PDA

Zobacz pełną wersję : Gra Rozwój wyspy.



Jerry1981
30.12.2012, 17:48
Na bazie tematów, które tu są, pomysłów z poradnika dewelopera oraz własnych przemyśleń mam pomysł odnośnie dalszego rozwoju gry.

1. Kolonia - dodatkowa wyspa z powiedzmy 4 - 6 sektorami do zdobycia tak jak podstawowa wyspa. Kolonię odkrywałby nowy specjalista Kapitan wysłany na poszukiwania (czas trwania 7 dni, koszt 1.000 napitku, 500 chleba, 500 wędlin, 250 złota).
Na wyspie tej znajdują się zarówno surowce podstawowe jak i surowce mistrzowskie w złożach. Z tego tez powodu obozy bandytów są bardzo trudne do zdobycia (np. podbicie ostatniego sektora wymagałby poświęcenia ok. 100 puszkarzy.

2. Port aby dostać się na wyspę kolonii należy wybudować port i odpowiedni statek transportowy (do przewożenia wojska, odkrywcy, geologa oraz surowców). Pojemności statków są różne.
- Barka pojemność 500 prędkość x1 - koszt 10.000 desek liściastych
- Kuter pojemność 1000 - prędkość x1 - koszt 20.000 desek liściastych
- Galeon pojemność 1500 - prędkość x2 - koszt 50.000 desek liściastych
- Specjalista Kapitan (poszukiwanie Kolonii - czas trwania 7 dni, koszt 1.000 napitku, 500 chleba, 500 wędlin, 250 złota); specjalnośc dodatkowa: dowodzenie statkiem.

3. Gospodarka w Kolonii. Aby nasi specjaliści i osadnicy mogli cokolwiek robić na nowej wyspie należałoby wybudować tam odpowiednie budynki:
- Port kolonialny (skraca o połowę czas trwania podróży między wyspą główną a kolonią, ma określoną powierzchnię magazynową, zwiększaną wraz z lvl; może produkować premię - Kosz egzotycznych owoców); koszt wybudowania - 5.000 desek z drewna egoztycznego, 5.000 granitu, budynek limitowany do 1 szt.
- Rezydencja gubernatora (coś jak władyka, z tym że tworzy "tubylców" zamiast osadników; daje miejsce na populację 35; ma określoną powierzchnię magazynową, zwiększaną wraz z lvl), koszt wybudowania - 10.000 desek z drewna egoztycznego, 10.000 granitu, 10.000 narzędzi i / lub złota
- Szałas - budynek (odpowiednik domu) dla 7 / 14 / 21 / 28 / 35 tubylców; koszt wybudowania - 15 desek egzotycznych
- Willa - budynek (odp. rezydencji) dla 22 / 29 / 36 / 43 / 50 tubylców, z funkcją magazynu, koszt wybudowania - 100 desek z drewna egzotycznego, 50 granitu
- Kopalnia granitu / tytanu / saletry
- Drwal egzotyczny
- Zbieracz owoców tropikalnych (bananów, anansów, brzoskwiń - potrzebnych do produkcji premii)
- Tropikalny sadownik (do sadzenia drzewek owocowych)
- Budynek cieśli (ciesla odpowiadałby za naprawę budynków zniszczonych przez zdarzenia losowe oraz najazdy piratów)
Nowe premie:
- Kiść bananów (10 bananów) produkcja x3 przez 1 godzinę
- Sałatka tropikalna (30 bananów, 15 brzoskwiń) produkcja x3 przez 5 godzin
- Kosz egoztycznych owoców (50 bananów, 30 brzoskwiń, 10 ananasów) produkcja x3 przez 12 godzin (ta premia jest obecnie)

