Hej jak myślicie jak by było gdyby byli muszkieterzy tworzeni w koszarach bo skoro są armaty to czemu ma nie być muszkieterów. No czemu nie?:confused:
Wersja do druku
Hej jak myślicie jak by było gdyby byli muszkieterzy tworzeni w koszarach bo skoro są armaty to czemu ma nie być muszkieterów. No czemu nie?:confused:
Bo nie ma muszkietow.
armata = kanonier
muszkiet = muszkieter /nie mylić z czterema muszkieterami/
Dla mnie puszkarz kojarzy się z karabinem śrutowym ale to jest moje przemyślenie.
Puszkarz to zalatuje rosyjskim. Bodaj działo to u nich puszka. Mieli nawet takie olbrzymie Carpuszkę.
Proszę dodać ankietę.
proszę nie prosić
Jestem za, jest proch, może być i broń palna. Tylko za bardzo nie wiem czy mieliby się cechować? Byliby po prostu lepsi od kuszników?
I co ? Produkcja tego czegoś trwała by wieczność ? A w dropach po 30-40 sztuk ?
Jeśli dzięki nim można by było zaoszczędzić nieco wojska, to oczywiście że jestem za. Pewnie zabrałbym się wtedy za setkę Dzieci Sawanny, która zalega mi w gwieździe. Z wdzięcznością przyjąłbym także ciężką konnicę, dzięki której Mroczne Bractwo okupić by się dało mniejszymi stratami :)