PDA

Zobacz pełną wersję : Gra Przygody gildyjne - tylko dla członków danej gildii - specprzygody



Nimphaea
23.02.2013, 12:18
Byłoby to urozmaicenie gry i zwiększenie wartości gildii.

Otóż twórcy gry opracowują pakiet (jedna, może dwie albo trzy lub więcej, nie postuluję ile przygód) przygód, które można byłoby robić tylko z członkami gildii, w której się znajdujemy.

Byłyby to zupełnie inne i nowe przygody, niedostępne dla graczy spoza gildii. Coś w rodzaju zadań gildyjnych. Uważam, że doświadczenie po wprowadzeniu zadań gildyjnych jest wyjątkowo cenne i można byłoby pójść dalej, aby uatrakcyjnić jakość gry i wartość gildii.

Przygody gildyjne nie powinny być jednoosobowe. Wolałbym, żeby nie były również dwuosobowymi, a żeby były minimum trzyosobowymi.

Można w ramach przygody gildyjnej wpleść dodatkowe zadania (jak np. w "Zaginionej Czaszce"), z tymże każdy gracz w "teamie" na przygodę miałby inne questy tak, aby zgrać team i żeby team się uzupełniał.

Podam przykład (to jest tylko przykład!).
Przygoda (wymyślona na potrzeby tylko tego wątku) "Górscy bandyci", poz. trudności 8/10, liczba graczy: 8, czas trwania: 4 dni, krajobraz: dużo gór i lasów, mapa: bardzo duża, zadanie główne: zniszcz wszystkie obozy bandytów, zadanie poboczne: znajdź na mapie ukryte skrytki ze skarbem (zadania poboczne dostosowane indywidualnie do poziomu gry każdego z graczy w danej gildii).
ALBO
Przygoda "Górscy bandyci", poz. trudności (dostosowany do poziomu graczy w danej gildii), liczba graczy: 2 - 3 (gracze indywidualnie na własną rękę w gildii szukają kompanów do przygody), czas trwania: 4 dni, mapa: bardzo duże, zadanie 1: zniszcz wszystkie obozy bandytów, zadania dodatkowe: znajdź/zlokalizuj itp.
ALBO
(pomysł Fredka z F K)
1) Przygody gildyjne byłyby dostępne dla wszystkich członków gildii, nie wymagane zaproszenie, uczestnictwo w przygodzie gildyjnej jako trzeciej (oprócz zwykłych i na zaproszenie)
2) Mapy duże, obozy wymagające - tak, aby każdy członek gildii mógł dołożyć swój udział. Np. większość obozów na 2 fale.
ALBO
(propozycja xtrebusa)
Takie przygody gildyjne mogłyby w całości zastąpić przygody jakie teraz wpadają w zadaniach gildii.
Moje usprawnienie byłoby podobne do eventu końca świata - te osoby, które nie są w stanie sprostać obozom wroga po przyłączeniu do przygody zasilają zasobami graczy walczących. Czyli:
- nie mam kuszników albo elitarnych, do tego brak mi wetka, to odsyłam walczącym miecze, łuki, chleb i napitek. Oni ciągle mają zaopatrzenie by walczyć.
ALBO
(propozycja saxzy)
Moja koncepcja przewiduje ,że do każdego zadania będą przypisane unikalne przygody. Rozpoczynamy zadanie coś a`la wigilijna i otrzymujemy przygode po czym ukazuje się właściwe zadanie. Bazuję również na założeniu ,że do wykonania zadania trzeba przejść tylko 1 przygodę , którą otrzyma i rozpocznie lider gildii . Dostęp do przygody będą mieli wszyscy - nie będzie ograniczenia ilości graczy w przypadku dwóch pierwszych opcji. Będą to ogromne przygody ,która będzie mogła pomieścić jednorazowo nawet do 30 generałów różnych graczy.Każdy gracz będzie mógł wejść swoim obozem , ilość będzie ograniczała strefa zrzutu.

