PDA

Zobacz pełną wersję : Gra Rozwój trybu walki



Aceris
24.07.2012, 18:43
Witam.

Zacząłem niedawno grać w Settlers Online i jestem pod wrażeniem jak rozwinięta już teraz jest część ekonomiczno-gospodarcza gry. Jednak część militarna, porównując do części ekonomiczno-gospodarczej, praktycznie nie istnieje. Jeśli mam całą armię, a na wyprawę jedzie jeden generał, a cała bitwa sprowadza się do animacji obok wrogiego obozu, to jest to wielki brak gry. Nawet symulacja bitwy, będzie tylko prognozą, kto może wygrać i nie będzie miała nic wspólnego z strategią.

Propozycja?

Swego czasu (już dość dawno) zagrywałem się na śmierć w Warcraft 2 (następne części to już nie było to samo). Szkolenie armii to był tylko wstęp. Potem trzeba było odpowiednimi jednostkami obstawić strategiczne przejścia prowadzące do opanowanego przez nas terenu (wąskie przejścia między lasem czy wodą). Łucznicy po bokach i w tyle, piechota z przodu. Eskapady też były planowane: zwiadowcy, asekuracja łucznikami i piechota w pierwszej linii. Sama bitwa wymagała koordynacji: skupiania się w danym momencie na danych wrogach, przenoszenie ataku, atak innymi jednostkami w tyły wroga. Czyli liczyła się taktyka i jeszcze raz taktyka.

Ktoś chce zobaczyć jak to wyglądało? Skromny przykład: http://www.youtube.com/watch?v=KUaeOX_yn3g.

Obecnie już gry przeglądarkowe oferują takie rozwiązanie np. Terra Militaris, który był wydany już dwa lata temu. Jednak jedynie Settlers Online trafił z tym co ma w moje gusta.

Uważam, że rozwój strony militarnej powinien iść w tym kierunku, jeśli gra ma aspirować do czołówki gier strategicznych działających w przeglądarce.

Zdaję sobie sprawę, że realizacja tego celu to kawał pracy, dlatego chyba nie warto zwlekać.

Co sądzicie o tym?

sparkz
24.07.2012, 18:52
Widzę 2 problemy:

- koniecznosc stworzenia od podstaw i przebalansowania wszystkich map z przeciwnikami (czyli jakiegos 60% contentu gry)
- obciążenie serwerów podczas walki real-time.

Aceris
25.07.2012, 00:21
Ogólnie zmian byłoby dużo - całość postrzegałbym jako proces, niż jako pojedynczą, dużą zmianę (zespół odpowiedzialny za rozwój, po burzy mózgów, zapewne potrafiłby odpowiedzieć na to pytanie bardziej precyzyjnie).

Jednak możliwe, że obyło by się bez większych zmian w mapach. Strategia polega na obstawieniu wąskich przejść, tak by wróg nie mógł podjąć skutecznego ataku na naszą osadę. Jedno rozwiązanie zakładałoby, że miejsca zalesione stanowią naturalną blokadę, więc można by dodać/usunąć drzewa tak, by umożliwiały dotarcie do naszej osady z maksymalnie 2-3 kierunków. Zmiany mogłyby nie być duże, biorąc pod uwagę, że woda i skały również tworzą naturalne przeszkody.

Kwestia obciążenia serwerów to problem utrzymania i finansowania większej infrastruktury. Zawsze w mniejszym bądź większym stopniu realizuje się model dwóch ścieżek do sukcesu w grze: pierwszy trudniejszy, dla osób, którzy lubią wyzwania i których cieszy samo granie a nie szybkie dojście do wysokiej pozycji (gra z definicji powinna stanowić wyzwanie), drugi dla osób niecierpliwych, którzy wolą zapłacić, w zamian za ułatwienie ścieżki na szczyt. Odpowiedni balans między tymi dwoma ścieżkami jest kluczowy dla wizerunku gry (problem dobrze znany np. społeczności skupionej wokół prywatnych serwerów Lineage2). Ale zapewne również twórcy naszej gry doskonale znają te problemy.

Zastanawiam się jakie inne rozwiązanie dla trybu walki i ogólnie działań militarnych byłoby lepsze, biorąc pod uwagę, jak wysoko poprzeczkę postawiła nasza gra dla części ekonomiczno-gospodarczej już w fazie beta.

kamilpeasant
25.07.2012, 11:27
Było by dobrze też gdyby mogliśmy celować np. łucznikami tak żeby uszkodzić poważnie przeciwnika, ale problem z internetem by był gdy by tak zaawansowana grafika 3D nagle została wprowadzona.Tylko w krajach innych niż Polska poszła by ta gra na przeglądarce, bo u nas tylko by poszło na neostradzie która i tak szfankuje po dokładnym i publicznym połączeniem się z Orange które też szfankuje.

Drzajo
25.07.2012, 11:38
Stanowczo za mało jednostek do wyboru Można było by samemu tworzyć jednostki z różnych rodzajów materiałów jednak wymagało by to własnego silnika Gra wyglądała by zupełnie inaczej. Zdaje sobie sprawę że to dosyć futurystyczne.

Aceris
25.07.2012, 12:12
Moja propozycja dotyczy raczej wzbogacenia doznań związanych z planowaniem strategii obrony/ataku, niż z podnoszeniem wrażeń wizualnych. Specjalnie w pierwszym wpisie podałem przykład Warcrafta w wersji 2, ponieważ na tym poziomie widziałbym to rozwiązanie (jeśli chodzi o obsługę prowadzenia walki). Gdyby na to nałożyć jakość grafiki w obecnej wersji naszej gry to rozwiązanie byłoby naprawdę dobre.

