Zobacz pełną wersję : Gra Element ryzyka w przygodach
Hakardrag
21.03.2013, 18:15
Przewidywalność w końcu nudzi, a klepanie przygód "z automatu" szczególnie. Jest na to rada:
Wprowadźmy do każdej przygody element ryzyka, którego nie da się przewidzieć.
Proponuję:
1. Dodać do każdej przygody po 5 silnych pułapek które nie będą widoczne.
a) Pułapka uruchamia się po wejściu Generała w jej obszar oddziaływania. Skład pułapek losowo zmienny.
b) Za pokonanie pułapki, proponuję specjalny bonus w postaci dodatkowego XP lub nagrody w luksusowych surowcach.
2. W najtrudniejszych / najdroższych przygodach, proponuję wprowadzenie także dodatkowo pułapek i obozów agresywnych.
Takie pułapki i obozy miałyby ukryty znacznie większy obszar oddziaływania, generowany każdorazowo losowo. Dało by to możliwość zaatakowania obozów gracza nawet równoczesnego z pułapki i z obozu. Uniemożliwiło by to także, atakowanie tylko obozu Przywódcy z pominięciem innych obozów gdyby taki agresywny obóz chronił przywódcę.
Jestem na nie. Jeżeli mają być pułapki generowane w losowym składzie i losowym miejscu to zaraz będzie miliard poszkodowanych graczy, ponieważ jego kolega zrobił przygodę a on wytracił 500 konnych na mrocznych, bo tak się pułapki trafiły. Poza tym niewątpliwie ceny dropów by poszybowały w górę. Proponowane rozwiązanie również dosłownie zmieszałoby z błotem przygody, które są mniej opłacalne od pozostałych. Nie widzę robienia Dzieci czy Zakazanych z takim prezentem. Gdyby takie ryzyko miało mieć sens to moim zdaniem musieliby pomajstrować przy dropach z przygód, zmieniać je itp. itd. a to ciągnie za sobą nowe problemy.
Hakardrag
21.03.2013, 19:22
@ Ojcu
I o to właśnie chodzi - niechby te ceny poszybowały bo magazyny pęcznieją przynajmniej na moim serwerze. Rozwaloną gospodarkę TSO trzeba znormować jak najszybciej, albo rzeczywiście sens tej gry będzie coraz mniejszy ;)
O poszkodowanych sie bym nie martwił - bo jeśli kogoś myślenie boli to nie ma na to rady. Przygody nudzą już wielu graczy - wystarczy poczytać w co drugim wątku jak to sie Ci z 50 lvl już nudzą i nie maja o co grać ;)
Gdyby BB wraz z tymi zmianami które proponuję wprowadziło kilka innych zmian w dropach i XP plus nowinki, to gra byłaby mniej przewidywalna i ciekawsza ;)
Zgadzam się, że wieje nudą dla wyższych poziomem graczy. Ale prędzej bym był za wprowadzeniem zupełnie nowych przygód. Poza tym to rozwiązanie bardzo uderza bądź nawet likwiduje możliwości bloków.
Nie wiem jak ty to widzisz, ale ja to widzę w dwóch wariantach:
1. Pułapki będą losowo się pojawiały wg jakiegoś systemu, który po czasie zostanie rozgryziony i będzie każdy wiedział gdzie szukać. Będzie puszczał gienka 1r i zawracał jak się nadzieje czy coś w ten deseń.
2. Pułapki będą się całkowicie losowo pojawiały i praktycznie niemożliwym będzie ich sprawdzenie nie licząc puszczania gienków wszędzie gdzie się da.
Ja generalnie się nie znam na stronie technicznej, ale pierwsze rozwiązanie skończy się puszczaniem takich oto czujek i w zasadzie będzie tylko przeszkadzać, a drugie rozwiązanie zniechęci wiele osób do przygód i obciąży serwery. Jest i tak słabo a dodanie takich skryptów może być gwoździem do trumny.
