-
Chcę więcej!
Ja wiem, że to się nie powinno, że nie wypada i że się w głowie poprzewracało, ale ile razy przychodzi listonosz z prezentami, to na usta ciśnie mi się pytanie: czy to naprawdę tak trudno uzależnić te prezenty od poziomu gracza? Na pierwszym czy 5. poziomie taki prezent w postaci 500 napitku czy 250 monet jest miłą niespodzianką. Na 60. poziomie jest żenującym dowodem, że ktoś ma mnie w poważaniu.
Więc propozycja moja jest taka, żeby - tak jak są "widełki" dla różnych zadań - wprowadzić zróżnicowanie dla tych prezentów. W końcu okazji do ich rozdawania nie ma na tyle dużo, żeby większe ilości mogły zrujnować handel w grze. Jak to sobie wyobrażam? Na przykład można wydłubać z bazy średnią ilość zasobu produkowanego na X poziomie w ciągu 24h i taką średnią ilość wysłać w postaci prezentu do graczy na określonym poziomie, zamiast coś zupełnie z czapy. A jeśli chodzi o dobra takie jak kosze, to wprowadzić jakiś mnożnik, np. poziomy 1-25: x1, 26-45: x2, 46-65: x3, 66-75: x4. Proste, nie?
Uprzedzając lawinę krytyki, żaden z zasobów w otrzymanej paczce (tej i każdej wcześniejszej) nie jest czymś na co ostrzyłbym sobie zęby, ani czymś, czego nie mógłbym zdobyć w sposób nie naruszający stabilności mojej gospodarki.
Kinia, z góry przepraszam :)
-
Witam!
Niestety pomysł nie zostanie zaakceptowany.
Wątek zamykam i przenoszę do archiwum.
Pozdrawiam,
BB_Penelopa