzeba będzie jej w ogóle reklamować, bo już teraz bije na deski wszystkie inne. A wprowadzanie nowych aktualizacji nie jest takie proste. JAk grałem w The West to tam jedna aktualizacja zmieniająca cały system gry wychodziła 3 lata na życzenie graczy. A ta gra jest bardziej skomplikowana więc dajcie się wykazać producentom a nie marudzicie codziennie w nowych tematach o tym samym, bo nie dość ze to nic nie da, to na pewno nie przyśpieszy procesu.
Skoro jest marudzenie wciąż o tym samym - to chyba o czymś świadczy - nie prawda?
Jest tu parę świetnych pomysłów - chociażby odnawialne zasoby surowców. Nie spotkałem się z takim pomysłem ani we wcześniejszych Settlersach, i także w innych grach on-line. Są świetne animacje, czy parę innych rzeczy.
Ale nie podbijam wysepki tak szybko - bo po co? Wolę powoli zapełniać surowcami i wyrobami magazyny, nie dlatego, że coś interesującego czeka na wyższych levelach - ale w sumie nie mam po co się śpieszyć. Do sztampowych misji, które nie niosą ze sobą jakiejkolwiek niespodzianki?
W wersje na kompa grałem nie dlatego, że była piękna grafika, ale dla tego, że rozwój gry był nieszablonowy. Z wersji na wersję byłem pewny - że są coraz większe tereny do podbicia - więc rozgrywka może się ciągnąć po parę tygodni.
Tu jedyne co może się zmienić - to układ budynków na planszy. Małej z resztą. Nie ma po co sięgać do kieszeni - za mało terenu do zagospodarowania. A dotyczy to już zwłaszcza 'przygód'.
Ładna grafika nie zmieni nudy w przygodę. Wolałbym zapłacić parę złotych za edytor i rozegrać rozgrywkę na odmiennej mapie aniżeli ten szablon - nudny. Lub dodać losowo wygenerowaną mapę i zastanawiać się, co się pod tą mgłą kryje.
Widzisz, są gracze którzy poszli na łatwiznę, wydali kasę, a teraz się nudzą, a są gracze którzy kasy nie wydali i spokojnie sobie grają.
A co do wersji, gry, to tak jak byś mówił, jakim prawem Arcania:Gothic jest zupełnie inną grą niż Gothic:1/2/3. Takie jest życie. Jak chcesz podbijać sobie takie masowe tereny, to najwidoczniej brakuje ci typowej gry strategicznej. Jeżeli ludzie grają w jakieś Farmeranie, gdzie sadzą grządki, i w ogóle nie podbijają nic, to czemu tobie się nie podoba tak jak jest.
Od czasu do czasu mam dziwną chęć zwiększyć interakcję i oprócz zwiększania gospodarki, wolałbym zwiększyć interaktywność by móc użyć wojska na coś bardziej ambitniejszego, aniżeli ciągłe gnębienie statycznych do bólu bandytów.
Widzę, że w tym wątku dawno już zapomniano po co został stworzony jeśli chodzi o usuwanie pieńków czy inaczej równanie terenu jak w poprzednich wersjach The Settlers jestem zdecydowanie na Tak. Poprawi to możliwość estetycznego rozplanowania budynków, gra jest z piękną grafiką dlaczego nie mam mieć prawa do wybudowania ładnego miasta które będzie świadczyło o mojej potędze. Kto nie chce równać terenu to niech nierówna ja bym chciała mieć taką możliwość, jeżeli będzie to realne do wykonania.
Szkoda tylko że wszystkie pomysły z tego działu nie trafiają nigdzie poza ten dział, zaryzykował bym nawet stwierdzenie że po za modami którzy w sumie poza moderowaniem na tym forum nic nie mogą to nikt tych propozycji które mogły by uatrakcyjnić gre nie czyta... a szkoda...