4. Utrudnienia:
- Gospodarka.
Na wyspie kolonii nie da się wybudować tradycyjnych budynków, i na odwrót. Surowce między wyspami można przewozić za pomoca statków z portu. Czas transportu w jedną stronę - 1 dzień (lub 12 godzin w przypadku Galeonu).
Liczba statków ograniczona do 1 szt. każdego rodzaju, aby nie zalewać wyspy i handlu surowcami, przynajmniej do czasu gdy nie powstaną nowe sposoby na ich wykorzystanie.
- Wojskowość
Sekotry w których nie ma Pałacu gubernatora mogą byc okresowo najeżdżane przez piratów (w losowo dobieranym składzie) - po prostu pojawiałby się w tym sektorze jeden bądź więcej obóz piratów. Wybudowane tam budynki przechodziłyby w stan uśpienia, oraz podlegałyby niszczeniu - 3% dziennie, do czasu odzyskania swojego sektora.
- Zdarzenia losowe
Skoro mówimy o kolonii to wprowadziłbym pojawiające się okresowo zdarzenia:
> Rozbitek +1 do liczby osadników; częstość występowania - średnia
> Skarb - losowo generowane surowce w ilości od 10 do 50 (złoto, granit, węgiel, egzotyk, itp.), częstość występowania - wysoka
> Artefakt - losowo generowana złota papuga, pudełko przygód, itp., częstość wystepowania - niska
> Burza tropikalna - zdarzenie polegające na uszkodzeniu ok. 10% budynków na wyspie w skali od 10 do 20%, częstotliwość występowania - niska
> Tajfun - zdarzenie polegające na zniszczeniu ok. 30% budynków na wyspie w skali od 30% do 50%, częstotliwośc wystepowania bardzo niska.

Ilość kolonii może się z czasem zwiększać. Mogą też być różne pod względem unikalnych zasobów jakie na nich wystepują, dzięki czemu można będzie je dostosować do dalszych planów rozwoju gry.

Możliwe też będzie pojawienie się dużych wysp do kolonizowania przez gildię, dzięki czemu równiez i przed gildiami stanęły by nowe możliwości rozwoju i kooperacji,

kazuja
30.12.2012, 18:07
Wszystko fajnie ale i tak tego nie będzie :) pozostanie nam zgnić na 50 poziomie przez pól roku, aż może w końcu coś nowego się pojawi

mawete
30.12.2012, 18:39
jestem za

Dytka
30.12.2012, 19:52
Podoba mi się aspekt gospodarczy pomysłu. Wojskowy mniej, ale to dlatego, że żaden ze mnie wojownik. Warto grę jakoś urozmaicić. Mam nadzieję, że chociaż w części pomysł zostanie wykorzystany przez BB. Oby z korzyścią dla nas wszystkich.

infer
01.01.2013, 20:35
Powiem tak: sam pomysł jest rewelacyjny i znacząco urozmaiciłby grę. Jednak jest jeden problem - stworzenie takiego czegoś jest mało realne i wątpię, aby BB wprowadziło chociaż część. Dlaczego? Są tutaj rozwiązania rewolucyjne oraz zaburzające handel klejnotami (np. kosz egzotyków). Niemniej jednak ta propozycja jest warta uwagi, bo ta gra zaczyna trącić nudą (a nie mam nawet jeszcze 40 poziomu). Denerwuje marnotrawienie terenu podbitego podczas przygód (chociaż wiem, że tak ma być, a teren z proponowanej wyspy byłby nieporównywalnie trudniejszy do opanowania), ludziom brak wrażeń, więc pragną pvp, chociaż nie wydaję mi się, aby podniosło ono jakoś ogromnie grywalność.

ksiaze
01.01.2013, 21:34
W Anno online będzie, że masz główna wyspę i możesz odkrywać inne max 9 wysp, które są mniejsze. Gdzieś czytałem z nieoficjalnych informacji że ma być jakaś druga wyspa w przyszłości, ale nic w pamiętniku dewelopera o tym nie piszą :p

Hakardrag
09.01.2013, 23:32
Powiem tak: sam pomysł jest rewelacyjny i znacząco urozmaiciłby grę. Jednak jest jeden problem - stworzenie takiego czegoś jest mało realne i wątpię, aby BB wprowadziło chociaż część. Dlaczego? Są tutaj rozwiązania rewolucyjne oraz zaburzające handel klejnotami (np. kosz egzotyków). Niemniej jednak ta propozycja jest warta uwagi, bo ta gra zaczyna trącić nudą (a nie mam nawet jeszcze 40 poziomu). Denerwuje marnotrawienie terenu podbitego podczas przygód (chociaż wiem, że tak ma być, a teren z proponowanej wyspy byłby nieporównywalnie trudniejszy do opanowania), ludziom brak wrażeń, więc pragną pvp, chociaż nie wydaję mi się, aby podniosło ono jakoś ogromnie grywalność.

