PDA

Zobacz pełną wersję : Gra Handel



Madmanna
22.05.2012, 13:56
Witam, zauważyłem, że na forum jest wiele pomysłów dotyczących zmian w handlu. Większość z nich jest bzdurnych, łatwo mogłyby zachwiać całym rynkiem (zwiększenie limitu pow. 400, więcej niż 1 oferta na gracza, dłuższy czas etc. etc.). Inne zabiłyby całą radość z handlowania (wprowadzenie oficjalnych przeliczników - stosunku towarów w wymianie).
Trzeba przyznać, że rozbudowany handel barterowy w Settlersach jest największą zaletą gry i tym, co odróżnia ją od innych gier przeglądarkowych.

Niestety wiele "kosmicznych" ofert skutecznie zniechęca do aktywniejszym uczestniczeniu w nim. Dlatego mam pomysł:
-wprowadzenie opłaty za wystawienie oferty (procentowe nie bezwględne, np. 10%)
-dodatkowy podatek od faktycznego zawarcia umowy (np. kolejne 5%)

Korzyści takiego rozwiązania - brak inwazyjnego wpływu na przebieg rozgrywki, eliminowanie śmiesznych ofert, skupowanie części dóbr wyprodukowanych przez graczy (zalety tego dostrzegą twórcy gry).

spyderek
22.05.2012, 14:01
podatki sprawdzają się gdy handel oparty jest o jakąś walutę, tutaj w settlersach mamy handel wymienny i jak sobie wyobrażasz taki podatek przy sprzedawaniu np 100 kusz za 250 monet. Tracę 10 kusz? Czy może 25 monet?

Madmanna
23.05.2012, 10:12
Już mówię jakby to miało wyglądać - Żeby wystawić 400 wody potrzebowałbym jej 460 (taka ilość znikałaby z magazynu). 40 tracę bezpowrotnie (10%) a 20 dopiero jak ktoś ode mnie kupi. Oczywiście wartości procentowe są przykładowe, 10 czy 15% to trochę za dużo. Trzeba by to jeszcze skalibrować;). Sam dużo handluje więc ten pomysł mógłby być moim strzałem w stopę, ale na pewno gra nabrałaby smaczku jeszcze większego. Handel nabrałby urealnienia i ludzie może bardziej naturalnie by się na rynku zachowywali (czasami chcą "kosmiczne pieniądze" czasami śmieszne...<-takie oferty by zniknęły)

Co do twojego przykładu podatek wyniósłby łącznie 15 kusz przy sprzedaży. (Gdybyś miał ich tylko 100 nie mógłbyś tyle wystawić na targu).

Paradocs
23.05.2012, 10:59
koncepcja może i słuszna ale technicznie ciężka do zrobienia bez waluty nie ma mowy o podatkach, a jak wprowadza walutę to system handlu w tej postaci będzie bezużyteczny. Co za tym idzie nie licz na to.

krotos666
23.05.2012, 12:49
Ogólnie odpowiem, że jestem przeciw takiemu rozwiązaniu co napisał autor postu.
Mam już dosyć podatków w życiu prywatnym i nie potrzeba graczom utrudniać życia jeszcze w grze.
Handel to wolny rynek i każdy wymienia produkty tak jak chce.
Czy się to nam podoba czy nie.

Baranicomber
23.05.2012, 15:57
Ogólnie handel bardzo mi się podoba, i jedyną opcją jaką bym zmienił to ten limit. 400 to trochę za mało jak się dużo handluje. Może ni musi być to jakaś kosmiczna liczba ale 1000 lub 2000 byłoby znacznie przyjemniejszym limitem.

Paradocs
24.05.2012, 10:45
a ja wam powiem ze limit 400 jest ok ale zamiast 1 oferty pozwolił bym np na 5 czy 10 na 1 gracza.
Pamiętajmy o młodych graczach oni nie mają po 2000 szt na wymianę i część ofert była po za ich zasięgiem dlatego lepiej więcej ofert zrobić niż większy limit.

