Bądź coś w ten deseń. Często brak jest osadników, a na ich czas szkolenia nie mamy niestety wpływu. Handel wzbogaciłby się o jedną "walutę" więcej, a my nie mamy problemów z szybkim szkoleniem np. wojsk :)
Wersja do druku
Bądź coś w ten deseń. Często brak jest osadników, a na ich czas szkolenia nie mamy niestety wpływu. Handel wzbogaciłby się o jedną "walutę" więcej, a my nie mamy problemów z szybkim szkoleniem np. wojsk :)
Jak to nie mamy wpływu ?
Magazyn prowiantu -> Zasoby -> Wędrowny osadnik (1 sztuka) / Rodzina podróżników (5 sztuk) / Emerytowani bandyci (25 sztuk)
Koszta:
Wędrowny osadnik - 25 chleba.
Rodzina podróżników - 125 chleba.
Emerytowani bandyci - 625 chleba.
Mormondia musisz się bardziej z grą zapoznać bo temat jak widzisz teraz bez sensu... osadników dało się wytwarzać od zawsze także wiesz.
chodzilo mu chyba o handel osadnikami na rynku
no ale przecież cały handel chlebem to tak na prawdę handel osadnikami
Fakt, wtedy nasze państewka przeszły by na feudalizm.
Mój ojciec dotarł do dokumentów, iż nasz przodek żyjący w XVII wieku, szlachciura, przegrał w karty rodzinę chłopów. Ciekawie to musiało wyglądać jak rano, zapewne na kacu, musiał się do wsi wybrać i powiedzieć "Macieju, pakujcie manatki, od jutra przeprowadzacie się do Nadratowa" :D
jeśli będzie handel osadnikami to ja żądam aby była możliwość przerabiać koniki na kabanoski:)