PDA

Zobacz pełną wersję : Gra Pierwszy element pvp - wyścig po skarb



Moozle
08.06.2013, 14:26
Co Wy na to, żeby przed wprowadzeniem prawdziwego pvp dodać tryb "Wyścig po skarb"

Założenia:

1. gracz A wyzywa gracza B (podobnie jak zaproszenie do przygody) - armie można wysyłać dopiero jak gracz B będzie miał aktywne zadanie

2. gracze robią równolegle przygodę i celem jest ubicie głównego przywódcy (przejście swojej części przygody- nic nadzwyczajnego)

3. symetryczna mapa przygody (dwóch głównych przywódców bandytów) z brakiem możliwości wkroczenia na teren rywala. Każdy robi swoją połowę ale widzi działania rywala.

4. Warunki zwycięstwa:
-wygrywa ten kto pierwszy przejdzie swoją część przygody

5. Cena przygody. Tu widze 2 rozwiązania
- albo przygoda jest darmowa
- albo każdy gracz musi mieć swoją "połówkę przygody"
To drugie rozwiązanie chyba bardziej realne. Połówki przygód mogłyby wpadać z poszukiwań albo można będzie kupić za mapki u kupca.
Dopiero po ich połączeniu przez dwóch graczy (zaproszenie i akceptacja zaproszenia) można użyć tej przygody.

6. dodatkowy slot przygód na rywalizację z krótszym terminem na zatwierdzenie zaproszenia (powiedzmy 0,5 godziny)

7. Nagrody
Każdy wygrywa ale zwycięzca (szybszy) zgarnia standardowy drop a przegrany tylko jakieś śmieci w zależności od tego ile ubił (jakieś nagrody za ubicie poszczególnych sektorów dużo mniejsze od głównego dropu)
Jest też druga opcja, że oprócz/zamiast powyższych nagród gracze wrzucają coś do puli nagród za przygodę (np po 1k granitu). Wygrany zgarnia tą pulę
PD też otrzymują obaj gracze.

8. Zakończenie
Przygoda kończy się
- gdy wygrany jako pierwszy zakończy przygodę (wtedy nagrody są rozdzielane jak punkcie 7)
albo
- gdy minie czas przygody wtedy nie ma głównego dropu za przygodę tylko te śmieciowe nagrody za poszczególne sektory, a jeśli była pula to wraca z powrotem do graczy.

sparkz
08.06.2013, 14:47
Pomysl na pewno znajdzie swoich zwolennikow, ale mi osobiscie sie srednio podoba. Jest to bardziej sposob na wprowadzenie roznorodnosci do gry niz jakiejs sensownej formy rywalizacji, bo tutaj sukces nie opiera sie o to kto jest lepszy (czy kto lepiej cos robi), tylko o to, kto bedzie siedzial gapiac sie w monitor zeby bardziej precyzyjnie wyslac generala na nowy oboz zaraz po jego powrocie po walce.

Moozle
08.06.2013, 15:01
tutaj sukces nie opiera sie o to kto jest lepszy (czy kto lepiej cos robi), tylko o to, kto bedzie siedzial gapiac sie w monitor zeby bardziej precyzyjnie wyslac generala na nowy oboz zaraz po jego powrocie po walce.

Trafna opinia. Mogłoby to tak wyglądać. Ale przy odpowiednim dobraniu obozów bandytów na mapie przygody może też mieć znaczenie wysłanie odpowiedniej amii (np wysłanie ochotników zamiast rekrutów w celu skrócenia liczby tur, walka dwoma weteranami w celu zmniejszenia liczby fal itp)

Van-de-Lord
08.06.2013, 21:57
Dość szybko by powstały poradniki i wówczas naprawdę by się liczyło kto szybciej to wyklika i będzie mieć mniejsze lagi, albo nawet więcej weteranów.

Bloodshed
09.06.2013, 08:17
Pomysł fajny zawsze to jakieś urozmaicenie ale ja już widzę jak by to wyglądało :)