Sedzia_Dredd
24.05.2012, 12:13
Niestety wiele "kosmicznych" ofert skutecznie zniechęca do aktywniejszym uczestniczeniu w nim. Dlatego mam pomysł:
-wprowadzenie opłaty za wystawienie oferty (procentowe nie bezwględne, np. 10%)
-dodatkowy podatek od faktycznego zawarcia umowy (np. kolejne 5%)

Z tego co widzę gra jest oparta na wolnym rynku (przynajmniej w grze go mamy...). Możesz handlować wszystkim za taką cenę jaką chcesz a serwer nie zdziera z ciebie podatku ani nie ogranicza cię cenowo (jakiś maksymalny stosunek musi być zachowany, ale 1:400 to prawie jak sprzedawanie za darmo). Podatki więc raczej nie przejdą. Wolny rynek to wolny rynek. Jeżeli chcę sprzedać 8000 młotków i wystawić ofertę to powinienem mieć do tego prawo a nie wystawiać po 400 na 10 minut. Do tego powinno się dążyć a nie do utrudniania handlu podatkami i innymi ograniczeniami. Ograniczenia zabijają gospodarkę (nawet tą wirtualną).

Poza tym w realnym świecie podatki są wydawane 'na coś' (lepiej lub gorzej ale zawsze na coś) tutaj pomysł podatku po prostu powodowałby spadek ilości surowca na świecie. Po co? Poza tym nie wyobrażam sobie zapłacenia podatku 10% i 5% (15%) z oferty 1:5 (bo takie się pojawią jeżeli byłoby to wprowadzone) 15% z 1 to 0,15 a z 5 to 0,75 danego towaru (towary są tu w liczbach całkowitych). Mniejsze procenty, wiadomo - mniejszy ułamek... Nierealne do wprowadzenia i jak widać spowoduje wystawianie bzdurnych ofert...

PS. bardzo dobry kolor wybrałeś na nakładanie podatków.. czerwony :)

Herr_Uther
24.05.2012, 17:01
Podatki nie regulują cen i nie wpłyną na bzdurne oferty - jeżeli jakiś "cfaniak" daje np. ofertę kupna 400 koni za 400 wody i znajduje jakiegoś "jelenia" który to kupuje, to po wprowadzeniu podatku po prostu on straci te 60 więcej wody (ale wciąż będzie niebotycznie obłowiony bo te konie sprzeda za multum wody) a "jeleń" który kupił za 400 kupi i za 440-460. A propozycja opłaty za wystawienie wbrew pozorom tylko by nakręciła "spiralę inflacyjną" - ktoś, kto siedzi cały dzień szukając "jelenia" na tą wodę za konie tak ma zysk powiedzmy 300-400%, jeżeli by musiał płacić za każde wystawienie oferty (a wiadomo - tak "dobra" oferta nie zejdzie od razu, tylko musi ją wystawiać cały dzień żeby trafić na choćby jednego jelenia) to miałby "ledwo" 50-100% zysku na czysto więc naturalną koleją spekulanckiego sposobu myślenia musiałby sobie odbić tą "stratę" potencjalnego zysku wystawiając jeszcze mniej wody za jeszcze więcej koni... W małej skali jednego czy dwóch spekulantów to nie problem, ale wyobraź sobie że po paru tygodniach WSZYSCY na serwerze wystawialiby tylko horrendalnie nieopłacalne oferty i nie miałbyś od kogo kupowac tego, co pilnie potrzebujesz...

Piotru70
24.05.2012, 17:25
W późniejszym etapie gry wystawiasz 400 marmuru za 1 monetę to od czego mają odprowadzić podatek?

Madmanna
24.05.2012, 17:53
Odniosę się tylko do tych postów, które noszą choćby znamiona rozsądku (czyli nie zawierają anarchistycznych haseł)

