Zobacz pełną wersję : Gra Sklep [ceny!!!]
Witam,
Przegladajac ceny sklepu gry TheSettlersOnline uwazam, ze jest to lekka przesada. Nie wiem czy to tak zostanie, czy zostanie niedlugo zmienione, ale ktos powininen cos z tym zrobic. Mam zamiar niedlugo kupic 17,000 krysztalow ale patrzac na cene (200PLN) zastanawiam sie czy warto...
Dlaczego? Dlatego, ze na upartego moglbym te krysztaly wypackac w pare minut, gdzie wcale tak naprawde super duzo rzeczy nie zyskam, a 200PLN to nie jest, az tak mala kwota. Pracuje, ucze sie, zarabiam i nie jest to dla mnie super duzy wydatek, ale bez przesady... Uwazam, ze za cene 200PLN powinno byc minimum 22tys krysztalow (jak nie wiecej..).
Dodatkowo dowiedzialem sie, ze nie ma zadnych bonusow.. Nie jest to przesada? Jest... Do takiego zakupionego pakietu powinno byc pare dobrych bonusow (premie i nie premie). Powinna byc tez mozliwosc kupienia wiekszej ilosci krysztalow, ale nie przesadzajac juz tak z cena jak tutaj...
Licze na wypowiedzi wszystkich uzytkownikow tej gry. Pisze w swoim i ich imieniu dlatego bo wiem,ze oni rowniez ucieszyliby sie z roznych bonusow i promocji przy zakupie krysztalow.
Van-de-Lord
10.08.2012, 12:44
Porównywałem koszt do innych państw - w przeliczeniu euro czy dolarów wychodzi mniej wiecej tyle samo. Problem w tym ze Polacy mniej zarabiają i dlatego jest drogo, w gildii mam osoby które mieszkają w UK więc sobie pozwalają na zakup kryształów bo po prostu więcej zarabiają.
bardziej oplacalen jest kupowanie pudełka bo masz w nim dość dobre bonusy w przystepnej cenie,
A jeśli ktos mysli o zakupie kamyczkow przez skelp to moze niech sie wstrzyma, czasem są promocjie +50%, zawsze to coś
Ja rowniez nie mieszkam w PL, ale tez nie w Anglii (Nie w EUROPIE). Nie wazne gdzie.. Widzisz.. My piszemy teraz o Polskich serwerach, wiec to co dzieje sie tam za granica to nie powinno nas bardzo interesowac. Ceny powinny byc duzo nizsze wzgledem ludzi, ktorzy pracuje w Polsce i dlatego jak dla mnie.. po winni to zmienic.
Gdyby ceny byly duzo nizsze, to istnieje bardzo duza szansa, ze hordy Niemcow i innych europejczykow rzucilyby sie na polskie serwery, majac mozliwosc kupienia tego samego 2-3x taniej. Potem po wejsciu pvp bylyby placze, ze nie da sie z tymi ludzmi walczyc, bo sa obkupieni do granic mozliwosci ..
Gdyby ceny byly duzo nizsze, to istnieje bardzo duza szansa, ze hordy Niemcow i innych europejczykow rzucilyby sie na polskie serwery, majac mozliwosc kupienia tego samego 2-3x taniej. Potem po wejsciu pvp bylyby placze, ze nie da sie z tymi ludzmi walczyc, bo sa obkupieni do granic mozliwosci ..
Wiesz.. Niemcy, ktorzy graja w takie grzy to nie milionerzy... Moze i zarabiaja wiecej.. jest tak i masz racje, ale nie zarabiaja nie wiadomo ile i nie maja nie wiadomo jak dobrze.. To jest jak dla mnie tylko takie gadanie Polakow (bez obrazy). Dodam tez, ze ja chyba nawet cieszylbym sie jakby doszly do nas takie Niemcy, zalozyly swoje gildie i toczylibysmy z nimi dlugie wojny. To nawet lepsze niz walczenie ze swoimi :). Zreszta... moim zdanieom nawet jakby przeszli to w bardzo malych ilosciach.
Wiesz.. Niemcy, ktorzy graja w takie grzy to nie milionerzy... Moze i zarabiaja wiecej.. jest tak i masz racje, ale nie zarabiaja nie wiadomo ile i nie maja nie wiadomo jak dobrze..
