Zobacz pełną wersję : Gra Zmiana w okienku symulacji walki
Kalkulatora większość nie chce, ale co byście powiedzieli na zmianę tego:
http://i66.tinypic.com/99j9c0.png
na coś takiego?
http://i64.tinypic.com/smqc88.png
Unangwata
06.10.2018, 11:03
Lepsze niż nic.
Dałem na Nie wiem, bo z tej opcji sam skorzystałem ze dwa razy.
rapalek11
06.10.2018, 14:16
czemu nie, głos na tak
czemu nie, bardziej to sensowne niz cokolwiek z podobnych pomyslow tutaj wczesniej zamieszczonych dotyczacych symulatora
krotos666
06.10.2018, 15:49
Można też użyć symulatora MCC Simulator (znajdziecie na forum na testowym) i mieć lepszy podgląd,
tylko symulator, o którym piszę jest dopiero w fazie rozwoju.
Ale za to jest bardzo dobry mimo wad, poniżej przykład jak wygląda:
http://minotaur.gbzl.pl/krotos666/gk/usgmcc.jpg
Jak dla mnie ta zmiana o wiele więcej powie o możliwych stratach.
Zbyt dokładne, taka zmiana już totalnie zabije samodzielne myślenie nt. systemu walki.
^ jak wyżej
Opowiedzcie mi oboje, w jaki sposób myślicie samodzielnie wysyłając wojsko do walki.
Albo nie, domyślam się: "w obozie jest tyle a tyle tego, tyle a tyle tamtego, więc wyślę tyle tych, tyle tamtych i zobaczymy" - tak mniej więcej?
Zbyt dokładne, taka zmiana już totalnie zabije samodzielne myślenie nt. systemu walki.
Wprost przeciwnie. Zmniejszy się ciśnienie na używanie zewnętrznych narzędzi, które robią to samo, ale mają gdzieś blisko podane najlepsze składy, więc całkowicie zwalniają użytkownika z myślenia.
Nawet zbyt mało dokładne. Przydałoby się jeszcze pokazanie, co możesz ubić, jeśli przegrasz.
Poprawa użyteczności guziczka => przypomnienie sobie o jego istnieniu (ja zapomniałem) => mniej wyjść na zewnątrz => mniej korzystania z gotowców => więcej samodzielnego dobierania składów
von_Flaschke
26.11.2018, 22:07
Najlepiej podać dokładny wynik walki tak, jakby się odbyła. Ale koniecznie za klejnoty, zwolnienie z myślenia MUSI kosztować. Średnio rozgarnięty gimbus ze szkoły o profilu matematycznym lub informatycznym sam sobie policzy.
Najlepiej podać dokładny wynik walki tak, jakby się odbyła. Ale koniecznie za klejnoty, zwolnienie z myślenia MUSI kosztować. Średnio rozgarnięty gimbus ze szkoły o profilu matematycznym lub informatycznym sam sobie policzy.
Nie, nie MUSI kosztować. A jak jest gimbusem po biochemie albo humanie? Albo profesorem po tychże? Dlaczego miałby płacić?
Oddam miesięczną pensję temu, kto przyjdzie do mnie i pokaże jak sprawnie atakuje i pokonuje z najmniejszymi możliwymi stratami nowe obozy bez użycia kalkulatora albo przynajmniej kartki i ołówka (już nie mówiąc o symulatorach czy poradnikach) i za każdym razem wszystko przelicza w głowie i nigdy nie upewnia się, że wynik starcia jest korzystny. A jeśli nie, to przestańcie sadzić farmazony.
Opowiedzcie mi oboje, w jaki sposób myślicie samodzielnie wysyłając wojsko do walki.
Albo nie, domyślam się: "w obozie jest tyle a tyle tego, tyle a tyle tamtego, więc wyślę tyle tych, tyle tamtych i zobaczymy" - tak mniej więcej?
Wprost przeciwnie. Zmniejszy się ciśnienie na używanie zewnętrznych narzędzi, które robią to samo, ale mają gdzieś blisko podane najlepsze składy, więc całkowicie zwalniają użytkownika z myślenia.
Nawet zbyt mało dokładne. Przydałoby się jeszcze pokazanie, co możesz ubić, jeśli przegrasz.