Podatki nie regulują cen i nie wpłyną na bzdurne oferty - jeżeli jakiś "cfaniak" daje np. ofertę kupna 400 koni za 400 wody i znajduje jakiegoś "jelenia" który to kupuje, to po wprowadzeniu podatku po prostu on straci te 60 więcej wody (ale wciąż będzie niebotycznie obłowiony bo te konie sprzeda za multum wody) a "jeleń" który kupił za 400 kupi i za 440-460. A propozycja opłaty za wystawienie wbrew pozorom tylko by nakręciła "spiralę inflacyjną" - ktoś, kto siedzi cały dzień szukając "jelenia" na tą wodę za konie tak ma zysk powiedzmy 300-400%, jeżeli by musiał płacić za każde wystawienie oferty (a wiadomo - tak "dobra" oferta nie zejdzie od razu, tylko musi ją wystawiać cały dzień żeby trafić na choćby jednego jelenia) to miałby "ledwo" 50-100% zysku na czysto więc naturalną koleją spekulanckiego sposobu myślenia musiałby sobie odbić tą "stratę" potencjalnego zysku wystawiając jeszcze mniej wody za jeszcze więcej koni... W małej skali jednego czy dwóch spekulantów to nie problem, ale wyobraź sobie że po paru tygodniach WSZYSCY na serwerze wystawialiby tylko horrendalnie nieopłacalne oferty i nie miałbyś od kogo kupowac tego, co pilnie potrzebujesz...
Serio?ALE naprawdę tak myślisz? Poważnie??
Po pierwsze - nie wypowiadaj się w tematach, których nie rozumiesz. Mam licencjat z ekonomii, teraz piszę pracę magisterską m. in. o inflacji i powiem jedno - spirala inflacyjna nie jest tym czym uważasz że jest (uprzedzając kolejny post - nie zamierzam podawać definicji, nikt mi za to nie zapłaci, poczytaj sobie, ale nie wikibzdury tylko normalne książki).
Podatki nie wpływają na ceny? Jasne, że wpływają. Myślisz że nie zmniejszyłaby się liczba bzdurnych transakcji? Oczywiście, że by się zmniejszyła bo testowanie ludzkiego z desperowania przez cwaniaków byłoby płatne. Nie wiem jak ty grasz w settlersy ale chyba jednak więcej jest "normalnych" graczy niż tych przesiadujących 24h na dobę w poszukiwaniu "łatwych koni"...

Nie chciałbym toczyć tutaj dysput naukowych ale w wolnym rynku mimo wszystko występują koszty transportu, już nawet w XVII brano je pod uwagę...


W późniejszym etapie gry wystawiasz 400 marmuru za 1 monetę to od czego mają odprowadzić podatek?

Nawet jak będę na milionowym poziomie to nie będę rozdawał marmuru na lewo i prawo... To przez takich jak ty rynek się psuje :). A poważnie podatek odprowadziłbyś od 400 marmuru oczywiście.

Ja rozumiem że konserwatywni, we własnym sosie kąpani Polacy nienawidzą wszelkich zmian, ale wiecie - to tylko BETA, jeszcze wiele może się zdarzyć...

Sedzia_Dredd
24.05.2012, 19:30
Po pierwsze - nie wypowiadaj się w tematach, których nie rozumiesz. Mam licencjat z ekonomii, teraz piszę pracę magisterską m. in. o inflacji i powiem jedno - spirala inflacyjna nie jest tym czym uważasz że jest (uprzedzając kolejny post - nie zamierzam podawać definicji, nikt mi za to nie zapłaci, poczytaj sobie, ale nie wikibzdury tylko normalne książki).
Podatki nie wpływają na ceny? Jasne, że wpływają. Myślisz że nie zmniejszyłaby się liczba bzdurnych transakcji? Oczywiście, że by się zmniejszyła bo testowanie ludzkiego z desperowania przez cwaniaków byłoby płatne. Nie wiem jak ty grasz w settlersy ale chyba jednak więcej jest "normalnych" graczy niż tych przesiadujących 24h na dobę w poszukiwaniu "łatwych koni"...

