-
Anielska Brama część II
Witam.
Ponieważ większość z glosujących stwierdziła, że pomysł jest dobry lub chcieli by przeczytać dalsze pomysły odnośnie Anielskiej Bramy, zatem przedstawiam drugą część mojego pomysłu. I na początku pragnę zwrócić uwagę, iż słusznie kilka osób zauważyło bezsens nadawania już istniejącym budynkom nowych funkcji. Dlatego w tej części będę się posługiwał określeniem "portal". I również mała modyfikacja. Można by ten portal zdobyć w nowej przygodzie. Na przykład "Droga do gwiazd" (portal - "Gwiezdne wrota" albo "Przedsionek piekła", portal "Brama chaosu"), a szansa na jego zdobycie wynosiła by np. 10%. Po ustawieniu portalu i pierwszym wejściu w jego interfejs portal otwarty byłby przez godzinę. Podczas tego otwarcia można by nie tylko wysyłać odkrywców. Tak jak opisałem to w części pierwszej. Istniała by również możliwość opanowania jednego sektora wyspy przez bandytów. Siła jednostek zależała by od poziomu gracza. I tak. Sam portal można by było zdobyć już od 16 poziomu. Opanowywane były by wszystkie sektory (ale nie jednocześnie, wystarczy jeden wybrany losowo) oprócz pierwszego z Domem Władyki. Bandyci opanowywali by istniejące budynki produkcyjne, za wyjątkiem koszar i magazynu prowiantu. Opanowanych było by od 4 do max 7 budynków, łącznie ze studniami. Osadnicy w nich pracujący nie ginęli by, tylko wracali do menu głównego lub do gwiazdy gdyby osiągnięty był maksymalny limit mieszkańców. Inni, z nie opanowanych, ale znajdujących się pod okupacją budynków, przestawali by pracować. Jeśli Koszary lub Magazyn Prowiantu znalazły by się w "strefie okupowanej" zachowywały by możność i ciągłość produkcji. Inne budynki były by wygaszane, a zegar premii zatrzymywany w chwili zajęcia sektora przez bandytów. Wszystkie budynki w takiej strefie przestawały by pracować, interfejs opanowanych zmieniał by się na ten znany z przygód i podboju wyspy (obozy bandytów), natomiast cała "strefa okupowana" była by w kolorach szarości. Odbijanie budynków nie niszczyło by ich. Pokonani byli by jedynie okupanci. Strefa była by oswobodzona po pokonaniu przywódcy. Za pokonanie przywódcy oraz poszczególnych obozów można by dostawać punkty doświadczenia (poziom 50 - gwiezdne monety) i drop adekwatny do stopnia trudności przeciwników. Jeśli nie chce się mieć zaatakowanej wyspy, to żaden problem. W interfejsie była by opcja: Zaciągnij straż. Nie potrzeba by było wojska do tego, a uniemożliwiało by zajęcie sektora. Jeśli ktoś nie zalogował by się w czasie otwarcia bramy bo nie ma internetu albo z innych powodów nie może być na grze, żaden problem. Jeden atak na wyspę centralną byłby "hamowany" automatycznie zaraz po poprzednim "zaciągnięciu warty". Dawało by to dwa tygodnie spokoju od bandytów. Drugi atak byłby już uskuteczniony. Co ważne. Jeśli istniała by już strefa pod okupacją kolejne ataki na wyspę były by niemożliwe do czasu wyzwolenia danego sektora.
Pomysł ten przedstawiam ponieważ po wyswobodzeniu całej wyspy zostaje nam na niej jedynie produkcja. A na wyprawy trzeba mieć przygody. Są gracze którzy posiadają jedynie trzech zwykłych odkrywców i oni mogą długo nie przynosić przygód, bądź przynosić tylko jedną, bo tak im się trafia. A poza tym przygoda ma określony czas trwania. W moim pomyśle gracz będzie miał możliwość zdobycia różnych surowców i PD nie ruszając się z wyspy.