Poprawa użyteczności guziczka => przypomnienie sobie o jego istnieniu (ja zapomniałem) => mniej wyjść na zewnątrz => mniej korzystania z gotowców => więcej samodzielnego dobierania składów
Wbrew pozorom wyliczenie ataków nie jest takie trudne, jak się wydaje. Powiem więcej, w przypadku jedno falowych ataków można zrobić nawet w pamięci. Wszystko sprowadza się do tego, czy wolisz stracić 50 rekrutów, czy 45. Mam tu na myśli to, że symulator to tak naprawdę narzędzie do zoptymalizowania ataków, znalezienia najkrótszej fali, najniższych strat. Wrzucanie tego do silnika gry jest zbędne, a szukanie tym najkorzystniejszych rozwiązań czasochłonne. Zewnętrzne rozwiązania, mimo że nie od producenta to można je traktować jako zamiennik, wcale nie są takie złe, działają niezależnie od gry, więc jej nie zamulają, i operują na suchych cyferkach, więc szukanie jest szybsze, co w przypadku silnika gry: ustal skład generała -> symuluj -> odczekaj na wynik -> sprawdź wynik -> zmień skład generała -> i tak w koło macieju, na pewno odbije się to na samej grze. Żadnych benefitów za to nie ma, że szukasz rozwiązań w obrębie produktu, więc nie widzę nic złego w korzystaniu z internetowych symulatorów. Rozwiązania w grze niech skupiają się na nowej treści i poprawy starej, a nie tworzeniu rozwiązań, które gdzieś tam już są i nie wnoszą nic do tego, co już jest. W końcu to gra strategiczna, powinno być trudno, a mimo, że gra nie jest typową strategią, gdzie trup ściele się gęsto, to nie róbmy z niej jeszcze większego syfu.
Rozwiązania w grze niech skupiają się na nowej treści i poprawy starej, a nie tworzeniu rozwiązań, które gdzieś tam już są i nie wnoszą nic do tego, co już jest. W końcu to gra strategiczna, powinno być trudno, a mimo, że gra nie jest typową strategią, gdzie trup ściele się gęsto, to nie róbmy z niej jeszcze większego syfu.
Po pierwsze nawet jeśli jednofalowe ataki (i wielofalowe też) umiem sobie policzyć w pamięci, to zawsze robię wg poradnika (własnego zresztą, policzonego pod moich generałów), żeby oszczędzić sobie czas. Utrudnienie w postaci zrezygnowania z poradnika czy innych pomocy uważałbym tu a przejaw skrajnej głupoty, chyba że traktowałbym tę grę jako ćwiczenie pamięci.
Po drugie obecna wersja i tak przeprowadza jakąś tam symulację (a pewnie kilka) tylko że ZAMIAST wyświetlić, że stracisz np średnio 100KZ, wyświetla że stracisz 25-50% jednostek, co sprawia, że informacja jest bardzo mało miarodajna, bo przy 285 jednostkach mieści się w zakresie 70-140 (nie 45 czy 50), a to przy planowaniu czegokolwiek robi dużą różnicę.
Po trzecie mówimy właśnie o zmianie sposobu wyświetlania istniejącej już funkcji a nie tworzeniu czegoś nowego.
Po czwarte jeśli ma być trudno, to nie korzystasz z funkcji która coś ułatwia, ale nikt nie ma prawa do odmawiania takiej możliwości innym. I taki argument w ogóle nie powinien być podnoszony.
Po piąte co to znaczy "trudno"? Za którymś razem osiągniesz satysfakcjonujący wynik i będziesz go stosować, a nie dalej kombinować, bo kombinacje się kończą (patrz po pierwsze).
von_Flaschke
29.11.2018, 05:41
Nie, nie MUSI kosztować. A jak jest gimbusem po biochemie albo humanie? Albo profesorem po tychże? Dlaczego miałby płacić?
Oddam miesięczną pensję temu, kto przyjdzie do mnie i pokaże jak sprawnie atakuje i pokonuje z najmniejszymi możliwymi stratami nowe obozy bez użycia kalkulatora albo przynajmniej kartki i ołówka (już nie mówiąc o symulatorach czy poradnikach) i za każdym razem wszystko przelicza w głowie i nigdy nie upewnia się, że wynik starcia jest korzystny. A jeśli nie, to przestańcie sadzić farmazony.
to niech się nauczy, a profesor tym bardziej, bo maturę to pewnie ma:)
Powered by vBulletin® Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.