Jak to liczysz Red?
jedno zaokrąglasz w górę drugie w dól aby tylko wyszło co założyłeś, Morawiecki musi uważać :D
Wersja do druku
Z pandy wpada dokładnie 80.500 (2.000+23.500+65.000) expa z monety ponad 121k (7.450+5.800+15.00+85.000+8.619 razem 121.869)
Różnica wynosi dokładnie 41.369.
Czyli moneta daje 51.39% więcej expa od pandy.
Morawiecki powiedziałby "prawie 60%" ja napisałem skromne 50%.
Rany Julek, faktycznie jak to liczysz :D
trochę mnie wciągnęły wasze wyliczenia więc sprawdzam
2 + 23,5 + 65 = 80,5? :o
a to 8.619 z monety skąd jest, z ubicia obozów przez mikołajkę na testowym czy robienia wyspy tiki generałem szkolonym na na łowcę nagród+premium?
Wychodzi na to że z pandy jednak wypada więcej expa a z monety bez bonusowych punktów z przygody trochę mniej niż policzyłeś
ale to nie zmienia nic w poglądzie, że nie powinno być ułatwień w zaliczaniu tej przygody bo za chwilę ktoś będzie postulował by w ogóle kończyć przygody klejnotami, BB bardzo się ucieszy.
Ups, powinno być 90,5 i z 50% robi się 35%, tak pośrodku między 20 a 50:)
4420 x 1,5 (premka) x 1.3 (wyszkolony generał, bynajmniej nie mikołajkowy) daje 8.619, bez bonusów 4.420.
Co nie zmienia mojego zdania, że 117.670 expa za kilka minut przygody to wystarczy.
za wykonanie tiki bazowy expjest staly, ale w monecie za ukonczenie tego etapu masz 15k wiec mozna zwiekszyc, lub dac mozliwosc ominiecia tego etapu za 0expa :))
Nikt nie zmusza do robienia tiki, na dobrą sprawę sama przygoda to max 30 minut i paru rekrutów. Ja to traktuje jako fajną odskocznie od codziennych przygód
Jestem przeciw zmianom
Witam!
Dzięki za oddane głosy! :)
Pozdrawiam,
BB_Penelopa
za jestem
jestem za
jestem za