"Gdyby ekonomiści mieli jakiekolwiek pojęcie o biznesie, byliby bogatymi ludzmi, nie doradcami bogatych ludzi " Bill Gates, Forbes 3/2006 :cool:
A tak poważnie zgadzam się z tym co mówisz. Podatki wpływają na cenę. Na cenę w zasadzie wpływa w realnym świecie dużo więcej, ale tutaj obecnie jest tylko 2 czynniki: ludzka zachłanność lub jej niedobór (bo jeden sprzeda coś za 10 złota, inny to samo za 20) oraz wiek świata. Wraz z czasem spada cena lepszych surowców, ponieważ coraz więcej osób ma do nich dostęp (czyli po prostu klasyczna konkurencja na rynku).
Nie zgodzę się co do bzdurnych ofert. Bez względu na to czy podatek wprowadzić, czy nie - oferty takie będą się pojawiać. Jeżeli ktoś ma ochotę handlować wodą za złoto 1:1 to jego prawo. Nie ma co z mieniać tego podejścia. Wolny rynek to wolny rynek. Są gry gdzie są większe ograniczenia co do stosunku jednego surowca do drugiego (ale jest mniej rodzajów surowców) i raz można spotkać oferty 1:1, innym razem 1:3 a czasem 3:1. Jedne oferty uznawane są za bzdurne, inne za wyjątkowo atrakcyjne, ale gracz ma prawo wystawiać taką jaką chce.


Nie chciałbym toczyć tutaj dysput naukowych ale w wolnym rynku mimo wszystko występują koszty transportu, już nawet w XVII brano je pod uwagę...
Owszem. W realnym świecie. W świecie wirtualnym transport nic nas nie kosztuje.


Nawet jak będę na milionowym poziomie to nie będę rozdawał marmuru na lewo i prawo... To przez takich jak ty rynek się psuje :). A poważnie podatek odprowadziłbyś od 400 marmuru oczywiście
A jak podatek zbierzesz z oferty 1:6, 1:5, 1:4, 1:3, 1:2, 1:1 (i nie mówię tylko o stosunku ale o pojedynczej ofercie)? Ilość surowców należy do zbioru liczb całkowitych, więc nie można zabierać ułamków. Poza tym ludzie zaczną się zmawiać i robić odwrotnie. Skoro ja chcę wystawić ofertę 400 muru za 5 złota i muszę podatek w postaci marmuru odprowadzić, to niech ktoś inny wystawi 5 złota za 400 marmuru (albo 4-5 ofert po 1-2 złota za marmur) bo wtedy ułamka surowca mu nie zabiorą.


Przy okazji takie wprowadzenie podatku musi coś w grze dawać. Nie widzę, by podatek cokolwiek poza ceną zmienił a cena powinna interesować graczy a nie programistów.

Madmanna
24.05.2012, 21:43
"Gdyby ekonomiści mieli jakiekolwiek pojęcie o biznesie, byliby bogatymi ludzmi, nie doradcami bogatych ludzi " Bill Gates, Forbes 3/2006 :cool:
(...)
Wolny rynek to wolny rynek. Są gry gdzie są większe ograniczenia co do stosunku jednego surowca do drugiego (ale jest mniej rodzajów surowców) i raz można spotkać oferty 1:1, innym razem 1:3 a czasem 3:1. Jedne oferty uznawane są za bzdurne, inne za wyjątkowo atrakcyjne, ale gracz ma prawo wystawiać taką jaką chce.
Owszem. W realnym świecie. W świecie wirtualnym transport nic nas nie kosztuje.
(...)
Przy okazji takie wprowadzenie podatku musi coś w grze dawać. Nie widzę, by podatek cokolwiek poza ceną zmienił a cena powinna interesować graczy a nie programistów.

Z tego co wiem Bill Gates nie skończył żadnej szkoły, więc ma prawo mylić pojęcia. Problematyka, o którą tu zahaczyliśmy nie służy podpowiadaniu bogatym ludziom ale wyjaśnianiu pewnych zjawisk społeczno-ekonomicznych tudzież kierowaniu narodami etc.
Wolny rynek to pojęcie z świata realnego, dlatego porównania do rzeczywistości wydają mi się uzasadnione. (Swoją drogą wirtualne podejście do handlu - bez ryzyka utraty realnych pieniędzy mogłoby być ciekawym studium psychologicznym).

Korzyści z wprowadzenie podatku widzę dwojakie - usunięcie części śmiesznych ofert (oczywiście macie rację - część z nich i tak zostanie) oraz troszkę powolniejszy, wymagający lepszego operowania dostępnymi zasobami rozwój (dłuższy czas gry przec. gracza - teoretyczne większe zyski dla deweloperów?)