Zarabiaja wiecej, i to 4x mocniejszej waluty. Jesli chcesz dostosowac ceny do realiow typowego niepelnoletniego gracza z PL, to Niemcy beda miec jakies 5-6x wieksza sile nabywcza...
Dobra, gadacie że zmieniając walutę przyszli by do nas, a ja powiem że się mylicie.... mylicie się bo jest coś takiego jak wybór kraju (waluty) oraz coś takiego jak ip. dzięki któremu da się bardzo łatwo sprawdzić z którego kraju jest dany gracz.
Dzięki tym 2 czynnikom można zrobić automatyczne ustawianie waluty oraz wyznaczyć względem ip. cenę dla klejnotów oraz ich ilość, to jest możliwe ale patrząc na support się po prostu nie zgodzi ze względu strat oraz tych osób które już cokolwiek kupiły.
PS: moim zdaniem powinno być taniej i to sporo (kopalnia klejnotów, dodatkowe sloty itp szajsy są śmiechu warte względem ceny)
PS2: może paść też tekst że obcokrajowiec dogada się z polakiem aby temu kupił klejnoty, jest taka możliwość ale 70% obcokrajowców na bank nie znają polskiego (u nich nie jest obowiązkowy obcy język Polski) do tego Polacy w mniejszej lub większej mierze musieli by znać obcy język aby się dogadać, co prowadzi do nieopłacalność względem takiego trudu dla głupiej gry.
Dobra, gadacie że zmieniając walutę przyszli by do nas, a ja powiem że się mylicie.... mylicie się bo jest coś takiego jak wybór kraju (waluty) oraz coś takiego jak ip. dzięki któremu da się bardzo łatwo sprawdzić z którego kraju jest dany gracz.
pytanie, czy w perspektywnie nowych dochodow od graczy ktorzy przenosza sie i kupuja hurtem diamenty ktokolwiek w ogole bedzie probowal to powstrzymywac..
70% obcokrajowców na bank nie znają polskiego (u nich nie jest obowiązkowy obcy język Polski) do tego Polacy w mniejszej lub większej mierze musieli by znać obcy język aby się dogadać, co prowadzi do nieopłacalność względem takiego trudu dla głupiej gry.
nie powinno byc problemu w dogadaniu sie po angielsku.
Poki co to wiecej osob jest na tak.. I tak decyzja nalezy do tworcow, ale jest za drogo:). Czekamy na wypowiedzi innych uzytkownikow i w tym supportu.
Również uważam, że powinni obniżyć ceny lub robić jakieś promocje.
Herr_Uther
14.08.2012, 11:30
W każdej chyba grze MMO na polskim rynku ceny są horrendalnie drogie (z przyczyn tak jak pisano - ochrony przed szturmem na serwer lepiej zarabiających obcokrajowców - ktoś kto pisze, że to niemożliwe chyba nigdy nie grał w żadne gry MMO, ja grałem i już widziałem rushe Anglików, Niemców i Amerykanów na serwery czeskie, rumuńskie a nawet na kompletnie niezrozumiałe węgierskie ) bo ekonomii nie oszukasz - nawet zwykły WoW ze swoim miesięcznym abonamentem 10 dolarów (1 godzina pracy np. sprzątacza w USA) jest relatywnie drogi bo po przeliczeniu wychodzi ponad 30 złociszy (kto w Polsce zarabia 30 złociszy na godzinę, informatycy? Notariusze? PSL? A reszta niestety, 7-8...), w każdej też grze nawołuje się do obniżek cen i... cisza, nikt z administracji nie interesuje się obniżką cen! Powód jest prosty: w gry MMO gra niemal tylko wyłącznie gimbaza, dla której każdy grosz to oszczędność i nie wydadzą na nią ani grosza, nie ważne czy pakiet klejnotów kosztuje 10, 20 czy 100 zł - nic ich nie przekona do kupna, a nawet jeżeli kupią to pakiet minimalny który zarówno im nic nie daje jak i nie daje nic firmie. Nieliczna grupa ludzi którzy sponsorują "bezpłatne" gry to albo gimbo-no-life'y (które gotowe są wydać ostatnie grosze z komunijnych pieniędzy żeby przegonić konkurencję - dla nich cena jest kompletnie nieistotna, bo brakuje im skali - mogą wydac nawet 2000 zł na wirtualne ludziki bo nie znają wartości pieniądza i nie wiedzą ile takie 2000 złotych w dorosłym życiu się zbiera) albo po drugiej stronie barykady - dorośli, którzy traktują grę jako hobby i są gotowi oddać od czasu do czasu nawet kilkaset złotych, bo co to za hobby na które się nie wydaje kasy i dla nich też nie jest szczególnie istotne ile wydają bo robią to od czasu do czasu. Gdzieś pomiędzy tymi wszystkimi ludźmi jest garstka "normalnych" dla których owszem, gra nie jest jakimś nałogiem ale z drugiej strony chcieliby mieć w niej choćby kilka ułatwień żeby lepiej się grało. Niestety nikt Wam nie pójdzie na rękę - albo zasada "płać i płacz" albo męczcie się bez pozwoleń, bez niekonczacych się kopalni, stawiajcie sobie do obrzydzenia te setki studni, pól, kopalń etc
Poki co to wiecej osob jest na tak..