Hakardrag
21.03.2013, 23:22
Dla mnie pułapka która jest widoczna na mapie przygody to nie pułapka tylko "bubelek" - z zasady pułapka ma zaskoczyć, a tu lipa. Pułapka powinna także być agresywna ( zasadzka). Jeśli rozbijamy obóz w zasięgu jej działania to powinien nastąpić atak zaczajonych wojsk. Powinny być także agresywne obozy, a to po to, by nie kombinować z pokonaniem obozu przywódcy i pominąć kilka dalszych, bo w takim wypadku agresywny obóz może przyjść np. z pomocą ;)
Można by tu zastosować różne kombinacje: pułapki/obóz/Przywódca. Przygoda stała by się atrakcyjniejsza i nieprzewidywalna ;)
Jeśli to ma zniechęcać do gry, to ja przepraszam.
Jeśli komuś nudzą się przygody z powodu ich szablonowości, wina leży tylko i wyłącznie po jego stronie. Poradniki oraz kalkulator walk są tylko opcjonalne, nie obowiązkowe. Nikt nikogo nie zmusza do korzystania z nich. Można samemu kombinować, wysyłać wojska, które wydają się odpowiednie po porównaniu opisów jednostek, używając tylko opcji szacunkowej dostępnej w grze. Można próbować atakować z różnych miejsc... I przy okazji nie uprzykrzać gry ludziom, którym może automatyzm odpowiadać ;)
Jestem przeciwna.
Powinny być także agresywne obozy, a to po to, by nie kombinować z pokonaniem obozu przywódcy i pominąć kilka dalszych, bo w takim wypadku agresywny obóz może przyjść np. z pomocą ;)
Jak sobie to wyobrazasz od strony technicznej ? Atakujesz oboz przeciwnika, a w srodku nagle pojawia sie 4x tyle wojska z okolicznych obozow ? Taki uklad po pierwsze moze calkowicie uniemozliwic wygranie niektorych walk, a po drugie, jesli nie uniemozliwi, to tez mozna sie szablonowo do tego przygotowac. Po trzecie, moznaby to calkowicie zniwelowac po prostu wybijajac wszystkich przeciwnikow po drodze - bo w tej grze wielokrotnie latwiej jest pokonac nawet i 10x 100 przeciwnikow, niz 400 naraz.
Jedyne co w ten sposob osiagasz to nie zwiekszenie atrakcyjnosci gry tylko zwiekszenie strat, a wiec spowolnienie mozliwosci wykonywania przygod, a wiec jeszcze dalsze rozciagniecie rozgrywki w czasie i wiecej czasu spedzonego na patrzeniu, jak w wiosce produkuja sie miecze.
Ta gra nie moze byc trudniejsza, bo jest zbyt prosta w konstrukcji i daje za male mozliwosci manipulowania rozgrywką (szczególnie, ze jest nastawiona bardziej na stronę ekonomiczną niz army management).
Hakardrag
22.03.2013, 11:45
@Sparkz
Od strony technicznej nie jest to trudne. Ukrycie pułapek czy losowe wygenerowanie jednego agresywnego obozu obok każdego przywódcy z wielkim zasięgiem oddziaływania, tak aby nie pozwolił na bezkarne ataki jest możliwe. Każde przeniesienie obozu na mapie przygody było by ryzykowne, bo pułapki miały by wielki zasięg oddziaływania.
Zgadzam się, że wydłuży to czas robienia przygód - ale mnie głównie chodzi o ten element ryzyka i niespodzianek na wojnie. Nie było by dwóch takich samych przygód, nie było by szablonowych nagród, XP itd. Każda przygoda byłaby inna.
EDIT
Oczywiście zapomniałem o najważniejszym. Te zmiany które proponuję, muszą być powiązane z wprowadzeniem nowego systemu rozgrywania bitew pod przyszłe PvP. .. inaczej mogło by się zdarzyć jak piszesz, że wygranie bitwy przez gracza było by niemożliwe.
Piotru70
22.03.2013, 16:33
Już widzę narzekania...
"Od miesiąca nie mogę zrobić żadnej przygody! Wiecznie tracę całe wojsko. Co mam robić? Jak dalej grać? Jak można schrzanić tak wspaniała grę" i wiele innych...
No cóż, może wolę łatwiznę, ale nie wyobrażam sobie, że na mrocznych mi pada 200k, bo się pułapeczka trafiła. Poza tym takie rozwiązanie oczywiście znów trafia w najsłabszych. Nie wyobrażam sobie, że przy takich warunkach na 26 gracz skończy mrocznych bez problemów.
The_Hihi
22.03.2013, 22:46
Jestem przeciwny takiemu rozwiązaniu.
