-
Klasycznie!
Pamiętam pegazusa ? coś takiego było ... zagadka dzieciństwa - JAK STRZELA PISTOLET NA KABLU DO KACZEK ?! Ha... ano właśnie.
Później komputer no i pewnie jak większość tutaj settlers zajawka na 100%. Grywałem jeszcze w gry typu Diablo II, Doom, ski jumpy, żużel kreski itd.
-
Duke nukem :) i z salonów gier gra cadillacs and dinosaurs oraz MKT
-
Z mojego dzieciństwa to chyba będą podchody , baza , kapsle :P:P
-
ehh Rick Dangerus, Contra, Jana Sisters, Dizzy to były gry na amige i Comodorka
-
Podam 3 bo więcej nie pamiętam :P
Crash Bandicoot III: Warped (PS1/PS jak zwał, tak zwał :) )
Sonic the Hedgehog, (na konsolke Pegasus bodajże)
i
Mario :D
-
Mario i czołgi na pegazusa.
Cała seria gier Might and Magic, w tym szczególnie Heroes :)
Age of Empire I
Tekken :D
no i warcaby, szachy, chińczyk, bierki itd.
I było ich o wiele więcej, ale ni ma sensu wymieniać, bo tamte są mniej znane :)
-
Mario ^^ Dalej to uwielbiam :3
-
No to były czasy Atari 800 XL kupionego w Pewexie :D (pewnie większość młodych nawet nie wie już co to znaczy :P). Tytułów była cała masa bo wtedy piractwo w Polsce było jeszcze legalne (tak na prawdę :D). Z tych co jeszcze pamiętam to było New York City, Boulder Dash i Kongo Bongo (nie pytajcie :P)
-
Mario i Tanki na Pegasusie (czasem z bratem jeszcze w to gramy bo mam te gry ściągnięte na komputer), Ace Ventura, Hokus Pokus Różowa Pantera xD
-
Moja pierwsza gra na pececie to Quake II. Miałem płytkę pół roku wcześniej niż kompa ale, że ścieżka dźwiękowa również była na niej zapisana to można było do tego czasu posłuchać sobie :)
Wcześniej na Amigę 500 miałem spektrum różnych gier, których nazw już nie pamiętam.
@KuHy - dobre, dobre :) w sumie smutne, że osoby z rocznika ~95 wzwyż częściej siedzą przed kompem niż na dworze. Mnie to trzeba było siłą do domu zabierać z podwórka. A teraz dziwią się, że choroby cywilizacyjne się potęgują. Jak dziecko nie ma odporności, kondycji fizycznej i nie potrafi nawiązywać realnych znajomości czy też znaleźć sobie zajęcia po za komputerem to wychodzi z niego kaleka społeczna. Mojemu jak już się doczekał będę wyznaczał limity dzienne na siedzenie przed kompem ....a mówi to informatyk :P