PDA

Zobacz pełną wersję : Gra Kolejny pomysł ds. PvP :-) Tym razem zupełnie inny.



GrzechuGrek
16.06.2013, 02:52
Przedstawiam kolejną wersję swojego pomysłu nt. jak wg. mnie mogło, a nawet powinno wyglądać PvP w TSO. To, co przedstawię nie będzie może czymś całkowicie kompletnym, ale powinno przedstawić główną mechanikę walk itp.
Na początek kilka założeń co do tego co i jak wg. mnie powinno być i na których opiera się mój pomysł:

1. W tym przypadku to bez znaczenia byłoby czy walki miałby by się toczyć na oddzielnych wyspach czy macierzystych. Ale z pewnością nic na wyspie macierzystej nie powinno zostać zniszczone. Tu w sumie nawet istnienie wysp nie miałoby większego znaczenia.

2. Jakieś kopalnie granitu, tytanu drwale/leśniczówki drzew egzotycznych itp. to wg. mnie bezsens. Proponowałbym inne rozwiązanie:
Walki o specjalne surowce/towary/punkty. Np. punkty/monety łupu. Potem można by było kupić za nie coś u kupca np. dodatkowe surowce, doładowania, budynki, premie itp. podobnie jak to się ma w przypadku targowiska gildii za monety glidyjne.

3. Walki PvP byłyby za zasadzie rzuć/podejmij wyzwanie. Dodatkowo gracz który nie ma ochoty na ustawiczne odmawianie innym graczom propozycji walk, mógłby wyłączyć możliwość rzucania mu wyzwań.

4. Szanse oraz wynik starcia nie może zależeć od tego kto ile włożył kasy w grę(klejnoty). W sumie to generałowie nie muszą mieć znaczenia w starciu PvP. Natomiast skład armii będzie inaczej ograniczony - o tym dalej. Natomiast ma zależeć od umiejętności taktycznych gracza oraz przewidywania ruchu przeciwnika - no i w pewnej mierze od szczęścia.

5. Proste mechanizmy nierzadko bywają najlepsze :-)

Oto jak wg. mnie ma wyglądać mechanizm walk.
Najpierw gracze, którzy zamierzają się ze sobą zmierzyć, przygotowują swoje armie. I tu zaczyna się pierwsza ważna kwestia: Ograniczenie wojsk NIE BYŁOBY ilościowe, tylko wartościowe! Co to znaczy?
Otóż każdy rodzaj jednostki miałby odpowiednią wartość punktową, określoną wg. parametrów danej jednostki oraz jej przydatności.
Np. rekrut miałby 1 pkt, łucznik i ochotnik 2 pkt, konny 6 ptk, wyb. łucznik i żołnierz 4 pkt, kusznik i elitarny po 5 pkt, puszkarz 8 pkt.
Oczywiście to był tylko przykład, wartości mógłby by być nieco inne.
Gracz, którzy miałby zbierać armię do pojedynku miałby na to do dyspozycji np. 2000 pkt. tyle samo co jego przeciwnik.
Dzięki takiemu rozwiązaniu nie byłoby miażdżących przewag "bogatych" graczy nad "uboższymi", gdyż jeden gracz mógłby zrobić pełną armię złożoną z 2000 rekrutów, to drugi gracz nie mógłby wystawić przeciwko niemu 2000 elitarnych. Wiec odpada tu przewaga gracza kupującego ogromną ilość klejnotów ;-]

Gdy już gracze skompletują skład swojej armii, wówczas przechodzą do następnego etapu, czyli ostatecznego przygotowania swojej armii do starcia.
Gracz miałby do dyspozycji ponumerowane garnizony - każdy na 200 jednostek bez wyjątku. Do tych garnizonów należy oczywiście przydzielić jednostki z uprzednio skompletowanej armii. Dodatkowo gracze widzą ogólny skład armii swoich przeciwników, ale nie widzą składu ich garnizonów. I tu dochodzimy do najbardziej istotnego punktu całego przygotowania do starcia - gdyż od tego, jak gracze poukładają składy swoich garnizonów, od tego w grubej mierze będzie zależeć przebieg starcia oraz ostateczny wynik.
To właśnie odpowiednie zorganizowanie składu garnizonów będzie przede wszystkim decydować o zwycięstwie bądź porażce, zatem gracz widząc ogólny skład armii przeciwnika będzie musiał na jej podstawie odpowiednio poustawiać składy garnizonów próbując przy tym przewidzieć ew. skład garnizonów przeciwnika.
Gdy już wszystko będzie gotowe wówczas następuje walka!