Uderzy ono w nowych graczy i znacząco utrudni im grę.
Ponadto ta gra jest rozrywką, nie ma charakteru wow czy innych gier gdzie ludzie spędzają wiele godzin dziennie i gra jest dynamiczna.
Tu i tak się wszystko wlecze. Po wprowadzeniu takiego rozwiązania gra znacząco się wydłuży, spadnie grywalność, ludzie którzy przeznaczają na nią mniej niż godzinę dziennie odejdą.
Dodatkowo wzrośnie frustracja graczy, np. kogoś kto na 2 lvl koszar robił 3 dni żołnierzy na przygodę i teraz stracił wszystko na pułapce. A już tym bardziej, że przygody są ograniczone czasowo.
Parzysz na sytuacje mając klapki na oczach gracza z wysokim lewelem.
Nie przemyślałeś tego z resztą, bo i tobie to nie przyniesie korzyści.
Gracze z wysokim lewelem jak pewnie ty, po prostu będą mieli na stanie więcej wojska i będą podobnie jak teraz robić przygody. Tylko wydłuży się czas dostarczani wojska na przygodę, bo będzie go więcej trzeba wysłać. Straty zaś wrzucać się będzie w koszty przygody.
No i przede wszystkim łatwo to obejść wysyłając generała z 1 rekrutem na zwiad przed właściwym atakiem
Już kiedyś o tym pisałem - osobiście jestem za wprowadzeniem losowości obozów - tak ich rozmieszczenia jak i składu (oczywiście na pewnym pułapie narzuconym przez stopień trudności przygody). Urozmaici to rozgrywkę bez narażania się na jakieś nie do przewidzenia wtopy.
mnie kazde utrudnienie i wprowadzenie nieprzewidywalnosci gry pasuje
kiedys proponowalem nawet :
''by generalowie w drodze tracili losowo jakis % jednostek , przykladowo 10% , wysylamy 200 kusznikow a na mapce laduje 180 , to spowodowaloby wzrost cen kusz i innych mistrzowskich broni , moze nawet bylby sens je produkowc .... obecnie mam 500 kusznikow i nie rekrutowalem ich od pol toku , wg bezsens ...''
oczywiscie odezwaly sie lemingi co chca jak baranki boze robic wszystko bez strat i najlepiej by wszystko za darmo dostawali , jeszcze pewnie by wojsko z martwych powstawalo ...
ale kazdy ma jakis pomysl na gre ,,, niestety wiecze jej ulatwianie zabija miodnosc gry ....
wprowadzili ''4 wiatry'' i od razu placz ze nie kazdy dal rade zrobic :p .... zenada , to tak jakby kazdy musial dostac w pelni rozbudowana wyspe od razu
pozdr
Ja bym nie ruszał obecnych przygód pod względem strat jednostek. Moim zdaniem takie coś można by połączyć z pomysłem nie pamiętam już kogo dotyczącym przygód morskich. Gdybyśmy mieli osobne budynki np. port i statek, którym moglibyśmy wysłać na przygodę morską wojsko, to można by wprowadzić właśnie takie coś jak strata wojska, wydłużyć czas docierania do strefy przygody z 30 minut do godziny. Tylko wtedy przygody te musiałyby być adekwatne do ryzyka ponoszonego przez gracza, czyt. Drop.
Ale faktycznie ma trochę racji.. Zawsze wiesz ile masz zrobić wojska. Zawsze wiesz ile dostaniesz pd na koniec. Zawsze w przybliżeniu wiesz jaki drop dostaniesz.
W sumie to nawet dobrze chociaż niewątpliwie nie jednemu by popsuło zamiary związane z przygodami co sprawia, że twój pomysł jest mało popierany. Ja postawiłem na tak chociaż sądzę, ze i tak nic z tego nie wyjdzie a administratorzy myślę, że nawet na stu pocentowe ankiety z pomysłami mało zwracają uwagi :P
mi to jest obojętne, z resztą jak większości wysokolvl ludziom, ale taka zmiana najbardziej by uderzyła w nowych, rozpoczynających przygody, dla nich kazda jednostka jest cenna, a jak jeszcze nie mogli byp przewidziec strat jako takich, to jak sie przygotować do przygody
von_Flaschke
28.03.2013, 09:10
takie rozwiązanie jest do przyjęcia tylko wtedy, jeśli zostanie zastosowane w całkiem nowej przygodzie - albo w starej "zmodyfikowanej" w ten sposób, o czym gracz zostanie uprzedzony zanim sie tam wybierze. w dodatku istnieją inne pomysły uatrakcyjnienia przygód, lub dodania całkiem nowych działających na innych zasadach.
