podbijam, licząc, że penelopcia w końcu tu zajrzy ;)
Wersja do druku
podbijam, licząc, że penelopcia w końcu tu zajrzy ;)
strata czasu i zasobow
A ja myślę,że aby ludzie zaczeli przychylnie patrzeć na pvp proponuję wproadzić coś takiego "Musisz osiągnąć 6 olbrzymich koloni" po zdobyciu dostajesz mapke ekstra,która po przejściu daję Ci dodatkową większą wyspe na twojej macierzystej..........dodatkowy bajer mógłby polegać na tym,że surowce z takowej mniejszej wysp tzreba transportować statkiem na wyspę macierzysta:} co dodatkowo pobudzi gre co wY NA TO?
Zrobiloby sie to raz i nastawialo na nowej wyspie rezydencji, zeby ominac bezsensowny przymus przekladania recznie surowcow.
90% pomyslow na poprawienie kolonii nie uwzglednia jednej prostej rzeczy : jesli nagroda ma byc jednorazowa, to sa 2 mozliwosci :
- nie bedzie warta czasu wlozonego w jej otrzymanie i wtedy nic sie w kwestii kolonii nie zmienia
- bedzie warta czasu wlozonego w jej otrzymanie, w takiej sytuacji gracze znajda najszybsza metode dojscia do celu, a po jego osiagnieciu sytuacja wroci do wyjsciowej i kolonii nie bedzie juz po co robic.
Tutaj jest potrzebne przebudowanie calego trybu od podstaw, a patrzac na to ile nowosci BB z siebie wypluwa to mozna spokojnie zalozyc ze nie maja (i nie beda mieli) na to srodkow.
Gdyby to przeanalizować to masz całkowitą słuszność ,drop z pvp nie będzie opłacalny względem przygód normalnych bo musieli by alebo podnieść surowce albo dać jakieś nowe budynki,ciężo pogodzić tryb pvp z normalnym trybem,gdzie nie możesz najechać na drugiego gracza{nie wiem jak to profesjonalnie sie nazywa} To jakby jedno wykluczało sie z drugim. Dalej idąc tym tropem można dojść do wniosku,że gra powoli,alo z dużą prędkością nabiera strony monotonnej. Pvp jest,koperacyjne są bajkowe są itp powoli kończy się pomysł na coś nowego,wyspa coraz mniejsza jak wrzucą nowy budynek to jakiś inny treba zniszczyć,nie wiem daczego niemożliwe jest powiększenie wyspy,dodania olbrymich terenów ,żeby można było stawiać nowe gadzety,bo stawic coś zeby zaraz wyburzyć też bez sensu. Jednak gdyby poszeżyli wyspe,zrekompesowali tę drogę obecna jakąś przyzwoitszą,to gdyby postawić latarnie jakies duperelki to całkiem ładna makieta by moga wyjść,tak samo jak juz kiedys pisałem zamiast budować 20 manufaktur to dali by olbrzymią kopalnie jakis fajny wyglądzik i juz inaczej,jest dużo pomysłów,nie rozumiem dlaczego taki problem jest wgrac niektóre z nim gdzie tu tkwi problem......
Korzystając z tego, że "przeciążone serwery: skutecznie uniemożliwiają robienie przygód i zabawę w pvp podbijam temat. Mam nadzieję, że Penelopa wypowie się w tym wątku.
Do tej pory prawie każda ankieta (nawet taka, w której liczba zainteresowanych była znikoma) doczekała się jakiegoś komentarza z jej strony, choćby: "zachęcam do dalszej dyskusji".:)
Mam nadzieję, że ten wątek nie jest w tajemniczy sposób ukryty przed jej bystrym wzrokiem:)
Jak dla mnie wystarczyłaby wymiana punktów waleczności na star cointy. W końcu w pewnym sensie są ich odpowiednikiem. I już, by się ożywiło. Zresztą takiej tragedii jak mówicie to chyba nie ma, bo w ewent jak się wbiłam na 3ci lvl to zdecydowanie więcej olbrzymich map było zajętych niż wolnych.