Przejdźmy do sedna sprawy ,czyli 3 rodzaje zadań ( tytuły zadań) :
- czasówka (" Zasadzka ") : zadanie ,w której przygoda jest odpalana przez lidera gildii i mamy na wykonanie czas 3-6h ( lider wybiera kiedy odpala, uprzedzając wczesniej graczy o takowej sytuacji , zbrojenie kto co może ,ewentualnie pomoc gienkami itp). Zadanie max wisi 24h. Wymagana ilość wykonanych przygód : 1
- wyzwanie (" Najazd na siedzibę bandytów") : zadanie również odpalane przez lidera ,w którym trzeba rozwalić wszystkie obozy ,przy czym byłby tylko 1 obóz przywódcy tak aby nie dało sie robić bloków ( odpowiednie ułożenie obozów) , dodatkowo w każdym obozie jakiś boss ( lub kilku) tak aby było jak najtrudniejsze i jak najwięcej angażowało gildie w środki militarne i czas. Czas na wykonanie : 7 dni ,bez określonego czasu w zadaniu gildii . Wymagana ilość wykonanych przygód : 1
- standarodwe na ilość ("Wojna domowa" ) : każdy gracz otrzymuje przygode 3 osobową i może wykonać ją solo lub w współpracy. Nadmiar przygód bedzie znikać po wykonaniu zadania gildii. Każdy gracz może wykonać max 1 taką przygodę . Wymagana ilość wykonanych przygód to 75% populicji gildii.
ALBO
jeszcze inna wersja :) - rzecz się rozchodzi o samo wprowadzenie czegoś w rodzaju przygód zarezerwowanych tylko dla gildii na wzór zadań gildyjnych

W każdym razie... forma (jakakolwiek by ona nie była) przygód gildyjnych miałaby tylko pozytywną wartość dodaną do gry.

Gizmo09
23.02.2013, 12:20
Ankiety brak, pomysł dobry

Fredek_z_F-K
23.02.2013, 12:25
Pomysł wg mnie dobry, można by go rozszerzyć:
1) Przygody gildyjne byłyby dostępne dla wszystkich członków gildii, nie wymagane zaproszenie, uczestnictwo w przygodzie gildyjnej jako trzeciej (oprócz zwykłych i na zaproszenie)
2) Mapy duże, obozy wymagające - tak, aby każdy członek gildii mógł dołożyć swój udział. Np. większość obozów na 2 fale.

Edytuj swój pierwszy post i dodaj ankietę.

Nimphaea
23.02.2013, 12:34
Wydaje mi się, że ankieta jest dodana. Nie wiem czemu wy nie widzicie? Pomysł Fredka dodałem do pierwszego postu.

Gizmo09
23.02.2013, 12:40
Teraz juz widac wczesniej jej nie było po prostu, zanim ankieta sie doda chwila czasu mija i dlatego ni bylo jej widac

xTrebus
23.02.2013, 12:45
Takie przygody gildyjne mogłyby w całości zastąpić przygody jakie teraz wpadają w zadaniach gildii.
Moje usprawnienie byłoby podobne do eventu końca świata - te osoby, które nie są w stanie sprostać obozom wroga po przyłączeniu do przygody zasilają zasobami graczy walczących. Czyli:
- nie mam kuszników albo elitarnych, do tego brak mi wetka, to odsyłam walczącym miecze, łuki, chleb i napitek. Oni ciągle mają zaopatrzenie by walczyć.

Może dałoby się uruchomić handel osadnikami, jakich tworzymy w magazynie prowiantu? Wtedy osoba dosyłająca zasoby mogłaby wspomagać walczących także osadnikami, którzy wyliby zmieniani na wojów.

