Wersja do druku
Witam,
jako, że gra toczy się na wyspach, a po podbiciu swojej robi się przygody na innych, proponowałbym dodanie takiego budynku jak doki. W końcu nasi generałowie muszą jakoś podróżować między nimi. Zwiększanie poziomu budynku powodowałoby albo szybsze podróże naszych generałów, albo zwiększało ilość generałów, których można wysyłać w jednym czasie.
Budynek mogłoby postawić się tylko jeden, tak jak tawerne czy kantor.
Nawet niezły pomysł . Myślę że realizm miast jest jedna z ważniejszych rzeczy w takich grach.
Bardzo dobry pomysł. Dodałbym także większą ilość jednostek jaką można przetransportować z 1 generałem.
1. Dok to nie budynek. Ewentualna nazwa to przystań, port.
2. W aktualnych settlersach nie ma czegoś takiego jak statek. Generał, jakby to powiedzieć - teleportuje się na inną wyspę ;)
Ad 1. Spotykałem się również z nazwą Dok na taką budowlę w grach. Zresztą to najmniejszy problem jak to nazwaćCytat:
Zamieszczone przez Bruxah
Ad 2. W aktualnych Settlersach można zobaczyć statki, chociażby przygoda Wyspa Piratów. I tak byłby tylko grafiką w porcie. Poza tym mój pomysł dotyczy dodania czegoś, po co miałbym zarzucać wprowadzeniem czegoś, co jest? No właśnie - teleportuje się, możnaby to udoskonalić, dodając pewien wachlarz możliwości przy tym
A ja uważam że to akurat mało ważne, ważne jest by gospodarka była dobrze zorganizowana, żeby w grze było ciekawie, po prostu żeby się dobrze grało.Cytat:
Zamieszczone przez LatajacyRybiarz
Ogólny pomysł dodania takiej budowli jest fajny, a wersja że do każdego generała możnaby dodać kilku wojowników jest ciekawa, np po 20jednostek na każdy poziom budowli czyli od +20 do +100 jednostek na generałaCytat:
Zamieszczone przez jandzon
Idąc dalej generał mógłby zdobywać rangi za wygrane bitwy, a tym samym mogłoby to powodować, że mógłby dowodzić większą ilością jednostek. Pomysł doków mi się również bardzo podoba. Skoro mamy też przyjaciół to można by zrobić coś na kształt szlaków handlowych, np. można by zawrzeć stałą umowę z przyjacielem na handel np. 100 woda -> 100 deski iglaste. Takie zagranie mogłoby doprowadzić do zróżnicowania wysp, na których nie wszystko można by było mieć i każdy gracz mógłby mieć zupełnie inną wyspę. Taki model generowania map był w Diablo. Schemat gry był stały, ale mapy były losowe i to było fajne. W grze Cezar czy Faraon są bardzo fajne motywy dotyczące handlowania właśnie z wykorzystaniem statków, szlaków itp. Najfajniejszym motywem są oczywiście piraci :) Coś takiego było w Anno 1602. W temacie portu czy doku można by dodać budynki typu: magazyn portu, w którym mogłyby się znajdować materiały do wymiany, handlu itp. Przystań, w której można by budować galery, małe łodzie rybackie (np. zamiast lewelowania rybaka młotkami można by lewelować go za 100 łodzi :) ), wielkie żaglowce wojenne itd. Port, do którego zawijałyby statki handlowe lub np. okoliczni tubylcy (taki element społeczny), co jakiś czas mógłby chcieć wymienić się na coś, np. dawali by rudę złota za jakieś towary luksusowe czy coś albo odwrotnie.
Rybaka można by było fajnie rozbudować. Np. na 1 lvl łowiłby z tratfy 1 rybę na cykl, na 2 lvl z mniejszej łodzi 2 ryby, na 3lvl mógłby mieć łódź dwuosobową i łowić 3 ryby natomiast 4 i 5 lvl to łodzie kilku osobowe i np. złoże z wielorybami, z których można by pozyskać i przetwarzać dobra luksusowe i z mięsa wieloryba robić jakąś mega premię.
W przypadku premii brakuje premii na cały cykl produkcyjny kopalni. Taka premia trwałaby do wyczerpania się złoża i można by ją produkować np. od lvl 40+. Do zrobienia takiej premii trzeba by było mieć np. zamiast ryb powiedzmy te wieloryby, dużą ilość kiełbasek i chleba. Gra byłaby ciekawsza :)
Van-de-Lord, z zwiększaniem ilości woja, to chyba trochę za dużo już by było. Weteran z portem/dokiem/przystanią 5poziom miałby 350 miejsca;p a czasy teraz są trochę porażką bo zdarza się ze dopiero po paru minutach pojawi mi się generał w menu gwiazdy na przygodzie i z czasem 37min, gdy płynąć ma 30...
350 tylko podczas transportu, po przybyciu na miejsce miałby swoją dawną pojemność czyli 250, te 100 jednostek byłoby automatycznie rozładowywanych, może trochę źle napisałem, chodzi o to że na takim statku na którym płynie 1 generał byłoby miejsce dla kilku dodatkowych jednostek. Ale byliby oni przypisani do statku, nie do generała.
A no to też ciekawy pomysł;)