Hmm, większość chce taniej? Zaskakujące, myślę, że z tego tytułu ceny zostaną lada moment obniżone ;]
W każdej chyba grze MMO na polskim rynku ceny są horrendalnie drogie (z przyczyn tak jak pisano - ochrony przed szturmem na serwer lepiej zarabiających obcokrajowców - ktoś kto pisze, że to niemożliwe chyba nigdy nie grał w żadne gry MMO, ja grałem i już widziałem rushe Anglików, Niemców i Amerykanów na serwery czeskie, rumuńskie a nawet na kompletnie niezrozumiałe węgierskie ) bo ekonomii nie oszukasz - nawet zwykły WoW ze swoim miesięcznym abonamentem 10 dolarów (1 godzina pracy np. sprzątacza w USA) jest relatywnie drogi bo po przeliczeniu wychodzi ponad 30 złociszy (kto w Polsce zarabia 30 złociszy na godzinę, informatycy? Notariusze? PSL? A reszta niestety, 7-8...), w każdej też grze nawołuje się do obniżek cen i... cisza, nikt z administracji nie interesuje się obniżką cen! Powód jest prosty: w gry MMO gra niemal tylko wyłącznie gimbaza, dla której każdy grosz to oszczędność i nie wydadzą na nią ani grosza, nie ważne czy pakiet klejnotów kosztuje 10, 20 czy 100 zł - nic ich nie przekona do kupna, a nawet jeżeli kupią to pakiet minimalny który zarówno im nic nie daje jak i nie daje nic firmie. Nieliczna grupa ludzi którzy sponsorują "bezpłatne" gry to albo gimbo-no-life'y (które gotowe są wydać ostatnie grosze z komunijnych pieniędzy żeby przegonić konkurencję - dla nich cena jest kompletnie nieistotna, bo brakuje im skali - mogą wydac nawet 2000 zł na wirtualne ludziki bo nie znają wartości pieniądza i nie wiedzą ile takie 2000 złotych w dorosłym życiu się zbiera) albo po drugiej stronie barykady - dorośli, którzy traktują grę jako hobby i są gotowi oddać od czasu do czasu nawet kilkaset złotych, bo co to za hobby na które się nie wydaje kasy i dla nich też nie jest szczególnie istotne ile wydają bo robią to od czasu do czasu. Gdzieś pomiędzy tymi wszystkimi ludźmi jest garstka "normalnych" dla których owszem, gra nie jest jakimś nałogiem ale z drugiej strony chcieliby mieć w niej choćby kilka ułatwień żeby lepiej się grało. Niestety nikt Wam nie pójdzie na rękę - albo zasada "płać i płacz" albo męczcie się bez pozwoleń, bez niekonczacych się kopalni, stawiajcie sobie do obrzydzenia te setki studni, pól, kopalń etc
Czlowieku co Ty za glupoty piszesz. Moze nie wszystko to bzdura, z tego co napisales, ale z tym zarobkiem sprzatacza w USA to ladnie przesadziles, haha, nawet mnie rozwaliles. Nie znasz sie chyba za bardzo skoro to 10$ to tak na serio. Jakby tak w Polsce wiekszosc osob dostawala tak na czysto, dla siebie te 7 to byloby dobrze. Jakby chocby taki sprzatacz zarabial tyle ile Ty napisales to juz dawno byly by te mega "RUSHE".