Van-de-Lord
25.07.2012, 12:37
Co do obciążenia serwera to część można przerzucić na przeglądarkę (a raczej flash), ale symulacje ze każdy wojownik chodzi osobno to ciężko sobie wyobrazić - weź operuj 200 jednostkami jednocześnie, wymagałoby to zmniejszania ilości wojska i obozów wroga.

Aceris
25.07.2012, 12:54
200 jednostek to nie jest znowu tak dużo. Weź pod uwagę, że musisz obstawić dojścia do Twojego terenu. Atak dobrze jest również podejmować nie jedną dużą grupą, ale 2-3 mniejszymi. Ostatecznie wolałbym zarządzać manualnie mniejszą grupą z możliwością planowania strategii, niż tylko wyobrażać sobie swoją liczną armię.

Z innej beczki. Wyżej napisałem, że ewentualne wprowadzenie całości wyobrażam sobie jako proces, a nie jedno duże wdrożenie. Jeśli całość można by rozwijać iteracyjnie to co by było w pierwszej i kolejnych iteracjach. Do tej pory nie trafiłem na opis planowanego rozwiązania PvP - czy to mógłby być wstęp?

sparkz
25.07.2012, 17:05
Jednak możliwe, że obyło by się bez większych zmian w mapach. Strategia polega na obstawieniu wąskich przejść, tak by wróg nie mógł podjąć skutecznego ataku na naszą osadę. Jedno rozwiązanie zakładałoby, że miejsca zalesione stanowią naturalną blokadę, więc można by dodać/usunąć drzewa tak, by umożliwiały dotarcie do naszej osady z maksymalnie 2-3 kierunków. Zmiany mogłyby nie być duże, biorąc pod uwagę, że woda i skały również tworzą naturalne przeszkody.

Nie obyloby sie, chociazby z powodu ktory sam podajesz: atak wroga na nas (co aktualnie jest niezaimplementowane).

Piszesz o pozycjonowaniu oddziałow - idac tym torem trzebaby wprowadzic fizyczna reprezentacje oddzialow na mapie, model kolizyjny, waskie przejscia, zasieg jednostek, ich szybkosc (obok stopnia inicjatywy), zeby nie bylo nierealistycznie pewnie rowniez LoS. To jest kompletne przekonstruowanie tego co mamy teraz i nie dosc, ze wymagaloby duzego nakladu pracy (co samo w sobie nie jest zle), to jeszcze moze zostac odrzucone ze wzgledu na koncepcje serii Settlers jako gier o charakterze ekonomicznym, w ktorych walka jest ledwo zarysowana ..

Aceris
25.07.2012, 21:06
I tu mnie masz. Przyznam, że w grę Settlers mam przyjemność grać dopiero teraz - w wersji browser based. Rzeczywiście: gra jest głównie grą ekonomiczną (source: wikipedia ;-) , co ze smutkiem przyjmuję do wiadomości. Osobiście uważam, że po wprowadzeniu proponowanego stylu walki i zakładając dotychczasowy wysoki standard wprowadzonych rozwiązań, byłaby to najlepsza strategia obecna na rynku (a na pewno najlepsza dostępna w wersji na przeglądarki), oferująca to co najlepsze w gatunku gier strategicznych. No cóż, seria rządzi się swoimi prawami, a wierni klienci to rzecz święta.

Z mojej strony to tyle.
Dziękuję.

kamilpeasant
26.07.2012, 14:07
Ale coś w tym dobrego jest np. można sterować jednostkami z lotu ptaka tak jak podobnie w herosie i warcawcie, albo zastosować coś podobnego jak w Zeusie.Może gra na przeglądarke musi być lepsza w walce i ekonomii od tych na pc, czy konsole.

Aceris
26.07.2012, 14:52
Tak się zastanawiałem nad tym, że seria posiada charakter ekonomiczny i posiada swoich wiernych użytkowników, którzy preferują strategie tego typu. I rzeczywiście, gdyby nagle wpleść tam mocny wątek militarny, w którym byłoby się zmuszonym do manualnej koordynacji ataku/obrony, to możliwe, że wielu z nich mogłoby takie rozwiązanie przeszkadzać. Więc może nie zmuszać a dać wybór?

Obecnie gra polega na prowadzeniu odpowiedniej polityki wewnętrznej. Natomiast polityka zewnętrzna ogranicza się do wysyłania generała i cięcia w pień ludy, które sąsiadują z naszymi terenami. Jest to jedyna ścieżka rozwoju (w sensie pozyskania nowych terenów). A gdyby tu wprowadzić możliwość decydowania o tym, czy do kontaktów z sąsiadami używam dyplomacji czy siły?

Jak reagują użytkownicy?

Jeśli jestem fanem strategii ekonomicznej to dobrze zarządzam swoimi włościami, jestem bogaty i jeśli nie mam chęci prowadzić z kimś wojnę, to np. mam możliwość albo wykupu ziem albo dzierżawy. Wydaje mi się, że można tu wymyślić wiele form współpracy z sąsiadami lub sposobów na to by opuścili swoje ziemie (pokojowo). Przy opcji współpracy ekonomia na moich terenach może być inna od tej obecnej na terenach należących do sąsiadów (np. bo muszę im coś odpalić (przy dzierżawie), może korzystam z ich usług (outsourcing)). Naprawdę pole do popisu.

Natomiast jeśli oprócz ekonomii rajcuje mnie również strategia militarna, to wtedy mogę wypowiedzieć sąsiadom wojnę, atakując ich w modelu nad którym dyskutujemy od początku tego tematu.

Rozwiązanie jest to bardzie naturalne, bliskie temu jak funkcjonuje rzeczywiste państwo.