Walka jest prosta: polega na starciu ze sobą garnizonów w kolejności wg. ponumerowania. I tak dla przykładu walki między graczami A i B: Garnizon 1 gracza A walczy z garnizonem 1 gracza B. Jeśli garnizon gracza B przegra wówczas do walki włącza się jego garnizon 2 który zmierza się z garnizonem 1 gracza A - czyli tym który poprzednio wygrał, ale który będzie już w osłabionym składzie. Gdy najprawdopodobniej wygra garnizon 2 gracza B(nierzadko nieraz zostając nieco osłabiony przez resztę wojska garnizonu przeciwnika), wówczas do walki włącza się garnizon 2 gracza A. itd. Oczywiście może się zdarzyć że jeden garnizon gracza może pokonać np. 2-3 garnizony przeciwnika - wszystko zależy głównie od ich składu.
Walka kończy się, gdy przegra ostatni garnizon któregoś z graczy, wówczas ten ostatecznie przegrywa starcie.
Gracze dostają szczegółowy raport przebiegu walk, wyniku oraz tego co zdobył/stracił.
Tak oto miałaby wyglądać mechanika walk.

Co do łupów, wygranych itp. mogłyby do gry dojść specjalne surowce/punkty które gracz mógłby wygrywać lub stracić podczas pojedynku z innym. Powiedzmy np. że byłyby to specjalne monety pvp. Handel nimi byłby niemożliwy, ale można by było je wymienić u kupca(w tym celu musiałby dość odpowiedni dział) głównie za surowce, ale też i doładowania, premie bądź nawet specjalne budynki(w tym takie które nie byłyby dostępne na przygodach).
Za wygraną walkę z innym graczem, zwycięzca dostaje stałą, niedużą ilość takich monet od systemu + pewną ilość procentową zrabowanych od przeciwnika. W zależności od prawdopodobieństwa byłoby to 25%, 50%, 75% bądź w rzadkim przypadku nawet 100%.
Oczywiście ceny u kupca oraz ilość rzeczy powinny być takie, żeby bardziej zachęcić graczy do pojedynkowania się ze sobą, niż nawet robienia przygód ;-]

To wszystko wg. mnie jest znacznie lepszym pomysłem i przede wszystkim sprawiedliwym dla wszystkich. Oczywiście zawsze coś by można było zmienić itp. Ja przedstawiłem główny zarys tego całego PvP.

sparkz
16.06.2013, 09:59
Otóż każdy rodzaj jednostki miałby odpowiednią wartość punktową, określoną wg. parametrów danej jednostki oraz jej przydatności.
Np. rekrut miałby 1 pkt, łucznik i ochotnik 2 pkt, konny 6 ptk, wyb. łucznik i żołnierz 4 pkt, kusznik i elitarny po 5 pkt, puszkarz 8 pkt.

Efekt tego bylby taki, ze wszyscy walczyliby wylacznie rekrutami.


Gracz, którzy miałby zbierać armię do pojedynku miałby na to do dyspozycji np. 2000 pkt. tyle samo co jego przeciwnik.
Dzięki takiemu rozwiązaniu nie byłoby miażdżących przewag "bogatych" graczy nad "uboższymi", gdyż jeden gracz mógłby zrobić pełną armię złożoną z 2000 rekrutów, to drugi gracz nie mógłby wystawić przeciwko niemu 2000 elitarnych. Wiec odpada tu przewaga gracza kupującego ogromną ilość klejnotów ;-]

Zaden dobrze rozwiniety gracz, jesli nie bylby uposledzony, nie rzucalby elitarnych na rekrutow, ze wzgledu na koszty i czas budowy.

Przewaga obkupionego gracza nie uwidacznia sie w tym, co moze wystawic (bo to samo moga wszyscy, jesli maja podobny level), tylko w jakim tempie (kwestia tego jak szybko jest w stanie produkowac chleb i ile buffow do koszar kupic).