Herr_Uther
14.08.2012, 18:15
@Samir69 - no może przesadziłem, w tych biedniejszych stanach na południu dostają 10$, w duzych aglomeracjach wiadomo, stawki godzinowe są większe. Nie wiem w jakim świecie Ty żyjesz, chyba masz ograniczony kontakt ze światem zewnętrznym więc może słówko od siebie o zarobkach: w Niemczech zasiłek dla bezrobotnych (dostaje się go po roku pracy, jakiejkolwiek legalnej) wynosi ponad 780 euro - czyli jedziesz tam, pracujesz rok byle gdzie i potem dostajesz przez dłuuugi czas 3 tysie za free, płace rzedu 5000 zł za godzinę dostaje np. mechanik samochodowy, piekarz, rolnik po technikum, pensje ludzi wykształconych w "rzadkich" zawodach (np. informatyk-programista) zaczynają się od 2,5 tysiąca euro, w Anglii płaca minimalna to 5,7 funciaka za godzine (sprawdź sobie po ile chodzi funt) i za tyle pracują praktycznie tylko polscy emigranci bez języka, większość ludzi zarabia więcej . Pisze tu o zarobkach i zasiłkach minimalnych nie o płacach np. właścicieli small businessu którzy zarabiają znacznie więcej. Co ciekawe - w kilku prowincjach Chin (a pracownicy chińscy są symbolem pracy "za miskę ryżu) wprowadzono stawkę minimalną godzinową (nie dzienną!) w wysokości 2,5 dolara, co czyni Polaków niemalże niewolnikami pracującymi za słowo "dziękuje" a nie jakąś elitą krajów rozwiniętych...
@Samir69 - no może przesadziłem, w tych biedniejszych stanach na południu dostają 10$, w duzych aglomeracjach wiadomo, stawki godzinowe są większe. Nie wiem w jakim świecie Ty żyjesz, chyba masz ograniczony kontakt ze światem zewnętrznym więc może słówko od siebie o zarobkach: w Niemczech zasiłek dla bezrobotnych (dostaje się go po roku pracy, jakiejkolwiek legalnej) wynosi ponad 780 euro - czyli jedziesz tam, pracujesz rok byle gdzie i potem dostajesz przez dłuuugi czas 3 tysie za free, płace rzedu 5000 zł za godzinę dostaje np. mechanik samochodowy, piekarz, rolnik po technikum, pensje ludzi wykształconych w "rzadkich" zawodach (np. informatyk-programista) zaczynają się od 2,5 tysiąca euro, w Anglii płaca minimalna to 5,7 funciaka za godzine (sprawdź sobie po ile chodzi funt) i za tyle pracują praktycznie tylko polscy emigranci bez języka, większość ludzi zarabia więcej . Pisze tu o zarobkach i zasiłkach minimalnych nie o płacach np. właścicieli small businessu którzy zarabiają znacznie więcej. Co ciekawe - w kilku prowincjach Chin (a pracownicy chińscy są symbolem pracy "za miskę ryżu) wprowadzono stawkę minimalną godzinową (nie dzienną!) w wysokości 2,5 dolara, co czyni Polaków niemalże niewolnikami pracującymi za słowo "dziękuje" a nie jakąś elitą krajów rozwiniętych...