Scrool
23.02.2013, 13:44
Dobry pomysł :-)

Nimphaea
23.02.2013, 14:23
Może dałoby się uruchomić handel osadnikami, jakich tworzymy w magazynie prowiantu? Wtedy osoba dosyłająca zasoby mogłaby wspomagać walczących także osadnikami, którzy wyliby zmieniani na wojów.
Nie sądzę, by to przeszło. Raczej twórcy gry nie będą promować handlu żywym towarem. :D
(taki żarcik)
Propozycję dodałem do 1. postu.

Tornados
23.02.2013, 17:06
Bardzo dobry pomysl bo teraz czasami wieje nuda jak sie robi kilka tych samych przygod caly czas

ardal
23.02.2013, 17:07
moim zdaniem zdecydowanie cos powinno byc zrobione.
Jak dla mnie gildia to nic ciekawego, tylko dodatkowe questy dzienne. Niektorzy, (jak pamietam z poczatku gry) dziwili sie czemu niemozna atakowac innych graczy. Jezeli mam byc szczery, gdyby tak bylo to bym w TSo nie gral.
Ale czemu nie wykorzystac tego atutu?. Powiedzmy zeby zrobic cos takiego jak konkurowanie gildii, tzn: raz w tygodniu beda losowane 2 gildie ktore znajda sie na jednej przygodzie, (oczywiscie znajda sie tam tyko wtedy gdy lider gildi zaakceptuje udzial w cotygodzniowym wydarzeniu). Takie dwojki gildi oczywiscie ze niebed same tylko kilkadziesiat - kilkaset, w zaleznosci od gildi chetnych do udzialu.
Kontyunujac czym beda sie zajmowaly: mysle o podbijaniu obozow na tej oczywiscie duzej przygodzie, obozy te oczywiscie beda o wiele mocniejsze niz na zwyklych przygodach, za kazdego zabitego przeciwnika beda pkty, tak samo jak za zniszczenie obozu.
Beda rozmieszcone strategiczne wazne i oczywiscie mocniejsze obozy dajace wiecej pktow, jak i najwazniejszy oboz na samym srodku, dajacy najwieksza przewage pktowa po zdobyciu. Oczywiscie tak mocny ze wielu graczy bedzie moglo wysylac tam jednostki a oboz nadal bedzie stal przez jakis czas niezdobyty
(pod nazwa Oboz czytajcie wieze, fortece, zamki itd)
To jest moj pomysl z glowy, bo tak naprawde gra sie koncy z 50lvlem, rozbudowana wyspa i wkolko tymi samymi przygodami. Niemowie ze to tak bardzo nudne, ale niema takiej konkurenci jak w grach online.

Moze niedokonca moj pomysl jest super (pisalem ocywiscie na szybko z glowy, wiec napewno jest cos niejasne), to napewno inny: Nimphaea ma swietny pomysl :)
Cos jednak z ta gildia przydalo by sie zrobic bo dzienne questy to mam bez gildii :p

anael6669
23.02.2013, 20:14
na 2 fale to za mało, musiało by iść z 4 5 fali i to pierwszw 3 z mięsem armatnim, aby to było z sensem, a tak w pełni się zgadzam, bo ciągle (co drugi-3 dzień wyspę) klepać, to się z celem przyjemnej gry mija.

GustaV0
24.02.2013, 13:25
Nie dość że ta wyspa bokiem wychodzi to do tego na handlu do 500m dochodzi co jest chore albo dać te urozmaicenia albo w dzień wyspy zwiększyć jego loot tak jak w koniec świata co 2 odkrywca potrzebną przygodę przynosił...

xTrebus
25.02.2013, 12:22
W sumie gdyby zwiększyli prawdopodobieństwo zdobycia Wyspy przez Odkrywców to nie byłoby aż tak źle. Ale po co przygody jednoosobowe, gdy zadaniem gildii jest praca zespołowa? Przygody winny być wieloosobowe, by większa ilość członków mogła brać w nich udział. Zyskuje na tym klan bo staje się bardziej zgrany, a będzie to miało znaczenie gdy wejdzie w końcu PvP i pewnie wojny gildii.