Gracz miałby do dyspozycji ponumerowane garnizony - każdy na 200 jednostek bez wyjątku. Do tych garnizonów należy oczywiście przydzielić jednostki z uprzednio skompletowanej armii. Dodatkowo gracze widzą ogólny skład armii swoich przeciwników, ale nie widzą składu ich garnizonów. I tu dochodzimy do najbardziej istotnego punktu całego przygotowania do starcia - gdyż od tego, jak gracze poukładają składy swoich garnizonów, od tego w grubej mierze będzie zależeć przebieg starcia oraz ostateczny wynik.
To właśnie odpowiednie zorganizowanie składu garnizonów będzie przede wszystkim decydować o zwycięstwie bądź porażce, zatem gracz widząc ogólny skład armii przeciwnika będzie musiał na jej podstawie odpowiednio poustawiać składy garnizonów próbując przy tym przewidzieć ew. skład garnizonów przeciwnika.

Jesli nie beda widziec skladu obozow przeciwnika, to tym bardziej wszyscy beda uzywac rekrutow, bo nikt nie bedzie do armii wlaczal konnych jesli nie ma gwarancji, ze przeciwnik ma lucznikow, ani lucznikow/ kusznikow jesli nie ma gwarancji, ze przeciwnik nie ma konnych.

Kranderga
16.06.2013, 10:52
Nie było, nie ma i w dającej się określić przyszłości nie będzie w settlers online PvP, bo gdyby miało być to by już dawno było. Programiści pracują obecnie nad zupełnie zbędnym systemem badań a nie nad PvP, a te opowiadania w pamiętniku to mydlenie oczu.
Jeśli nagroda za wygranie będzie od systemy a nie od pokonanego to wszystkie walki PvP będą ustawione np. 1 rekrut na 5 rekrutów i potem rewanż, piękna perspektywa, a jakie pole do popisu miedzy multikontami, czy nawet w gildii mała walka miedzy akcjami bufowania :), bo nikt nie wyśle 2000 rekrutów albo innego lepszego wojska dla jakiejś nędznej nagrody.

Zgodnie z regulaminem powinna być ankieta.

Chcesz mieć PvP to niestety musisz poszukać innej gry, gdzie nie ma ograniczenia ilości wojska i wygrywa ten co wcześniej grę zaczął.

Piotru70
16.06.2013, 11:04
BB ostatnio się wypowiadało ze ma plany odnośnie PvP więc z miejsca uznaję ten temat za zbędną bzdurę.
A to że nie podaje konkretów tzn, że chce uniknąć niepotrzebnych uwag że jest tak a miało być inaczej.

GrzechuGrek
16.06.2013, 14:24
BB ostatnio się wypowiadało ze ma plany odnośnie PvP więc z miejsca uznaję ten temat za zbędną bzdurę.
A to że nie podaje konkretów tzn, że chce uniknąć niepotrzebnych uwag że jest tak a miało być inaczej.

BB mogło wiele rzeczy mówić. A prawda jest taka, że PvP miało być ponad pół roku temu, a obecnie dość wątpliwe jest to, czy będzie ono w ogóle w tym roku.
A to że BB coś tam mówiło itp. równie dobrze to może być przykrywką żeby odwrócić uwagę wszystkich od faktu, że tak naprawdę do tej pory niczego wcale jeszcze nie opracowali(może nawet nie zaczęli).
Szczerze mówiąc to ja czarno widzę te PvP w TSO - o ile kiedykolwiek się pojawi. W następnym roku na początku powiedzą że od połowy następnego roku, a potem okaże się że dopiero coś będzie w 2015 roku itd. W sumie bym się nie zdziwił, jakby w końcu się okazało, że tak naprawdę to tego PvP miało nigdy nie być. I takie właśnie mam przeczucie.
A to, że wprowadzili system badań, bo niewiele znaczy - równie dobrze mogli to zrobić w celu mydlenia nam oczu. W przyszłości mają dojść kolejne przygody, kolejne jeszcze lepsze nagrody za nie itp. W końcu BB może powiedzieć że tyle tego jest w grze iż wprowadzenie walk między graczami nie miałoby większego sensu bo zamiast tego, to już wcześniej zrobili coś innego bądź wcale.
Ja jakoś przestaję wierzyć w ich zapewnienia odnośnie PvP. I sądzę, że prędzej całe to TSO upadnie, niż wprowadzą jakikolwiek choćby najmniejszy element tego PvP. Zresztą... wielu graczy przy tej grze trzyma już tylko chat i możliwość rozmowy z innymi. Wielu graczy którzy mieli 50 lvl odeszli z gry, gdyż zwyczajnie się znudzili.

Btw. W sumie to jak dodać ankietę, jak wszystkie opcje są po... francusku/niemiecku?

