Pożyczanie wojska na przygodach

Wpadłem na pomysł, że zamiast opcji "prośby o współpracę" mogłaby pojawić się opcja pozwalająca na to, aby zaproszony na przygodę gracz mógł udostępnić nam (wcześniej "przyniesione" na przygodę) wojsko. Rozwiązałoby to takie problemy jak np. bloki, które padają, czy wtedy, gdy braknie nam wojska do ataku. Myślę, że sprawdziłoby to się w gildiach. Podkreślam, że byłaby to dobrowolna opcja, można udostępnić komuś swoje wojsko lub też nie. Ten, który "odpalił" przygodę wysyłałby prośbę do zaproszonego gracza, a tamten zaś otrzymywałby zapytanie na swoją skrzynkę z opcja "zgódź się", "nie wyrażam zgody".

Co o tym myślicie?

Tak ale:
-można otrzymać wojsko tylko takie jakie jesteśmy w stanie produkować
-limit ilościowy na całą przygodę z możliwością zmian w trakcie. Np na początku pożyczasz komuś 100 koni, później to zmieniasz i jest np 40k + 40eż
-jeśli osoba która pożyczy wojsko coś straci to limit zostaje pomniejszony o ilość straconych jednostek

Dlaczego? żeby nie było przypadku że silniejszy gracz zaprasza słabszego na przygodę taka jakiej sam by nie był w stanie zrobić i silniejszy pożyczyłby mu całe wojsko.

Prędzej bym wprowadził możliwość "pożyczenia" wojska na jeden atak/"Sklonowania" gienka do ataku i to w 2 strony- max 270 jednostek do najbliższego ataku - jednostki wracają (bądź nie jak ubite) do właściciela po ataku i po ptokach- do tego specjalna premka potrzebna do zrobienia z kolekcji/za SC

Premka

"Atak jeźdźca bez głowy" [koszty bliżej nie określone] wrzucasz na gienka którego chcesz sklonować - on się rozmnaża na 2 obozy (powstaje obóz widmo z jakąś fajna grafiką:p) i zabiera do siebie cały skład wojska, oryginał jest zablokowany, klonem kieruje znajomy tylko przez jeden atak, ubite jednostki traci właściciel oryginalnego gienia, on też dostaje expa za ubicie jednostki:cool:

Bez sensu, jak ktoś jest ciemny lub za słaby na robienie przygód to nie powinien ich robić. Tak czy siak pomysł jest słaby i jestem na nie.

W zasadzie, to rozwijając pomysł, tak na intuicję (tak myślałem, robiąc pierwszą w życiu przygodę dwuosobową czyli OB), wojsko przywiezione na przygodę przez graczy powinno być 'do wspólnego użytku'. Trochę prawdę mówiąc dziwne, że można się posługiwać tylko własnym, skoro przygodę robimy razem z kimś.

Witam.

Z uwagi na brak zainteresowania (ostatni wpis 03.10.2013 r.) zamykam wątek i przenoszę go do archiwum.


Pozdrawiam
MOD_Uranos