Przesadziles, i to mi wystarczy do tego by nie brac za bardzo na serio tego co piszesz. Zreszta tez wiem jak jest i nie pisz mi rzeczy typu "w jakim swiecie ty zyjesz" bo na pewno nie w Polsce, wiec wiem ~jak to jest. I nie chce sie tutaj "klocic" z Toba bo Cie nie znam, wiec po co? Zreszta odbiegamy od glownego tematu. Napisze Ci jeszcze tyle (co do zarobkow), ze mam ciotke, ktora mieszka w Szkocji. Pracuje w jakiejs tam pralni i na miesiac dostaje 1000 funtow co daje nam ~5000 zl (moge sie mylic..). Tylko teraz sprawa wszystkich oplat jakie tam ma... Wynosza one ~500 funtow, wiec jak widzisz.. to wcale nie jest tak kolorowo.. Pewno lepiej niz w Polsce, ale co z tego? Nie jest to wcale duzo lepiej.. Mam wujka, ktory byl dyrektorem banku (tez nie w Polsce) i tutaj tego nie ma nawet co porownywac. A jeszcze co do tego sprzatacza w USA i gdzie tam jeszcze to fajnie.. Niech sobie ktos taki jest tym sprzataczem, ale majac na mysli zawod to taka osoba nie ma sie czym pochwalic bo co to za zawod? No wlasnie... Patrzac na zarobek w Polsce to sklep powinien byc tanszy i tyle.. Mnie to tam nie obchodzi czy zleca sie Niemcy czy Rumuni. Niech sie zlatuja... Zawsze przeciez moga zablokowac im dostep.. tso pl to tso pl. Dla Polakow, wiec niech dostep maja sami Polacy. Temat zarobkow zamkniety. Pozdrawiam
Herr_Uther
15.08.2012, 06:22
@Samir69 - masz chyba jakieś problemy z logicznym myśleniem: po co walczysz o niższe ceny w polskim shopie skoro nie mieszkasz w Polsce więc gdyby (hipotetycznie) wprowadzono niższe ceny a jednocześnie blokadę IP dla "nie-Polaków" to nigdy z niższych cen nie skorzystasz bo będziesz w pierwszym szeregu "wykluczonych" za zagraniczne IP właśnie... Poza tym jaki sens ma porównywanie zarobków pracownicy pralni w Szkocji (najbiedniejszym chyba regionie Anglii) do zarobków dyrektora banku? Poza tym - mając nawet te bidne 1000 funtów, płacąc 500 funtów na życie zostaje Ci 500 funtów na "drobne wydatki" - suma horrendalnie większa niż realna pensja Polaka, nie wspominając nawet o tym ile Polak jest w stanie z tej pensji odłożyć!
mack0wski
15.08.2012, 06:52
czyli w szkocji po zrobieniu oplat zostaje 2500zl gdzie w polsce ludzie pracuja przez 2 miesiace zeby tyle zarobic i jeszcze z tego musza dokonac oplat i wyżyć :)
Polska to syf nieziemski niestety. Jak tylko bym mial mozliwosc stąd wyjechac to zrobił bym to bez najmniejszego wahania...
chociaz i tak zle mi sie nie zyje bo wychodze z zalozenia ze jak panstwo mnie okrada to i ja moge panstwo okradac :)
@Samir69 - masz chyba jakieś problemy z logicznym myśleniem: po co walczysz o niższe ceny w polskim shopie skoro nie mieszkasz w Polsce więc gdyby (hipotetycznie) wprowadzono niższe ceny a jednocześnie blokadę IP dla "nie-Polaków" to nigdy z niższych cen nie skorzystasz bo będziesz w pierwszym szeregu "wykluczonych" za zagraniczne IP właśnie... Poza tym jaki sens ma porównywanie zarobków pracownicy pralni w Szkocji (najbiedniejszym chyba regionie Anglii) do zarobków dyrektora banku? Poza tym - mając nawet te bidne 1000 funtów, płacąc 500 funtów na życie zostaje Ci 500 funtów na "drobne wydatki" - suma horrendalnie większa niż realna pensja Polaka, nie wspominając nawet o tym ile Polak jest w stanie z tej pensji odłożyć!
- Co racja to racja :).
Co do wypowiedzi mac'a to troszke rece opadaja. Mam na mysli ostatnie zdanie.. to chyba dlatego tyle osob tam w Polsce tak kradnie :)
Herr_Uther
15.08.2012, 21:05
Polacy nie płacą podatków bo są biedni a podatki są wysokie, a podatki są wysokie bo Polacy nie płacą podatków a nie płacą bo są biedni a są biedni bo są za wysokie podatki :-)
Najlepsze i tak sa te osoby (mieszkajace w Polsce), ktore najbardziej narzekaja na swoj kraj, a pierdza tylko w stolek. Nie to szkola, nie praca, ale i tak trzeba narzekac.