Herr_Uther
25.05.2012, 07:08
Odniosę się tylko do tych postów, które noszą choćby znamiona rozsądku (czyli nie zawierają anarchistycznych haseł)

Serio?ALE naprawdę tak myślisz? Poważnie??
Po pierwsze - nie wypowiadaj się w tematach, których nie rozumiesz. Mam licencjat z ekonomii, teraz piszę pracę magisterską m. in. o inflacji i powiem jedno - spirala inflacyjna nie jest tym czym uważasz że jest (uprzedzając kolejny post - nie zamierzam podawać definicji, nikt mi za to nie zapłaci, poczytaj sobie, ale nie wikibzdury tylko normalne książki).
Podatki nie wpływają na ceny? Jasne, że wpływają. Myślisz że nie zmniejszyłaby się liczba bzdurnych transakcji? Oczywiście, że by się zmniejszyła bo testowanie ludzkiego z desperowania przez cwaniaków byłoby płatne. Nie wiem jak ty grasz w settlersy ale chyba jednak więcej jest "normalnych" graczy niż tych przesiadujących 24h na dobę w poszukiwaniu "łatwych koni"...


@Madmanna - w internecie każdy jest magistrem ekonomii, prawa, specjalistą od biznesu, jest informatykiem z własną firmą i zarabia 10k miesięcznie, ma BMW siedem litrów z potrójnym biturbo (oczywiście w benzynie), willę, żonę modelkę, 30 cm fallus no i oczywiście - wszystko wie lepiej a wszyscy się mylą - może nie przerzucaj mi tu tytułami naukowymi bo mi takim czymś nie zaimponujesz (pewnie dlatego, że sam mam doktorat z ekonomi, profesurę z prawa, jestem specjalistą od biznesu, infromatykiem z własną firmą i zarabiam 20k miesięcznie, mam BMW osiem litrów z poczwórnym triturbo (oczywiście w benzynie), wielką willę, żonę supermodelkę i 60 cm fallus) tylko błyśnij odrobiną wiedzy: podatek jest wartością procentową dodaną do ceny towaru czy usługi, ma wpływ tylko i wyłącznie na portfel kupującego (gdyż nie ważne czy podatek wynosi 5% czy 95% - koszty i zyski dla producenta są takie same bo podatek jest przeniesiony na kupującego). Oznacza to, że jeżeli podatek jest stały a producent nie podnosi cen to spirala inflacyjna stoi w miejscu, jeżeli producent lub państwo zdecyduje się na jakiekolwiek podwyżki - spirala zostaje nakręcona, gdyż podatek jest przeważnie wartością procentową od ceny końcowej a więc przy wzroście którejkolwiek wartości rośnie też druga a efektem tego jest to, że klientowi zostaje mniej pieniędzy w portfelu przy zakupie tego samego towaru. W realiach naszej gry, tak jak napisałem to wyżej, jeżeli podatkiem obłożone zostałyby obie strony transakcji (czyli inaczej niż dzieje się w naszym systemie podatkowym) oznacza to że w momencie gdy wprowadza się podatek od transakcji finalnej, producent musi uwzględnić wielkość odjęcia podatku w swoim "zysku" a więc zwiekszyć cenę czyli dać mniej wody za więcej koni, żeby "zarobić" na tej spekulacji - zwiekszy to cenę zakupu jednostkową o daną kwotę na stałe, bo każdy będzie uwzględniał podatek przy sprzedazy chcąc utrzymać poziom zysków sprzed jej wprowadzenia, jednakże nagły skok ceny powoduje zawsze niepokój rynku i postaje ryzyko, że pół serwera pomysli "400 koni było za 400 wody, teraz 460 koni jest za 400 wody, dam 500 koni za 400 wody, może pójdzie!", jeżeli pół serwera tak zrobi a kolejne pół da 600 koni za 400 wody (w mysl zasady "poszło za 500 to pójdzie i za 600") to już mamy wielką inflację gotową... Ale to jeszcze mały pikuś, jeżeli obłoży się podatkiem jedynie sprzedającego pobierając stałą opłatę od każdej wystawionej transakcji (nie wazne czy udanej czy nie), sprawa ze spiralą inflacyjną się komplikuje - ilość transakcji byłaby zmienna (zależnie od ilości "jeleni" kupujących wodę za konie w danym dniu od danego sprzedawcy), zaś wielkość podatku stała - oznacza to, że różni sprzedający wystawiający w danym dniu taką samą ilośc ofert mieliby różne "koszty" a więc ich zysk byłby rózny i niezadowalający (bo idea spekulacji jest taka, że zysk nigdy nie jest zadowalający :-) - musieliby kombinowac z cenami żeby "wyrównać" sobie zyski, każdy wzrost cen powoduje, że nawet sprzedający którzy nie mieli tak duzych kosztów i nie ponosili ryzyka rynkowego jak inni, wyrównywaliby ceny do tych najwyższych w myśl naczelnej zasady spekulacji: "nie będe sprzedawał za 40 jeżeli wszędzie jest za 50" (nawet jeżeli ma zadowalające zyski). I tak oto dochodzimy do najprostszego zjawiska w ekonomii - spirali inflacyjnej = sprzedający co raz podnoszą ceny, kupujący mogą kupić coraz mniej za coraz więcej, a że każdy sprzedający również jest na tym samym rynku kupującym (inne produkty i usługi których nie może sobie zapewnić we własnym zakresie), których cena też idzie do góry (bo inni sprzedający, mający inne towary muszą na czymś zarobić żeby kupować jego towary), więc mimo wyższych cen on też może kupić coraz mniej, więc musi... podnieść ceny żeby zarabiać :-)