Piotru70
16.06.2013, 15:54
Jestem pewien że PvP jest stale opracowywane ale jak by na to spojrzeć z góry to jest to projekt którego raczej nie stworza w 3 miesiące. Dlatego im to tak długo zajmuje. Więc to co ty mówisz według mnie jest herezją. Ale wiem ze znajdą się wyznawcy twojej polityki GrzechuGrek :)

Bloodshed
17.06.2013, 08:29
Ta twoja "ogromna ilość klejnotów" nie ma znaczenia co do posiadanych ilości Elitarnych Żołnierzy czy Puszkarzy przecież jednostki budujesz za surowce. Ilość kleju nie miała by tu najmniejszego znaczenia.

zwolk
17.06.2013, 10:35
Btw. W sumie to jak dodać ankietę, jak wszystkie opcje są po... francusku/niemiecku?

Ankietę możesz dodać edytując swój pierwszy post. Jak jej nie dodasz, to wątek zostanie zamknięty za niespełnianie warunków regulaminu. A opcje w ankiecie wpisujesz Ty, i nie rób tego, proszę, ani po francusku, ani po niemiecku :)

GrzechuGrek
17.06.2013, 16:31
Ta twoja "ogromna ilość klejnotów" nie ma znaczenia co do posiadanych ilości Elitarnych Żołnierzy czy Puszkarzy przecież jednostki budujesz za surowce. Ilość kleju nie miała by tu najmniejszego znaczenia.

Podczas eventu tzw. "Końca Świata" ktoś pisał że ma dwóch weteranów. Nie trudno wyobrazić sobie walkę gracza mającego 5 zwykłych generałów z graczem mającym 5 zwykłych, oraz choćby 1 weterana oraz wyniku tej walki. Przy założeniu że obaj mieliby tą samą ilość populacji.


Ankietę możesz dodać edytując swój pierwszy post. Jak jej nie dodasz, to wątek zostanie zamknięty za niespełnianie warunków regulaminu. A opcje w ankiecie wpisujesz Ty, i nie rób tego, proszę, ani po francusku, ani po niemiecku

Nie dodam już ankiety, bo to już jest niemożliwe. Można ją tylko dodać podczas pisania pierwszego wątku a nie ponownej edycji.
A nawet jakby było możliwe, to po jaką chorobę wszystkie opisy opcji są po francusku?! O ile pamiętam, wcześniej nawet nie było tu takich "kwiatków". Niby co to ma znaczyć "Vous pouvez envoyer des réponses" "Vous pouvez envoyer des pièces jointes"?! Ledwie co udało się założyć ten wątek. Dlaczego nie po angielsku?

Skoro nie da się już dodać ankiety, to wątek do usunięcia.

zwolk
17.06.2013, 16:46
Nie dodam już ankiety, bo to już jest niemożliwe. Można ją tylko dodać podczas pisania pierwszego wątku a nie ponownej edycji.
Sugerujesz zatem, że moderatorzy robią z siebie głupków pisząc w co niektórych wątkach bez ankiety "Proszę dodać ankietę.", która o dziwo się później w wielu przypadkach pojawia :)

Sprawdź u siebie jakieś ustawienia językowe bo nikt nie zgłaszał do tej pory takich problemów. Ja mam forum po polsku. Większość graczy pewnie też.

GrzechuGrek
17.06.2013, 17:59
Proszę bardzo:
http://forum.thesettlersonline.pl/threads/22953-Poradnik-Jak-doda%C4%87-ankiet%C4%99

Żeby nie było, dodatkowo sprawdziłem tak na próbę wybierając opcję założenia nowego wątku.
---------
Ok, z opcjami języka już poradziłem sobie, choć mnie wkurzał ten francuski(zastanawiam się jak mogło dojść do samoistnego przestawienia się języka), ale wraz dodanie ankiety możliwe jest tylko w momencie dodania nowego wątku, niestety.
Na upartego mógłbym założyć nowy wątek tym razem z ankietą, ale patrząc na ten obecny cały wątek tj. odpowiedzi, to nie założę. I w ogóle nic więcej nie napiszę.
------------
Już ankieta dodana.
Ten poradnik w linku powyżej powinien być edytowany, albo usunięty, za wprowadzanie w błąd innych odnośnie możliwości dodawania ankiet. Chodzi o cytat poniżej:


WAŻNE:
Ankietę można dodać tylko i wyłącznie do nowego tematu. Po utworzeniu wątku, dodanie ankiety nie jest możliwe. Wiąże się to z zamknięciem tematu przez moderatora oraz prośbą o założenie nowego, regulaminowego tematu.