Always complaining...
:)
TAK! Powinni to zmienić!!! [ceny!!!!]
.
.
.
.
.
.
Najlepiej podnieść 10-krotnie.
Żeby nie korciło.
:cool:
Powinni bo dla osob ciezko pracujacych w Polsce na pewno nie jest to za dobra oferta, ale dobrze.. Zapomnijmy na chwilke o tej calej obnizce. Moze jakies promocje? Bonusy? To jest dobra opcja i mam nadzieje, ze z czasem wejdzie w gre.
Moze jakies promocje? Bonusy?
Co jakiś czas pojawia się promocja +50% klejnotów gratis.
Powaznie ? Wlasnie chcialem sie o taka promocje zapytac! Dokladnie o 50% do zakupu danego pakietu. No to jak tak to juz lepiej :)! Dzieki za przydatna odpowiedz. Wiesz moze cos na temat "terminow" takich promocji? Czy wiesz moze kiedy moze nastapic nastepna taka promocja?
Kaendril
17.08.2012, 16:49
raz na miesiac moze dwa... w kazdym badz razie baaaardzo rzadko ;))
Jak napisał przedmówca, te promocje są rzadko i krótko (koło 4h), zwykle z różnych okazji, ostatni był chyba w związku z rozpoczęciem olimpiady?
ostatnio było bonus jak sie zakupiło przez sms bo systemy z przelewami miały przerwe tech-konserwacyjną, ale to kilka godzin
azrafrael
17.08.2012, 18:52
Moim zdaniem lepiej kupić wersję pudełkową , kryształy, złoto,generał+silos a cena 35-40zł to bardziej opłacalne. Za 33-35 zł 1200kryształow esm. Sami porównajcie ?
No dobrze, ale ja moge kupic albo przelewem albo karta i nie mam innej opcji dlatego zalezy mi na np takiej promocji bo wtedy kupie sobie 17,000 krysztalow + bonus to bedzie 25,500, wiec juz nie tak tragicznie.
QwertusMaximus
20.08.2012, 18:23
Nawet lepiej bo ostatnio było 27000 za 200zł.
Dla mnie w ogóle dziwna sprawa, że na zakup np. Weterana trzeba wydać aż 80zł. Totalne nieporozumienie. Najnowsze gry, jak np. Diablo 3 (w które będę grał pewnie z 10 lat) kosztowało 200zł i nie trzeba NIC dopłacać. Tutaj wychodzi na to, że trzeba mieć na przestrzeni roku parę stówek, żeby - dołączając do gry np. dziś - wyjść na prostą (czytaj.: kupić weterana, bo bez niego praktycznie nie opłaca się robić trudniejszych przygód, kupić parę aktów rezydencji itp.).
Ceny wg mnie są horrdendalne. Gra teoretycznie darmowa jest darmowa na początku, potem się okazuje, że nie da się normalnie grać nie dokładając do tego, albo można włączać grę raz na tydzień jak się surowce uzbierają.
Co gorsza pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć, np. Weterana można tylko kupić za pieniądze (bynajmniej nie wirtualne) albo czekać rok i liczyć na event. A jak nie to zabawa się kończy w pewnym momencie (ja mam 37 level i robię w kółko proste przygody, bo nie mam Weterana) i zostaje rozważanie dalszej gry: czy żeby się bawić trzeba zapłacić czy dać sobie spokój?
Gra teoretycznie darmowa jest darmowa na początku, potem się okazuje, że nie da się normalnie grać nie dokładając do tego
Witaj w prawdziwym świecie :)
albo można włączać grę raz na tydzień jak się surowce uzbierają.
Bez przesady, ja wydałam na tę grę jedynie 20 złotych i codziennie mam mnóstwo surowców do zabawy. Wszystko zależy od oczekiwań gracza i organizacji wioski.
Tutaj wychodzi na to, że trzeba mieć na przestrzeni roku parę stówek, żeby - dołączając do gry np. dziś - wyjść na prostą (czytaj.: kupić weterana, bo bez niego praktycznie nie opłaca się robić trudniejszych przygód, kupić parę aktów rezydencji itp.).