Mimo wszystko nalegałbym, żebyś podał mi swoją definicję inflacji, skoro wszyscy na internecie się mylą a jedynie pewien niedoszły magister ekonomii zna jej prawdziwą definicję - jestem gotowy za zapisanie takiej "jedynie słusznej" definicji na łamach tego forum nawet zapłacić korzystając z tego, że jesteśmy na tym samym serwie - choćby i te 400 koni za symboliczne 400 wody (minus podatek od sprzedaży :-P

Baranicomber
25.05.2012, 09:21
Dlatego mam pomysł:
-wprowadzenie opłaty za wystawienie oferty (procentowe nie bezwględne, np. 10%)
-dodatkowy podatek od faktycznego zawarcia umowy (np. kolejne 5%)



Panie premierze, niech Pan nie gra w TSO tylko weźmie się za robotę :D

Jeśli mowa o zmianie handlu to dodałbym możliwość rozbudowania kantoru handlowego za cenę... hmm, myślę że jak koszary. Na każdy poziom kantoru można by wystawiać dodatkową ofertę handlową.

Madmanna
26.05.2012, 00:04
Na granat zaczepny Uthera nie będę na forum ogólnym odpowiadał, co do ostatniego postu - dodatkowe oferty mocno by zagęściły rynek i utrudniły czytelność, lepiej gdyby kolejny poziom kantoru przedłużał czas trwania oferty (skoro kolejne poziomy koszar skracają czas tutaj mogłoby być odwrotnie). Albo żeby można było ustalić długość trwania sprzedaży.

Herr_Uther
26.05.2012, 10:32
Czyli mam rozumieć prezentujesz podejście: "Mam racje, jestem najmądrzejszy, ale nie będę tego udowadniał na forum". Napisz chociaż jak mężczyzna: dobra przegrałem wymianę argumentów, zarówno moja magisterka jak i BMW 7 BiTurbo jak i 30 cm klejnoty rodzinne są zmyślone a nie jedziesz mi tu jakimiś "Niesamowite, że w swojej ignorancji i braku wiedzy próbujesz mnie atakować w dziedzinie na której znam się lepiej od ciebie" jednocześnie nie dając jakiegokolwiek argumentu pokazującego gdzie i jak się myle, gdzie objawia się ta moja "ignorancja i brak wiedzy" etc.

