Lepszy kop niz nic? ; )
Wersja do druku
Lepszy kop niz nic? ; )
Ładne rzeczy! ja miałam na myśli, jakie małe i cieszy, albo nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło,a ty tylko o ścieleniu kopów, ehh :P
Moze mam powody do sterowania w kierunku bardziej "agresywnych" przyslow, jak chocby, ze czasem beczka soli nie wystarczy, zeby kogos poznac : )
Nie lepiej pogawędzić o czymś miłym?
Oczywiscie, ze tak!
Ósmy raz już? A nie, dopiero piąty...
Piaty, chyba wlasnie piaty :)
Razem zawsze łatwiej :)
Stół z poływawananymi nogami... tak mnie jakoś naszło ;)
Tak się jakoś składa, że lubię ten wątek :D