Zacznę od końca:
Klasyczne PvP moim zdaniem ostatecznie rozłoży tę grę (o ile nie będzie alternatywnego kontynuowania gry). Bo kto będzie chciał inwestować w coś, co ktoś może mu odebrać? ... więc po zagospodarowaniu wyspy macierzystej szybko się znudzi ewentualną durną bijatyką ;)

Od dziecka gram w Settlers'ów i owszem, wojna w nich jest częsta, ale podstawą zawsze był ROZWÓJ/handel/budowanie/doskonalenie ....itd. TSO zmierza w tym kierunku i oby tak pozostało. To będzie właśnie coś w tym sensie jak proponuje autor wątku. Ewentualne PvP będzie tylko marginalnym dodatkiem dla tych, których rajcują durne bijatyki/rabunki/niszczenie etc. ;)
Tak sądzę - i na to liczę.

Piotru70
10.01.2013, 09:20
Hakardrag widzę ze pomimo tylu wątków nadal nie rozumiesz tego, ze w PvP wyspy macierzyste będą nietykalne, PvP będzie tylko i wyłącznie dla chętnych na dodatkowych wyspach, które gildia będzie mogła przejąć na własność.
A co do pomysłu, to ejst bez sensu, dlaczego?
-Brak zysków dla BB za ciężką pracę włożoną z zaprojektowanie czegoś takiego.
-Druga wyspa. Hmm temat wałkowany już kilka razy, i nigdy nie było odpowiedzi mówiącej o nowej wyspie. Zresztą w pamiętniku dewelopera piszą co wprowadzą w tym roku.
Do tego dochodzi fakt ze bez sensu jest zakładać taki temat w grze gdzie większość graczy się już nudzi i wiadomym jest że w tej ankiecie zagłosują na tak.
Pomimo tego ze to nie przejdzie. Może za 3-4 lata. Ale ten temat i tak będzie jeszcze tyle razy wałkowany że nie wiem czy będę jeszcze grał.

Hakardrag
10.01.2013, 10:11
@Piotru70

Uważnie przeczytaj pierwsze zdanie mojego poprzeniego postu ;)
Ale gdybyś nie zrozumiał to ...
Od dawna wszyscy zainteresowani wiedzą, że wyspy macierzyste będą nietykalne, więc sądzę, że PvP będzie marginalnym dodatkiem a dominować będą inne kierunki rozwoju ;)

Androm3da
10.01.2013, 12:53
Piotru70, bez urazy, ale co najmniej 50% Twoich postów mało co wnoszą do tematów, a nawet nic, bez sensu to jest takie Twoje pisanie, przeważnie tylko się czepiasz.

Co do samego pomysłu to jestem za, tylko raz, możemy sobie o tym popisać, a nikt nam tego nie zabroni, bo czy to wprowadzą czy nie to od Nas nie zależy, a w wielu przypadkach programiści czy twórcy gier korzystają z pomysłów graczy., ba, nawet kolejne części gier czy jakieś dodatki opierają się wyłącznie na pomysłach graczy, więc może w końcu i Tu coś wprowadzą.