MonstrumR
17.06.2013, 18:45
zauwaz ze tutaj wszystko sie na tym opiera, przygody 2/3 osobowe jak wygladaja?, albo opremiowywanie sie na wzajem? albo robienie zadan typu "kup cos od innego gracza" takze moim zdaniem taki wlasnie system pvp do tej gry by pasowal ;p

GrzechuGrek
17.06.2013, 19:05
zauwaz ze tutaj wszystko sie na tym opiera, przygody 2/3 osobowe jak wygladaja?, albo opremiowywanie sie na wzajem? albo robienie zadan typu "kup cos od innego gracza" takze moim zdaniem taki wlasnie system pvp do tej gry by pasowal ;p

Tak, tylko że tego nie można by już nazwać PvP, bo PvP znaczy "Player versus Player" czyli gracz przeciw graczowi. A co do samych walk graczy....
Niby BB mówili że PvP ma być na oddzielnych wyspach itp. To mi pachnie przygodopodobnym rozwiązaniem. Tylko patrząc na sposób funkcjonowania systemu militarnego w TSO(obozy wojskowe, sposób i czas przemieszczania się/ataku generała itp.) to o ile jeszcze mógłbym sobie jakoś wyobrazić walki graczy w systemie turowym, o tyle nie potrafię sobie tego wyobrazić w czasie rzeczywistym.

sparkz
17.06.2013, 19:15
Niby BB mówili że PvP ma być na oddzielnych wyspach itp.

Nie tyle na oddzielnych wyspach, ile poza glowna wioska. Pogloski mowily o umieszczeniu graczy na wspolnej mapie z wieloma sektorami.


Tylko patrząc na sposób funkcjonowania systemu militarnego w TSO(obozy wojskowe, sposób i czas przemieszczania się/ataku generała itp.) to o ile jeszcze mógłbym sobie jakoś wyobrazić walki graczy w systemie turowym, o tyle nie potrafię sobie tego wyobrazić w czasie rzeczywistym.

Ataki jak w przygodach, tylko przeciwnik produkuje wojsko, i robi sie z tego rywalizacja na plaszczyznie produkcji i utrzymania produkcji przez odpowiednio dlugi czas. Ewentualnie pole do popisu dla wspolpracy gildiowej/ nadrabiania tylow poprzez ataki w nocy (kiedy przeciwnik nie wysle posilkow od razu po ataku).

GrzechuGrek
17.06.2013, 20:19
Nie wiem - system turowy bardziej przynajmniej dla mnie bardziej odpowiada. Zaczyna sobie walkę dwóch graczy i dostają dużą wyspę z nieparzystą liczbą sektorów. Oczywiście dany sektor może być zajęty przez jednego gracza. Na całą walkę składa się np. 20 tur taktycznych, bądź inaczej mówiąc - każdy gracz ma 20 tur do wykonania. W ciągu swojej tury, gracz może - powiedzmy - dokonać 2 razy przeniesienie swojego generała oraz jeden atak. Może też przydzielać wojska swoim gienkom. Gracz mógłby przenosić swój obóz tylko na swój sektor bądź sektor niczyi, automatycznie go zajmując. Oczywiście w każdym momencie może dosyłać wojsko na wyspę PvP, ale dopiero w swojej turze może dokonać przydziału do swojego obozu.

Cała gra by się toczyła na zasadzie dominacji. Przy czym w ciągu każdej tury każdy z graczy otrzymuje ilość punktów zależną od ilości aktualnie zajętych sektorów.
Gra kończy się w momencie, gdy skończy się liczba tur do wykonania. Wówczas gracz który w tym czasie ma zajętą większą ilość sektorów wygrywa, dostając premię punktową do obecnej liczby punktów. Po czym ta "przygoda" kończy się i obozy graczy oraz wojska wracają na swoje wyspy macierzyste.
A za te punkty(bądź specjalne surowce) gracz będzie mógł coś kupić u kupca od odpowiednim do tego dziale. Najczęściej byłyby tam dostępne surowce typu granit, drewno egzo, doładowania, a za większą ilość np. jakiś specjalny budynek, premie itp. itp.

W przypadku gdyby miały walczyć ze sobą dwie gildie, to wyspa była by większa, z większą ilością sektorów, większy limit tur, podczas każdej tury dana gildia mogli by wykonać np. 4-5 przeniesień obozów oraz 3 ataki.

Oczywiście takie rozwiązanie ma jedną wadę - ktoś z graczy może mieć weterana.