Nimphaea
26.02.2013, 20:05
Ale po co przygody jednoosobowe, gdy zadaniem gildii jest praca zespołowa? Przygody winny być wieloosobowe, by większa ilość członków mogła brać w nich udział. Zyskuje na tym klan bo staje się bardziej zgrany, a będzie to miało znaczenie gdy wejdzie w końcu PvP i pewnie wojny gildii.
W moim pomyśle nie było mowy o jednoosobowych przygodach. Pomysł dotyczy właśnie skonstruowania nowych przygód, dostępnych tylko dla członków gildii. Na podobnej zasadzie jak zadania gildyjne.

To nie konkuruje z ideą PvP, bo gracze w danej gildii walczą przeciwko SI w przygodzie.

Gizmo09
26.02.2013, 20:12
Czym więcej skomplikowanych ulepszeń nowości tym więcej gra się bedzie rypać, niech zajmą się jednym na razie jak to bd działać poprawnie to wtedy nie wprowadzają nowości dopiero

Nimphaea
26.02.2013, 20:33
Czym więcej skomplikowanych ulepszeń nowości tym więcej gra się bedzie rypać, niech zajmą się jednym na razie jak to bd działać poprawnie to wtedy nie wprowadzają nowości dopiero
Ee tam. Pesymista z ciebie. :)

Saxza
26.02.2013, 23:12
Przygody gildijne powinny mieć nagrodę w postaci monet gildii lub przedmioty z targowiska gildii , przygoda nie dawałaby expa. Odpowiednio wysoka nagroda co do poziomu trudności.

Moja koncepcja przewiduje ,że do każdego zadania będą przypisane unikalne przygody. Rozpoczynamy zadanie coś a`la wigilijna i otrzymujemy przygode po czym ukazuje się właściwe zadanie. Bazuję również na założeniu ,że do wykonania zadania trzeba przejść tylko 1 przygodę , którą otrzyma i rozpocznie lider gildii . Dostęp do przygody będą mieli wszyscy - nie będzie ograniczenia ilości graczy w przypadku dwóch pierwszych opcji. Będą to ogromne przygody ,która będzie mogła pomieścić jednorazowo nawet do 30 generałów różnych graczy.Każdy gracz będzie mógł wejść swoim obozem , ilość będzie ograniczała strefa zrzutu.

Przejdźmy do sedna sprawy ,czyli 3 rodzaje zadań ( tytuły zadań) :

- czasówka (" Zasadzka ") : zadanie ,w której przygoda jest odpalana przez lidera gildii i mamy na wykonanie czas 3-6h ( lider wybiera kiedy odpala, uprzedzając wczesniej graczy o takowej sytuacji , zbrojenie kto co może ,ewentualnie pomoc gienkami itp). Zadanie max wisi 24h. Wymagana ilość wykonanych przygód : 1

- wyzwanie (" Najazd na siedzibę bandytów") : zadanie również odpalane przez lidera ,w którym trzeba rozwalić wszystkie obozy ,przy czym byłby tylko 1 obóz przywódcy tak aby nie dało sie robić bloków ( odpowiednie ułożenie obozów) , dodatkowo w każdym obozie jakiś boss ( lub kilku) tak aby było jak najtrudniejsze i jak najwięcej angażowało gildie w środki militarne i czas. Czas na wykonanie : 7 dni ,bez określonego czasu w zadaniu gildii . Wymagana ilość wykonanych przygód : 1

- standarodwe na ilość ("Wojna domowa" ) : każdy gracz otrzymuje przygode 3 osobową i może wykonać ją solo lub w współpracy. Nadmiar przygód bedzie znikać po wykonaniu zadania gildii. Każdy gracz może wykonać max 1 taką przygodę . Wymagana ilość wykonanych przygód to 75% populicji gildii.

Oczywiście przygodami gildijnymi nie można handlować ,ale nagrodami za nie już tak .