Pareset tysiecy graczy przez prawie rok radzilo sobie bez weterana (ba, nawet przez ten czas nie byl zapowiedziany) i nikt nie plakal ze trudno, ze sie nie da albo ze sie nie oplaca.
Rezydencje mozesz dostac od ludzi za gold - jak sie dobrze zakrecisz, to mozesz sobie ich uzbierac i 70 ..
Pareset tysiecy graczy przez prawie rok radzilo sobie bez weterana (ba, nawet przez ten czas nie byl zapowiedziany) i nikt nie plakal ze trudno, ze sie nie da albo ze sie nie oplaca.
Rezydencje mozesz dostac od ludzi za gold - jak sie dobrze zakrecisz, to mozesz sobie ich uzbierac i 70 ..
Tylko weź pod uwagę jedno: te parę tysięcy ludzi grało od podstaw, gra się rozkręcała, kto miał 40 level i robił Wikingów? A weź teraz zrób tą przygodę bez weterana - kaplica. Ja do 35 poziomu weterana nie potrzebowałem...
Tylko weź pod uwagę jedno: te parę tysięcy ludzi grało od podstaw, gra się rozkręcała, kto miał 40 level i robił Wikingów? A weź teraz zrób tą przygodę bez weterana - kaplica. Ja do 35 poziomu weterana nie potrzebowałem...
Wez pod uwage, ze w momencie wprowadzenia weterana ludzi z 50 levelem byly setki, a tych powyzej 40 - pewnie dziesiatki tysiecy.
Wikingow przed wprowadzeniem ograniczen lvl na przygode robil kazdy powyzej 32-34 levelu.
OK, to pozostawmy możliwość skorzystania z Weterana i męczmy się dalej. OLE! Weterana oglądajmy na obrazkach.
Przecież nie musisz się "męczyć". Masz możliwość skorzystania z Weterana. Wystarczy go kupić.
A jeśli nie chcesz go kupić, to o co chodzi?
Herr_Uther
21.08.2012, 14:02
Tak piszecie jakby posiadanie tego weterana było jedyną możliwą opcją przejścia danej przygody. Owszem, jest łatwiej, straty są mniejsze ale gdzie Wam się śpieszy, czy tych kilkuset rekrutów w tą czy w tamtą stronę robi Wam jakąkolwiek różnice?
Mnie robi różnicę zbierania surowców przez 2-3 dni na nowych, czyli tylko 'doglądanie' czy zboże rośnie i kopalnie nie wygasły, poza tym zero gry.
Powtórzę: jeśli chcesz ułatwienia w grze, żeby nie "doglądać jak zboże rośnie", to zapłać firmie za takie ułatwienie. Na tym to polega. Albo grasz sobie za darmo, na luzie, wolniej, ale i musisz się naklikać - albo też płacisz, dostajesz bonusy i masz łatwiej. A mówienie, że weteran powinien się pojawić szybko, bo nie było cię, gdy był dostępny w promocji - no trudno. Tak to bywa. Gdy przegapię promocję w hipermarkecie albo u dostawcy Internetu, też sobie pluję w brodę i płacę normalne stawki.
Co do cen za klejnoty - już na tym forum było wyjaśniane po milion razy, czemu ceny są takie, jaki są (wypowiadający się powyżej Herr_Uther pisał o tym wielokrotnie). Też bym chciała, żeby klejnoty były po 5 złotych, a nie 50, ale nie ma co wymagać od sprzedającego, żeby opuścił nam cenę X-krotnie tylko dlatego, że mamy takie widzimisię.
X-krotnie to wiadomo, ze nie bo nie mozemy przesadac, ale oni rowniez nie powinni przesadzac. No, ale w kazdym razie te 50% do klejnotow to ciekawa opcja. Przemysle to, jak i granie w te gre i byc moze zakupie ~50,000 klejnotow (z bonusem) co na pewno ulatwiloby gre. Wtedy to wydanie X klejnotow na 180 patentow to nic, a niezla farme mozna sobie zbudowac ;)
Powered by vBulletin® Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.