Dwa to to, że trzeba by bardziej dopracować szczegóły, chodzi mi o gospodarkę wyspy względem utrudnień. Utrudnienia mieli byśmy od samego początku, choćby pojemność statków, trochę by to trwało zanim statek o pojemności 1k przewiózł na wyspę kilka/kilkanaście k surowców. Podobnie by było z najazdami bandytów, burzami czy tajfunami, jeśli na głównej wyspie na raz można budować jeden budynek, to i pewnie na takiej koloni jeden cieśla naprawiał by jeden budynek, więcej budynków, więcej roboty, raczej nie nadążył by naprawiać. Jeśli obozy piratów były by dość mocne, to i samo dostarczenie wojska na taką kolonię też trochę by trwało, tym bardziej w ograniczeniach ilości statków, nie napisałeś ile taka podróż by trwała, czy ile czasu trzeba na wybudowanie danego statku. No i samo poszukiwanie koloni, 7 dni to trochę za długo, jeszcze za tyle surowców, a procent pewnie niski do znalezienia.

Z innej beczki, ktoś kiedyś napisał na czacie że niby ma być dodatkowa wyspa... za 200k klejnotów...

Piotru70
10.01.2013, 16:21
Hakardrag wytłumacz mi to a dam ci spokój. :D

Bo kto będzie chciał inwestować w coś, co ktoś może mu odebrać?

Chyba ze mam rozumieć że chodziło ci o wyspy do podbicia i ładowanie w nie surowców pomimo tego ze ktoś może nam je po chwili ukraść.
Jeżeli tak to by działało, to wydaje mi się ze budowle na wyspie będą już stałe.
Jedynie jakieś wieże strażnicze trzeba będzie budować od zera. Ale tego nie wiem.

Hakardrag
10.01.2013, 23:40
Jak sobie wyobrażasz PvP przy nietykalności wyspy macierzystej?
Dokładnie na innej wyspie w którą zainwestujesz ktoś Ci da łupnia i okradnie ;)
Mnie to nie interesuje i na coś takiego kasy nie wyłożę. Dlatego mam nadzieję że będzie alternatywa dla takich jak ja ;)

AndyKozakow
11.01.2013, 07:27
Normalnie będzie walka o nowe tereny które przez podbicie będą przynosiły nowe profity :)
Pvp może sprawić że granie będzie jeszcze przyjemniejsze i w końcu przynależność do gildii będzie też pod względem finansowym korzystne :)
Mam nadziej że zrobią to z głową i nie spaprają tego w ten sposób że mapa będzie taka mała że jedna gildii będzie miała szansę podbić i mieć w posiadaniu wszystko bo to by była parodia.

anael6669
21.01.2013, 14:24
A ja od dupy zacznę, na wyspie macierzystej milo by było zrobić port itp, ale także i katakumby, a w nich cuda niewidy w postaci: kopalnia granitu, saletry, nowych surowców z wysp i magazyn nowego prowiantu z wyspy:
1: do kopalni tego typu przywożeni by byli tylko tubylcy, gdyż tylko oni mogą pracować w niekomfortowych warunkach
2:to co się przywiezie z wyspy było by produkowane u nas na rodzimej wysepce z powodu prostego: możliwość obrabowania koloni:
3: chatki/szałasy można dla tubylców wybudowac tylko w katakumbach.
A na koloni a niech szaleją tajfuny, a w ich czasie niech giną tubylcy, a morze niech wyrzuca na ląd pełno skarbów i rozbitków złych (Ci zakładają obóz jako niezależny przeciwnik do pokonania i zajmują sektor), bądź dobrych, co dołączą się do nas nawet jako plusik w menu koloni...
Niom, to tyle":))

Pustelnik_Czarny
16.05.2013, 22:35
Dodatkowa wyspa/wyspy czy kolonia (jak zwał tak zwał) podniosła by czas potrzebny do grania. No ale niektórym było by to na ręke:P Sam pomysł fajny tylko z tymi koszami to rzeczywiście nie przejdzie. Osobiście wolałbym wyspe która sama by się "obrządzała" np.: geologowie sami idą szukać wyczerpanych złóż albo pola same się odbudowują. Wiem wiem bujanie w obłokach ale czasami aż za dużo czasu trzeba spędzić nad odnawianiem pół i studni:)

P.s gdyby doszło takie coś do skutku za klejnoty pewnie można by było kupić latającego holendra, szybszy i ładowniejszy:)