Witajcie. Chciałbym zebrać wszystkie pomysły do kupy, które dotyczą kolonii.
Zamek na wodzie - to już było maglowane. Najlepszym wyjściem byłaby strefa mieszkalna po prostu. Oczywiście niebezpieczeństwa są liczne, a największe takie, że po uzyskaniu maksymalnej pojemności, większość zarzuci te kolonie na zawsze. Jest to bowiem jednorazowa nagroda i zdobycie jej powoduje takie, a nie inne zachowania.
Sposób obrony kolonii - ten temat kiedyś próbowałem skutecznie poruszyć (ankieta), ale jakoś przeszedł bez echa. Cóż z tego, że kolonie fajnie się robi, jest to dynamiczne, szybkie, skoro tę kolonię podbije każdy, bez wyjątku, kto jest nawet nieco poniżej średniego poziomu bystrości? Czemu tak się dzieje, ano temu, że gra pozwala ustawiać twierdze obronne tylko w wyznaczonych miejscach. Postulowałem, aby była w tej kwestii dowolność przy jednoczesnym zachowaniu systemu punktów obrony. Dało by to nieco większe szanse na obronę kolonii przed atakującym. Podejrzewam, że z dotychczasowym systemem pkt. obrony byłaby to najbardziej trafiona zmiana.
Opłacalność - na dobrą sprawę kolonie są opłacalne, wbrew temu, co piszą tu niektórzy. Zdobywając bogatą, dużą kolonię, da się uzbierać dostateczną ilość surowca z tejże, której nie zdobywa się w dropie (ta z kolonii jest dużo większa). Fajnie, że wpada tylko jeden surowiec. Zbytnie rozpieszczanie graczy byłoby bez sensu dla Ubisoftu. Ale co z tego, skoro istnieje słabostka tego rozwiązania mająca związek z obroną naszej zdobyczy!? Skutek jest taki, że się uda 2x zebrać granit i często kolonia jest po prostu zdobywana bez problemu przez innego gracza, bo twierdze obronne da się ustawić w sposób, który urąga logice.
Osiągnięcia - przyznam, że w związku z faktem, iż obrona kolonii graniczy na dzień dzisiejszy z cudem, zdobycie osiągnięć jest tak samo ciekawe. Atak da się ogarnąć, ale obrona? Wolne żarty! Można obecnie liczyć, że ktoś nas napadnie chcąc wytracić siły ekspedycyjne i zwolnić miejsce na zwykłe wojsko. Ewentualnie ktoś coś pomyli na ekspedycji nie zdąży jej zrobić. Czyli mniej więcej 1 przypadek na 20.
Koszty - tutaj nie tylko mowa o surowcach potrzebnych na wytworzenie broni, ale także o czasie niezbędnym do zbudowania armii. Skoro ekspedycje się tak fajnie i szybko robi, to Ubisoft mógłby się pokusić przynajmniej o skrócenie czasu produkcji broni. Skrócenie czasu szkolenia wojska byłoby też dobre ale na krótką metę. Doprowadziłoby do tego, że natrzepie się tego wojska w godzinkę i zrobi kilka kolonii. Tym samym osiągnięcie maksymalnego poziomu stałoby się błahostką i szybko gracze odeszliby od tego, zdobywając wszystko, co jest do zdobycia. Tak więc skrócenie czasu produkcji broni - TAK!
Wybór kolonii. To niestety także kuleje. Puszczam odkrywcę i mam przeważnie do wyboru kolonie dostarczające mi: drewna liściastego, marmuru, żelaza, itp. surowców, których mam nadwyżki i sprzedaję je za bezcen na handlu. Niezmiernie rzadko można wylosować kolonie z granitem i tytanem. Brakuje kolonii z saletrą! Nie wspomnę już o surowcach elitarnych, czy o zaprawie (cement).
