-
Opis Gildi
Dzień jak co dzień
Skrybę obudziła bzykająca mucha. Ziewając otworzył oczy, a w jego głowie już zaczęły się kłębić pomysły na spędzenie dnia, otulonego jeszcze ciemnością nocy. Ześlizgując się na brzeg łóżka szepnął pod nosem – „Dzień dobry”. Począł nawijać onuce, a w myślach już układał kolejność swoich prac.
Za oknem słychać było cichy brzęk łańcuchów w licznych studniach, które otaczały jego pola. Z oddali dochodziło metaliczne stukanie kilofów przytroczonych przy pasach geologów, którzy jak co dzień o świcie udawali się na poszukiwanie cennych dla jego wioski złóż. Zauważył, że jego spiżarnia zubożała już z mięsiwa, chwycił więc w dłoń suchą kromkę chleba, który tak pracowicie wczoraj wypiekał. I wyszedł przed dom.
Przeciągnął się, zagapił chwilę na wschodzące słońce i raźnym krokiem udał się do magazynu, w którym trzymał swoje najpotrzebniejsze narzędzia i wszelakie skarby.
„To będzie wspaniały dzień” mruknął jeszcze pod nosem i lekko się uśmiechnął..