-
Kryształki mogłyby lecieć za pozbieranie wszystkich pokemonów na wyspie - przynajmniej by się chciało to zrobić :) i byłaby jakaś premia dla zbieraczy.
Może do grubasów dorobić "poszukiwanie złóż kryształu" - i tutaj jakieś losowe wartości.
Za personalne gildyjne też by było miło jakby wypadały kryształy - niekoniecznie zawsze, ale z szansą x% że zamiast monet będą kryształki. (choć miałem wrażenie, że w pierwszy dzień właśnie mi kryształy wpadły za gildyjne)
Ja rozumiem, że chcą zatrzymać graczy, ale jak ktoś sobie policzy, że 3 lata mu zejdzie na wymaksowanie - to może stwierdzić, że nie ma sensu się sprężać.
Teraz mamy tak: poranne logowanie, zadanie dziennie - kryształy do lottomatu, miąchamy i koniec zabawy na dany dzień.
-
Z zadań gildii to by można zmienić, że kryształki dostajesz za swoje "podzadanie" a za całość monety gildii.
-
Ja tam mam już 20 stron Złej Królowej, a nie wydałem ani jednej klejki ;) cierpliwość to cecha, której nam Polakom od zawsze brakuje :f
-
-
-
Jego pieniądze, jego klej.
Chociaż też mnie stać na kupno około 150 (może mniej, zależy od szczęścia) kryształów to ja akurat wolę je wydać na coś innego.
A na grę nie wydałem ani złotówki.
W sumie na coś ten klej trzeba wydać:)
-
też bym wydał, ale nie z takim przelicznikiem
-
DZOOZEF miał 10k kryształów jeszcze zanim się pojawił excelsior ;P
-
Jedną z wad tej nowej kampanii jest mały exp, w ali z podobnymi stratami jesteśmy w stanie wyciągnąć wiele więcej, niby lecą dropie budynki, ale ciekawe kiedy ktoś doświadczy jakiegos :p
-
spokojnie od wtorku leca kryształy u nas w gildii rekord już 23 kawałki na Królową. Nawet licząc ze tygodniowo będzie 15 czyli w miesiąc przygoda wpadnie. Raz na miesiąc jak wpadnie Królowa to na kolejny miesiąc mamy łańcuszek do zrobienia i tak będziemy latać na wahadełku.