Co o tym sądzicie? Czy koncepcja 1 przygody angażującej całą gildię ma prawo bytu w TSO?

Nimphaea
05.03.2013, 12:41
Zorganizowałem na własną rękę taką przygodą gildyjną. Podzieliłem członków gildii na drużyny trzyosobowe. Każda drużyna dowodzona przez urzędnika (jedna drużyna przez lidera gildii).

W tym celu trzeba było zakupić przygody (najprościej zrzutką - wszyscy się zrzucają na przysłowiową "tacę", hihi).

Przygoda: Wiktor Podstępny
Czas trwania: 8 dni (standardowy czas wykonania Wiktora)
Data rozpoczęcia: dzień ustalany z urzędnikami, następnie opiniowane propozycje przez członków gildii. Ważne jest ustalenie godziny. O konkretnej godzinie, w konkretnie ustalonym dniu lider gildii rozesłał urzędnikom przygody, a ci zaprosili członków swoich drużyn do przygody.
Cel: przeżycie przygody jak najefektywniej (drużyna, która osiągnie najmniej strat, wygrywa).
(urzędnicy orientacyjnie notują albo zapamiętują, jakie straty poniosła ich drużyna i przesyłają notki do lidera, a lider podsumowuje i ogłasza wyniki po zakończeniu gildyjnego eventu.
Nagroda: rzecz do ustalenia między liderem a urzędnikami: można też bez nagrody (wszak to zabawa), ale to kwestia do indywidualnego rozstrzygnięcia (jak która gildia woli). My nie robimy nagród, bo jesteśmy przekonani, że to ma być po prostu dobra zabawa i tyle.

Fajnie by było, gdyby twórcy gry pomyśleli nad taką koncepcją i wprowadzili coś w tym rodzaju.
Można "ręcznie" i "na własną rękę", ale jeśli twórcom gry zależy na usprawnieniach i ułatwieniach gry, to mogliby się nad tym pomysłem pochylić i wprowadzić przygody gildyjne na podobnych zasadach jak zadania gildyjne.

Jeśli chodzi o nagrody takich przygód gildyjnych, to wydaje mi się, że monety gildyjne i punkty doświadczenia (nie rezygnowałbym z PD).

Nimphaea
05.03.2013, 13:07
Co o tym sądzicie? Czy koncepcja 1 przygody angażującej całą gildię ma prawo bytu w TSO?
W twojej koncepcji jest mały mankament (nie, nie z twojej winy, raczej kwestia serwerów).
Weźmy Gildię liczącą 50 osób. Wg tego, co piszesz, 50 graczy wlezie na jedną mapkę. Nawet boję się wyobrażać jakie powstaną lagi, że o zawieszeniach i kolejkach logowania nie wspominam. :P
Przygody gildyjne na solo odpadają z góry. Po co solówka w gildii? To każdy może sobie robić solo poza gildią lub bez gildii.
Gildia to zespół, drużyna. ;)
Najbardziej podoba mi się wersja "gracz otrzymuje przygodę trzyosobową" (ale niekoniecznie zawsze musi to być max 3 osoby) w twojej koncepcji.
Jest tylko problem, że w obecnym systemie gracze mogą zapraszać kogo chcą nawet tych spoza gildii, a chodzi o to, żeby dane przygody gildyjne robić tylko z współgildowiczami.
Lepiej jeśli zespół graczy do danej przygody byłby chyba ustalony losowo z uwzględnieniem różnic poziomów gry (levelów) graczy. Tak jak jest podobnie z zadaniami gildyjnymi.
Podoba mi się koncepcja "wyzwanie". Tylko zwracam uwagę na problemy techniczne i logistyczne. Jak to rozwiązać, żeby nie było lagów i kolejek logowania? W małych gildiach nie będzie problemów, ale jak 50 graczy zrzuci się na jedną mapkę, to nie wiem czy serwer Ubisoftu to przetrzyma. :D

Saxza: pomysł dodałem do 1. postu.