Przeprosiny przyjęte :)
Wprawdzie normalnie w trakcie tygodnia jestem zapraszany na około 30-40 przygód (wiem, rekordzistą nie jestem ;)), więc potencjalne 'koszty niewykorzystanych możliwości' były dużo większe, natomiast i tak doceniam ten gest.
Wersja do druku
Przeprosiny przyjęte :)
Wprawdzie normalnie w trakcie tygodnia jestem zapraszany na około 30-40 przygód (wiem, rekordzistą nie jestem ;)), więc potencjalne 'koszty niewykorzystanych możliwości' były dużo większe, natomiast i tak doceniam ten gest.
Ale narzekacie jak typowe Polaczki. Jes to chyba miła odmiana od kosza egzotycznych owoców :P
Bzdurą to jest odrzucanie takiego zadania, jaki to problem odpalić zaginioną czaszkę i poświecić te 50 żołnierzy :p
witam dzis po konserwacji znikneła mi rezydencja