nikt nie byłby zmuszony do ich robienia, sam gracz by wybierał.
oto przykład zmiany w przygodzie (opiszę go jeszcze oddzielnie w innym wątku):
- ilość jednostek w obozie przeciwnika jest losowa, w już istniejącej przygodzie nie mogłaby przekroczyć oryginalnej ilości i nie mogłaby być mniejsza od jej połowy
- położenie obozów na mapie przygody mogłoby się różnić od oryginalnego (do kilku jednostkowych pól mapy różnicy) zależnie od ilości miejsca na mapie przygody
- gracz miałby możliwość wyboru, czy chce robić przygodę w wersji dotychczasowej, czy zmienionej. żadne zadanie nie mogłoby zmuszać gracza do wykonywania utrudnionej wersji przygód
- przejście takiej "utrudnionej" przygody dawałoby bonus w PD na przykład +100%, lub nawet większy, aby zrekompensować straty PD z powodu mniejszej ilości jednostek niz oryginalna. oczywiste jest przy tym, że gracz musiałby samodzielnie dobierać składy jednostek do ataków i bloków; zmiany położenia obozów (nawet minimalne) wymuszałyby inne ustawienia własnych garnizonów przy blokowaniu, niektóre znane bloki byłyby niemożliwe do wykonania, za to pojawiłaby sie możliwość zastosowania innych.
- przejście takiej "utrudnionej" przygody dawałoby bonus w PD na przykład +100%, lub nawet większy, aby zrekompensować straty PD z powodu mniejszej ilości jednostek niz oryginalna. oczywiste jest przy tym, że gracz musiałby samodzielnie dobierać składy jednostek do ataków i bloków; zmiany położenia obozów (nawet minimalne) wymuszałyby inne ustawienia własnych garnizonów przy blokowaniu, niektóre znane bloki byłyby niemożliwe do wykonania, za to pojawiłaby sie możliwość zastosowania innych.
Dosc karkolomne rozwiazanie, szczegolnie ze ze zmienionego rozkladu obozow wcale nie wynika, ze przygoda bylaby utrudniona.
Druga sprawa - jesli zachowamy limit 200 jednostek w obozach i zaczniemy tylko manipulowac proporcjami i skladem, w duzej czesci przypadkow silne jednostki zostana podmienione na slabe i ogolnie walki sie ulatwia (szczegolnie na mapach gdzie wystepuja jednostki bez duzej ilosci zdolnosci specjalnych).
Premiowanie tego dodatkowym expem wylacznie z tytulu tego, ze trzeba bedzie rozwalic pare obozow wiecej i poswiecic czas na przeliczenie wszystkiego w symulatorze spowoduje, ze konwencjonalnej przygody nikt nie bedzie robil.
von_Flaschke
28.03.2013, 18:06
zaproponowane przeze mnie premiowanie przejścia trudniejszej przygody jest tylko jednym z wielu możliwych przykładów, mogą być zmiany w składzie dropów lub inne - których nawet nie próbuję przewidywać. jeżeli chodzi o interes robienia przygód to jest bardzo zróżnicowany, dla graczy z 50 poziomem nie ma żadnej motywacji chodzenia na przygody za PD, a takich jest coraz więcej.
trzeba bedzie rozwalic pare obozow wiecej i poswiecic czas na przeliczenie wszystkiego w symulatorze spowoduje, ze konwencjonalnej przygody nikt nie bedzie robil. - a tutaj nie doceniasz naszych "miszczów" - 3/4 graczy prędzej zrezygnowałoby z gry niż poszło na przygodę bez ściągawki, więc będzie wystarczająca ilość chętnych do robienia przygód w sposób konwencjonalny.
ponadto zdaję sobie sprawę z tego, że niektóre przygody zostały od początku zaplanowane jako "jazda obowiązkowa" i tych nie powinno się zmieniać.
Powered by vBulletin® Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.