PDA

Zobacz pełną wersję : Gra XP dla geologów i odkrywców



Gluciorek
26.06.2012, 15:27
Skoro jest propozycja XP dla generałów, to dlaczego nie zastanowić się nad XP i drzewkiem rozwoju dla geologów i odkrywców.

Weźmy takiego geologa - po każdej akcji związanej z odkrywanie złóż, dostawałby jakieś tam XP.
Po wbiciu levelu można by je zamienić na bonusy np.
- zwiększenie szybkości odkrywania nowych złóż
- szansa na odkrycie większych złóż
- szansa na odkrycie dwóch złóż za jednym zamachem

Oczywiście wszystko zbalansowane tak, żeby potem taki geolog za 5 minut nie odkrywał 2 kopalni złota po 5000 bryłek w każdej :)
Ogólnie chodzi o to, żeby tacy geolodzy, którzy dużo biegają po mapie mieli jakieś bonusy - nie za duże, żeby jednak ci za monety byli lepsi, ale takie, żeby człowiek się cieszył :)

Pewnie uwagi będą podobne jak przy generałach, ale powiem raz jeszcze: jeśli wprowadzamy nową funkcję, to niech wszyscy mają ją od zera. Ci, którzy będą grali częściej i tak za jakiś czas wymaksują sobie takiego geologa. :)


Podobnie odkrywcy - mogliby szybciej o x% wracać z wyprawy, może drop mógłby być trochę większy lub lepszy - takie tam niewielkie poprawki, które byłyby nagrodą za dłuższe granie.

Avila
26.06.2012, 15:47
Nie.
Kolejno:
1. zwiększenie szybkości odkrywania nowych złóż = nikt nie kupuje "wesołych geologów" za klejnoty, bo się nie opłaca = firma nie ma zysków w postaci $
2. większe złoża = destabilizacja rozgrywki, wkrótce wszyscy mieliby miliardy miedzi, żelaza czy marmuru, gospodarka leży
3. dwa złoża za jednym zamachem = jak wyżej, nie musisz wtedy inwestować w większą liczbę geologów albo logować się, aby wysyłać jednego kilka razy. Jednocześnie odpowiedzi na 1 i 2.

Czy ów teoretyczny człowiek, który ma się cieszyć, bedzie się cieszył z okrywania marmuru przez 25 minut, a nie przez 30? Albo żelaza przez 55 minut, a nie 60? Skoro by się cieszył, to można coś takiego wprowadzić, żeby ów geolog dostał taki awans po np. 5000-cach misji. W przeciwnym wypadku - zły pomysł.

Mork
26.06.2012, 17:13
Nie.
Kolejno:
1. zwiększenie szybkości odkrywania nowych złóż = nikt nie kupuje "wesołych geologów" za klejnoty, bo się nie opłaca = firma nie ma zysków w postaci $


Ciekawe zobaczymy jak będziesz miał rozwalone 3-4 kopalnie węgla i żelaza i wtedy powiedz że wesoły geolog jest nie opłacalny

Avila
26.06.2012, 17:21
Polecam czytanie ze zrozumieniem.

Raf27
26.06.2012, 17:34
ja mam sugestie co do handlu by wprowadzić opcje również handlu z komputerem , oczywiście materiał kupowany u handlarza komputerowego była by droższa ,
było by to zależne procentowo od materiału jaki by się chciało kupić i a jaki sprzedać w zamian .

set2g
26.06.2012, 18:43
nie da sie regulować wolnego rynku (A przynajmniej nie powinno sie próbować), jak wprowadzisz sztywne ceny to większość po pewnym czasie by sama zaczeła po takich cenach sprzedawać

A jak się chce coś kupić to chyba w kupcu który jest zaimplementowany do gry surowce można nabyc za klejnoty.

Gluciorek
26.06.2012, 19:12
Nie.
Kolejno:
1. zwiększenie szybkości odkrywania nowych złóż = nikt nie kupuje "wesołych geologów" za klejnoty, bo się nie opłaca = firma nie ma zysków w postaci $
2. większe złoża = destabilizacja rozgrywki, wkrótce wszyscy mieliby miliardy miedzi, żelaza czy marmuru, gospodarka leży
3. dwa złoża za jednym zamachem = jak wyżej, nie musisz wtedy inwestować w większą liczbę geologów albo logować się, aby wysyłać jednego kilka razy. Jednocześnie odpowiedzi na 1 i 2.

Czy ów teoretyczny człowiek, który ma się cieszyć, bedzie się cieszył z okrywania marmuru przez 25 minut, a nie przez 30? Albo żelaza przez 55 minut, a nie 60? Skoro by się cieszył, to można coś takiego wprowadzić, żeby ów geolog dostał taki awans po np. 5000-cach misji. W przeciwnym wypadku - zły pomysł.

no to teraz ja :)

ad1. Albo te bonusy nie spowodują nieopłacalności zakupu wesołego geologa (w końcu firma musi zarobić na diamentach), albo wprowadźmy je tez dla wesołych ludków i sprawa załatwiona

ad2. większe nie oznacza 10000 złota i 30000 węgla. Powiedzmy +10-20%. Tak, żeby było to czuć, ale nie na tyle, żeby zdestabilizować cokolwiek. Zresztą skoro teraz i tak sa odnawialne, to i tak możesz mieć milion węgla na kupce. O ile kupisz za diamenty 1000 pozwoleń na budowę :) Magazyny na to i tak musiałbyś zakupić. Nie wiem skąd ci się te miliardy wzięły? Zwiększenie złoża przecież spowoduje tylko to, że rzadziej trzeba będzie stawiać kopalnię od nowa - tylko tyle i aż tyle.

ad3. dwa złoża, ale z bardzo małym prawdopodobieństwem. 3-5%. Taki łut szczęścia, a nie zachowanie typowe.

Ludzie nie z takich rzeczy sie cieszą :)