Nagrody za lvl ... można długo pisać o tym, jakie są słabe te obecne. Można też wytykać, że za punkty waleczności prawie niczego wartego uwagi się nie kupi. Dlatego należy to urozmaicić. A przede wszystkim poza zdobyczą surowców, z kolonii mogłyby wpaść od czasu do czasu jakieś skromne budynki, choćby rezydencje (tak, te zwykłe rezydki). Czemu nie od razu wieże wiedźmy? Z wielu powodów, choćby z powodów cen na handlu innych budynków. Po co psuć rynek? Niech Ubisoft wprowadzi jakąś specjalną rezydencję, domek, która wpadłaby tylko z PvP. Wiele fajnych budynków, które są nieosiągalne w grze, widziałem na różnych przygodach, więc podejrzewam, iż byłaby to dla programistów rzecz w zasadzie do przejścia. Przestrzeń mieszkalna też niech nie będzie na poziomie 100, tylko mniej. PvP na tym zyska, bo to zawsze miło mieć coś, co się zdobyło i jednocześnie to coś: zwiększy limit populacji, urozmaici nieco krajobraz na wyspie, będzie do zdobycia w czymś innym, niż handel albo przygoda. Uniezależni to zainteresowanie PvP od poziomu i zamku na wodzie.
Może właśnie dlatego fajnie byłoby zdobyć ekipę wyburzeniową na PvP? Zwiększenie wyspy też się mija z celem. Na każdej kiedyś zabraknie miejsca. Wyburzanie skał i niektórych drzew byłoby lepszym rozwiązaniem
Co w tym atrakcyjnego, że trzeba coś transportować statkiem? Nie wiem. Dodatkowa wyspa? Bez przesady, ile w końcu tych wysp ma być? PvP ma inne cele. To urozmaicenie. Ale należy podkreślić, że ma ono mieć głębszy sens. Fajny jest system walki, podoba mi się szybkość, straty, poziom trudności. Nie podoba mi się bierna obrona, która jest nieskuteczna, bo system narzuca mi umiejscowienie twierdz, które są z kolei chybione. Zaliczenie osiągnięc jest przez to niemalże niemożliwe. Tak jak pisałem - jakieś budynki w dropie uratują ten niezły pomysł. Ilośc surowców jest ok. pod warunkiem, że kolonia zostanie utrzymana przez maksymalny czas.
To jest wlasnie jeden z glownych absurdow koncepcyjnych kolonii - sa one atrakcyjne w wiekszej czesci tylko wtedy kiedy utrzymaja sie dlugo bo nikt ich nie podbija, a jesli beda atrakcyjne ludzie zaczna korzystac z tego pseudo pvp i je podbijac.
Wewnetrzna sprzecznosc.
Nie do końca, jeśli dadzą nam w końcu te cholerne twierdze ustawiać wg. naszego widzi mi się, a nie według ich. Poza tym nie do końca każda kolonia się opłaci. DLa mnie bez sensu jest podbijanie kolonii innym, które dają np. rudę żelaza, marmur czy inne badziewie. Mnie interesuje granit, tytan, ruda złota. A widuję zajęte kolonie z badziewiem. Poza tym jest jeszcze kwestia kosztów. Dobra obrona = duży koszt zdobycia kolonii. Nie każdy gracz jest nieomylny. Stąd teza, że da się to jakoś połapać w obecnym systemie walki. Ja utrudniam zdobycie kolonii, jak się da, atakujący sam ocenia czy warto dla 200 szt granitu się szarpać, tracąc ok. 1250 dosyć drogiego wojska. Inną kwestią jest jeszcze pozyskiwanie (cokolwiek to oznacza) przez odkrywców po znalezieniu kolonii. 3h dla zwykłego grubasa z tawerny jest przesadą.
Dla 200 szt granitu nie oplaca sie szarpac w ogole, biorac pod uwage ze na 60 lvl mozna dziennie wykopac 10-20k kompletnie ignorujac kolonie.
