Życie w Settlers

Moje pierwsze starcie z poezją...;)


Jestem dzisiaj w złym nastroju -muszę kosić zboże w polu.
Jam samotny, nie kochany - pójdę szukać jakiejś damy.
Więc w przygodę ruszyć pora może skończy się ma zmora.
Może znajdzie się wspaniała córka Zbira (a w sercu łania).

Atakując obce lądy zyskam sławę i honory
znajdę skarby, łupy wszelkie i do domu wrócę chętnie
A spróbuję no a jakże ...
Będę walczył, kochał szczerze a wieczorem po wieczerzy
Z mą Settlerką przy ognisku pomyślimy o spoczynku...:))
By od rana życie zacząć i nie nudzić się swą pracą!

...i miejmy nadzieje, ze ostatnie :rolleyes:

pomysł fajny tylko przydałby się jakiś rytm. Sam staram się tak pisać, by każdy mógł jak najszybciej (najlepiej na jednym oddechu ) przebrnąć przez głupoty, które wypisuję.

Fajne, byle nie przesadzać
z czasem traconym nie na ''poezję'' a na settlersy :D

Cytat:

---

Zamieszczone przez Aruzus

Fajne, byle nie przesadzać
z czasem traconym nie na ''poezję'' a na settlersy :D

---

W chwilach przypływu weny twórczej niech pisze poematy i peany :-)

e tam, nie każdy wiersz musi mieć rymy (wiersz biały) ;)

a druga część zdecydowanie bardziej mi się podoba niż pierwsza, właśnie ze względu na brak nachalnych rymów częstochowskich :P

Ile razy koło w młynie ...
wody strumień gnał ... co płynie
Wciąż przelewa się jak czas
I zamiera chwilą w nas

Tak podstępnie kap, kap, kap ...
Z jedną myślą ... lvl up!!!
Tylko czemu settlers logo ...
Nie chce cieszyć już nikogo??

Witam!

Fantastyczna twórczość! Czekamy na więcej! :)

Pozdrawiam,
BB_Penelopa

Widzę, że moj poprzedni post znikł. A zawierał tylko odpowiedź na pytanie brody. Pytanie, które w założeniu miało być chyba retoryczne, ale sądząc po reakcji trafiłam w sedno.

Broda, dzięki za uznanie :) Rymowanka wymyślona na poczekaniu, po przeczytaniu Twojej. Czasem miewam takie przeblyski