Larxand
26.01.2016, 12:26
Po pierwsze chcę pochwalić BB za nowy system zadań gildiowych, naprawdę świetna zmiana. Znacznie chętniej i przyjemniej się je robi nawet jeśli czasami wydają się umiarkowanie opłacalne.
Po drugie taki pomysł mi przybył pod czuprynę. Skoro już te zadania robi się chętniej i przyjemniej, to może wprowadzić jakąś rywalizację, żeby to chętniej i przyjemniej spożytkować. Proponuję, żeby raz w tygodniu, np przy okazji konserwy sumować MG zebrane przez gildię i - tak jak obecnie ekspedycje - publikować je w postaci rankingu. Ale to tylko jeden z aspektów pomysłu, podstawowy.
Drugi aspekt jest następujący:
Krok 1. Każdy gracz gildii, która utrzyma się w owym rankingu powiedzmy w pierwszej dziesiątce przez miesiąc, otrzyma możliwość zakupu budynku. Warunek jest taki, że gracz musi wykonać przez ten czas wszystkie co do jednego zadania gildii.
Krok 2. Budynek ów z kolei (wyobrażam go sobie jak coś podobnego do złotej wieży), da możliwość zamiany MG na dowolny inny zasób w grze (mam na myśli te rzeczy, które w podsumowaniu gospodarki widnieją w zakładce "zasoby") według jakiegoś przelicznika, powiedzmy 1MG=1 zasób elitarny, 2 mistrzowskie, 4 zaawansowane, 8 średnich, 16 podstawowych i według wzoru: liczba zasobów x przelicznik x (poziom gracza/10). Oczywiście zasoby są dostępne dla graczy o określonych poziomach, tzn na przykład gracz na poziomie 1 czy 10 nie może sobie wyprodukować tytanu albo belek mahoniowych czy fasol.
EDIT2: Wspomniany budynek musiałby być jednak dostępny raczej dla więcej niż dziesięciu, najlepszych gildii z danej kategorii wielkości, więc może tutaj warunkiem jego otrzymania byłoby, że w ciągu miesiąca każda gildia, której aktywni gracze (czyli pewnie tacy, którzy otrzymują ZG) wykonują swoje zadanie. Albo jeszcze inaczej: do postawienia budynku potrzeba jakiegoś nowego zasobu, który dostaje każdy członek gildii, która robi te zadania a ilość tego zasobu zależy od odsetka liczby członków gildii wykonujących zadanie w stosunku do wszystkich aktywnych członków tej gildii.
EDIT: a może nie zasoby, tylko konwersja MG na gwiezdne monety (dla osób, które mogą z nich korzystać ze względu na poziom)?
EDIT2: a może konwersja MG na kryształy? oczywiście nie nieograniczona, że powiedzmy taka, żeby w skali miesiąca wyszło dodatkowo jakieś 10-20% kryształów w stosunku do tego, co mamy z dziennych zadań.
Ale żeby nie było tak łatwo jak się wydaje, po pierwsze budynek można uruchomić pod dwoma warunkami, 1. wszystkie zadania gildii w miesiącu wykonane przez gracza, 2. gildia przez cały miesiąc utrzymuje się w pierwszej dziesiątce (?) rankingu. Po drugie, budynek można uruchomić tylko raz w ciągu miesiąca, wybrać zasób, który ma być wyprodukowany z MG i budynek mozolnie zasób ów wytwarza aż do kolejnego miesięcznego podsumowania rywalizacji. Można też wprowadzić jakieś ograniczenie, np że przerobić można tylko jakąś część MG uzbieranych w ciągu miesiąca.
Według zaproponowanego przelicznika gracz na poziomie 50. mógłby w ten sposób zamienić 1000 MG na 80k dowolnego podstawowego zasobu w ciągu miesiąca.
I zanim spadnie na mnie fala krytyki, nie skupiajmy się na samym przeliczniku, bo ten wiadomo kto wymyśli. Chodzi o zasadę i zasadność propozycji.
Po drugie taki pomysł mi przybył pod czuprynę. Skoro już te zadania robi się chętniej i przyjemniej, to może wprowadzić jakąś rywalizację, żeby to chętniej i przyjemniej spożytkować. Proponuję, żeby raz w tygodniu, np przy okazji konserwy sumować MG zebrane przez gildię i - tak jak obecnie ekspedycje - publikować je w postaci rankingu. Ale to tylko jeden z aspektów pomysłu, podstawowy.
Drugi aspekt jest następujący:
Krok 1. Każdy gracz gildii, która utrzyma się w owym rankingu powiedzmy w pierwszej dziesiątce przez miesiąc, otrzyma możliwość zakupu budynku. Warunek jest taki, że gracz musi wykonać przez ten czas wszystkie co do jednego zadania gildii.
Krok 2. Budynek ów z kolei (wyobrażam go sobie jak coś podobnego do złotej wieży), da możliwość zamiany MG na dowolny inny zasób w grze (mam na myśli te rzeczy, które w podsumowaniu gospodarki widnieją w zakładce "zasoby") według jakiegoś przelicznika, powiedzmy 1MG=1 zasób elitarny, 2 mistrzowskie, 4 zaawansowane, 8 średnich, 16 podstawowych i według wzoru: liczba zasobów x przelicznik x (poziom gracza/10). Oczywiście zasoby są dostępne dla graczy o określonych poziomach, tzn na przykład gracz na poziomie 1 czy 10 nie może sobie wyprodukować tytanu albo belek mahoniowych czy fasol.
EDIT2: Wspomniany budynek musiałby być jednak dostępny raczej dla więcej niż dziesięciu, najlepszych gildii z danej kategorii wielkości, więc może tutaj warunkiem jego otrzymania byłoby, że w ciągu miesiąca każda gildia, której aktywni gracze (czyli pewnie tacy, którzy otrzymują ZG) wykonują swoje zadanie. Albo jeszcze inaczej: do postawienia budynku potrzeba jakiegoś nowego zasobu, który dostaje każdy członek gildii, która robi te zadania a ilość tego zasobu zależy od odsetka liczby członków gildii wykonujących zadanie w stosunku do wszystkich aktywnych członków tej gildii.
EDIT: a może nie zasoby, tylko konwersja MG na gwiezdne monety (dla osób, które mogą z nich korzystać ze względu na poziom)?
EDIT2: a może konwersja MG na kryształy? oczywiście nie nieograniczona, że powiedzmy taka, żeby w skali miesiąca wyszło dodatkowo jakieś 10-20% kryształów w stosunku do tego, co mamy z dziennych zadań.
Ale żeby nie było tak łatwo jak się wydaje, po pierwsze budynek można uruchomić pod dwoma warunkami, 1. wszystkie zadania gildii w miesiącu wykonane przez gracza, 2. gildia przez cały miesiąc utrzymuje się w pierwszej dziesiątce (?) rankingu. Po drugie, budynek można uruchomić tylko raz w ciągu miesiąca, wybrać zasób, który ma być wyprodukowany z MG i budynek mozolnie zasób ów wytwarza aż do kolejnego miesięcznego podsumowania rywalizacji. Można też wprowadzić jakieś ograniczenie, np że przerobić można tylko jakąś część MG uzbieranych w ciągu miesiąca.
Według zaproponowanego przelicznika gracz na poziomie 50. mógłby w ten sposób zamienić 1000 MG na 80k dowolnego podstawowego zasobu w ciągu miesiąca.
I zanim spadnie na mnie fala krytyki, nie skupiajmy się na samym przeliczniku, bo ten wiadomo kto wymyśli. Chodzi o zasadę i zasadność propozycji.