Załóżmy, że nie mam jeszcze takiego lvl sparkz. Pewnie kiedyś tam wbiję, póki co niespełna 56. No ale lubię mieć osiągnięcia na 100%. Więc tnę w te PvP, ile mogę. Jeśli już gram, to niech to ma sens. Poza tym 200 szt. granitu wpada co 6h, czyli na dobę wychodzi 800. To nie jest mało, jeśli przez tydzień kolonii nikt nie podbije. Jeśli podbije, to niech to będzie po jakiś mękach, póki co to jestem w stanie bez problemu każdą zdobyć. W zasadzie zdobycie kolonii dużej zawsze się uda przy moim składzie wojska. Nie kombinuję, po prostu wszystkiego biorę po równo i trochę wojsk na bloki. A jakbym miał możliwość pokombinować tymi twierdzami, to pewnie bym jakoś utrudnił życie innym i sobie. A co!
Kwestia opłacalności .... już to na poprzedniej stronie poruszyłem dosyć obszernie. Po prostu można, ale nie trzeba. Ale jeśli mamy w to grać, to niech to ma ręce i nogi. Muszą być lepsze nagrody za kolonie. Jakiś budynek na kształt rezydki, ale nieco innej. No i oczywiście osiągnięcia ... tego się nie da zrobić.
Ogólnie to PvP nie jest złe. Szybko się to robi. Dosyć dynamiczne są bitwy. BB powinno naprawdę uatrakcyjnić nieco ten pomysł.
Wiem, że większość graczy ma w nosie PvP, ale może dzięki zmianom, coś ulegnie poprawie. Dlatego podbijam temat! Głosujcie ludziska!
w koloniach jeśli nie ma być zmieniane nic to powinny być dodane nowe surowce które są normalnie niedostępne do wydobycia na wyspie a do tych co już są dostosować je tak by były atrakcyjniejsze np granit zdecydowanie podnieść do poziomu co najmniej 200 szt/6 godzin
i tak na przykład:
zaprawa mała- 50 zwykła- 80 i olbrzymia 120 dla przykładu
kryształy
nowe surowce:
magiczny cement- podnoszenie budynków na 7 lvl (tak wiem marny pomysł ale tak na szybko mi to teraz przyszło na myśl)
tym bardziej, że wprowadzono ludków w zamku na wodzie, czyli jakieś ruchy są fajnie by było wprowadzić jakieś nowe surowce a usunąć te które są totalnym niewypałem chociażby kamień czy marmur bo po co i one ???
i nie mam tu na myśli wprowadzenia rudy platyny bo ona wpada w takiej ilości z przygód, że bez sensu takie wyspy
a tak patrząc na system obrony fajnie by była jakby powstał nowy budynek w którym będą budowane specjalne twierdze w drzewa kauczukowego, które mają na celu naprawdę budowę obrony i postawienie takiej twierdzy w dowolnym miejscu oczywiści z ograniczeniem dla małej wyspy 1 sztuka a olbrzymia 3 sztuki :)
niestety 7lv budynków nie będzie..
https://forum.thesettlersonline.pl/t...510#post244510
no ja wiem że nie będzie ale chodzi mi o sam zamysł danie po prostu jakiegoś surowca którego nie da się w żaden inny sposób zdobyć
samo tworzenie twierdz z tych surowców również które można postawić w dowolnym miejscu
no żeby kolonie były po prostu atrakcyjniejsze :)
ale chyba BB zarzuciło już ten pomysł niestety :(
Robię kolonie raz w tygodniu, bo to jakaś odskocznia od masówki.Najbardziej irytuje mnie durne ograniczenie tego "urobku" do 2000 szt. Nie dość że robienie jest nieekonomiczne to jeszcze surowce przepadają jak się nie odklika. Masakra. Krokiem w dobrym kierunku jest zaludnienie ekspedycyjnego zamku. Szkoda, że pewnie to jedyny krok...
Dzień dobry,
pomysł został zrealizowany podczas aktualizacji 20.02.2018 roku.
Proszę pamiętać o tym, że BlueByte zastrzega sobie prawo do dowolnego modyfikowania propozycji przedstawionych przez społeczność.
Temat zamykam i przenoszę do archiwum.
Serdecznie dziękuję za aktywność w dyskusji i wszystkie głosy.
MOD_Victoria