Zamieszczone przez
Herr_Uther
W każdej chyba grze MMO na polskim rynku ceny są horrendalnie drogie (z przyczyn tak jak pisano - ochrony przed szturmem na serwer lepiej zarabiających obcokrajowców - ktoś kto pisze, że to niemożliwe chyba nigdy nie grał w żadne gry MMO, ja grałem i już widziałem rushe Anglików, Niemców i Amerykanów na serwery czeskie, rumuńskie a nawet na kompletnie niezrozumiałe węgierskie ) bo ekonomii nie oszukasz - nawet zwykły WoW ze swoim miesięcznym abonamentem 10 dolarów (1 godzina pracy np. sprzątacza w USA) jest relatywnie drogi bo po przeliczeniu wychodzi ponad 30 złociszy (kto w Polsce zarabia 30 złociszy na godzinę, informatycy? Notariusze? PSL? A reszta niestety, 7-8...), w każdej też grze nawołuje się do obniżek cen i... cisza, nikt z administracji nie interesuje się obniżką cen! Powód jest prosty: w gry MMO gra niemal tylko wyłącznie gimbaza, dla której każdy grosz to oszczędność i nie wydadzą na nią ani grosza, nie ważne czy pakiet klejnotów kosztuje 10, 20 czy 100 zł - nic ich nie przekona do kupna, a nawet jeżeli kupią to pakiet minimalny który zarówno im nic nie daje jak i nie daje nic firmie. Nieliczna grupa ludzi którzy sponsorują "bezpłatne" gry to albo gimbo-no-life'y (które gotowe są wydać ostatnie grosze z komunijnych pieniędzy żeby przegonić konkurencję - dla nich cena jest kompletnie nieistotna, bo brakuje im skali - mogą wydac nawet 2000 zł na wirtualne ludziki bo nie znają wartości pieniądza i nie wiedzą ile takie 2000 złotych w dorosłym życiu się zbiera) albo po drugiej stronie barykady - dorośli, którzy traktują grę jako hobby i są gotowi oddać od czasu do czasu nawet kilkaset złotych, bo co to za hobby na które się nie wydaje kasy i dla nich też nie jest szczególnie istotne ile wydają bo robią to od czasu do czasu. Gdzieś pomiędzy tymi wszystkimi ludźmi jest garstka "normalnych" dla których owszem, gra nie jest jakimś nałogiem ale z drugiej strony chcieliby mieć w niej choćby kilka ułatwień żeby lepiej się grało. Niestety nikt Wam nie pójdzie na rękę - albo zasada "płać i płacz" albo męczcie się bez pozwoleń, bez niekonczacych się kopalni, stawiajcie sobie do obrzydzenia te setki studni, pól, kopalń etc