-
Moja wizja Settlersów...
Witam...
Pewnie już za chwilkę, może dłuższą będzie max level i max rozbudowane budynki.
Nasza wyspa nietykalna, magazyny na max'a. Brak handlu.... i co dalej?
Moja propozycja:
Odkrywamy dalsze wyspy (ilość ograniczona),
budujemy dowolne budynki bez pozwoleń do wyczerpania miejsca.
Nowe dostępne fortyfikacje i na max'a wojsko do obrony.
Pokonany traci surowce z magazynu i premia za wyburzone budynki.
"Nowy" właściciel wyspy ma możliwość większej liczby mieszkańców a tym samym większej ilości wojska.
Może dalej kolonizować i rozwijać swoje królestwo.
Tak widzę.... byłoby sympatycznie, tylko kiedy spać :rolleyes:
Pozdrawiam.
-
PvP jest odległym planem.
-
To po pierwsze a po drugie, uważam że twój pomysł nie jest zbyt logiczny(według mnie)
-
-
żeby za chwilę mieć max lvl i max upgrade to musiałbyś na prawdę ostro na klejnotach cisnąć.
-
To co ci napisał spyderek to raz a dwa, według mnie nic fajnego nie ma w tym że sobie spokojnie grasz po czym wpada w Ciebie 15 graczy (np jakaś gildia) i w tym momencie jesteś ogołoconym do 0 wieśniakiem ......
-
Nie jestem ogołoconym wieśniakiem bo nasza wyspa jest nietykalna.
Tracimy te podbite następne a wygrana wcale taka pewna.
Jeżeli na przykład moja "moc" nocą jest 2-3x większa a nowe fortyfikacje np wieże są po rozbudowie i ciągłej naprawie trudne do zdobycia to i 10 tysięcy woja nie da rady a przy takich atakach tracimy bezpowrotnie generałów.
żeby dalej walczyć musimy zdobyć klejnoty albo kupić.... na nowych generałów i bawimy się dalej.
-
Bezpowrotne tracenie generałów już mi się nie podoba a co do budowania fortyfikacji to byłym w sumie za
-
Ta gra ma przynosić twórcom kasę na dalszy rozwój, nowe serwery i ich utrzymanie.
Generał po nieudanym ataku ginie. Jak na wojnie.
Zabawa i spokój teraz a później ostra walka, straty i nieprzespane noce.
******** przerabiane.... wiem jak to boli.
-
Jeśli z każdą poważna walką będziesz się żegnać z generałem i aby go mieć na nowo będzie trzeba albo sobie poczekać/lub opcja mega szybka BUY klejnotki to heh wiadomo mają sobie twórcy zarobić ale gwarantuje ci że z takim momentem twórcy tracą mnóstwo graczy :)