Tylko gdzie w tym ułatwianiu sens? My (gracze) mamy grać, czy gra ma to robić sama, bez nas? :)
Wersja do druku
Przecież nie chodzi o to, żeby nie musieć klikać wcale, tylko żeby ewentualnie musieć klikać trochę mniej :) Multiplikator po latach się pojawił (choć od początku to była oczywista oczywistość że jest niezbędny), w powietrzu wisi rozładowywanie wojska jednym przyciskiem (przynajmniej w garnizonach marszałków, gienków-przygodników nie testowałem), i kto wie jakie jeszcze ograniczenia klikologii nas czekają. W końcu nie chodzi o to żeby bezsensownie nabijać kliknięcia bo nie na tym BB zarabia, tylko żeby chciało nam się kliknąć w Sklepie z niebieskimi :) A jak będziemy zajęci klikaniem gdzie indziej, to jeszcze nam się znudzi to klikanie i do Sklepu wcale nawet nie zaglądniemy.
Nie byla.
Zapotrzebowanie na multiplikator wynikalo tylko i wylacznie z tego jak bardzo gracze sie rozbudowali, jak duzo przygod chcieli robic i jak mocno polegac na rekrutach. W zalozeniach projektowych gry natomiast zalozono (najwyrazniej), ze metagame pojdzie w innym kierunku a ludzie beda korzystac z takiego wojska, ze ze wzgledu na czas budowy problem by nigdy nie wystapil.
Zakolejkowanie 500 jednostek to nie jest problem nawet przy paczkach po 25, szczegolnie, ze jesli maja sie produkowac 1 dzien to nie jest wymagane przeklikanie tego jednorazowo.
do zamkniecia dlatego nei dawalem ankiety