Spać znów nie mogę,
siedzę na forum,
sam siebie czytam
(orty poprawiam).
Wtem myśl mi przyszła
taka ciut dziwna:
"A gdzie jest Kinia?"
I twarz mi zbladła.
Myślę o Kini w kapelusiku:
"na cały tydzień już gdzieś przepadła".
Kinia! Ty wracaj!
Cośtam poczytaj!
I w moich wierszach
orty poprawiaj!