Sebastianus
26.05.2012, 13:16
@Herr_Uther - super tekst o ludziach w internecie

też lobię takich, jeszcze nie ma literek przed nazwiskiem, a już jest najmądrzejszy i wszystko wie najlepiej

ogólnie podatek zły pomysł, komplikuje i psuje zabawę, a do tego trafia w czarną dziurę - zupełnie jak w naszym kraju
w handlu dodać sortowanie,
zwiększyć limity w handlu bezpośrednim i tyle

nie to sortowanie raczej wystarczy :) porównywarki cenowej z handlu nie ma co robić
o filtrowanie mi chodziło, ale w sumie nie ma co przesadzać ofert nie ma aż tak dużo

idą zmiany


Nowy system handlu
Nowy system handlu jest również w planach na drugi kwartał tego roku. Handel zostanie przeniesiony z menu czatu w inne miejsce (do większego okna). Umożliwi to lepszy i wygodniejszy podgląd oraz więcej możliwości. Będzie można handlować większą ilością dóbr (limit 400 jednostek zostanie zwiększony), w tym niektórymi przedmiotami (np. premiami, które zostaną przez Ciebie wyprodukowane). Co więcej, nowy system będzie umożliwiał wystawianie kilku ofert na raz oraz ich wygodne filtrowanie.

Baranicomber
26.05.2012, 15:55
W zasadzie sortowanie w handlu jest. Może chodzi Ci o takie gdzie masz jeszcze po najniższych cenach? Takie rozwiązanie zmieniłoby bardzo handel. W normalnym życiu nigdy nie masz wglądu w cały rynek. Dajmy na to jak idziesz po piwo do TESCO to nie wiesz czy w biedronce nie kupiłbyś taniej :P

HansOrphelin
28.05.2012, 23:26
Odniosę się tylko do tych postów, które noszą choćby znamiona rozsądku (czyli nie zawierają anarchistycznych haseł)

Mam licencjat z ekonomii, teraz piszę pracę magisterską m. in. o inflacji

Nie wiem czym dla Ciebie są posty które noszą choćby znamiona rozsądku, a zwłaszcza które to hasła były dla Ciebie anarchistyczne, ale ja dorzucę jedno i konkretne : precz z podatkami!!!
Handel barterowy zastosowany w grze sprawdza się świetnie, idealnie oddaje stosunek popytu do podaży (spekulanci pojawiają się w każdym systemie handlu, to nie jest specyfika akurat tego). Nie wiem Madmanna skąd u Ciebie taka zajadłość do walki z "bzdurnymi" ofertami? Przecież jesteś już po licencjacie, magisterka za pasem, nic tylko "profesura" wyglądać, więc chyba nie masz problemu z oceną ofert co do ich stopnia korzystności?

A teraz refleksja natury ogólnej co do naszego systemu edukacji:
Nie dziwota że w naszym kraju pewne rzeczy idą jak po grudzie, że rządzi biurokracja, a zmiany na lepsze następują w tempie ewolucji pierwotniaków (niezależnie od opcji politycznych). Nie może być inaczej skoro kształcimy "ekonomistów" którzy jeszcze dobrze magistra nie posmakowawszy, ze znawstwem "profesura" na każdy napotkany problem mają jedno rozwiązanie: wprowadzić podatek!!! wprowadzić podatek tym nierobom, bo jak mają za dużo, to nie wiedzą co czynią i zaraz kmiotki anarchistyczne herezje głosić zaczynają!!!

A ja panie mówię nie! Mówię nie ekonomicznym parówkom, podatkowym skrytożercom i innym katabasom. Nie i basta

Rungni
29.05.2012, 11:59
Podatki i większa ilość ofert wg mnie odpada i mówię to mając wieloletnie doświadczenie w różnych grach jak i tworzeniu własnych. Jak ktoś tu słusznie już zauważył oferty za jedną sztukę czegoś, od której nie da się policzyć odsetek i do tego niech kilkunastu graczy wystawi po więcej niż jedną taką ofertę. Dział handlu stanie się całkowicie nieczytelny i bezużyteczny.

Zauważyłem natomiast inny problem działu handlowego. Zaglądam na rynek, akceptuję umowę, mój towar znika z magazynu i... no właśnie, no i nic. Czekam na akceptację. Poczekałem sobie do kolejnego dnia, mój magazyn do pełna załadowany został od nowa wytworzonymi przedmiotami i wtedy nastąpiło odrzucenie oferty przez tego co ją złożył. Efekt: magazyn pełny, w wiadomościach wisi mi taka masa surowca, że nie mam gdzie tego wsadzić, a wszelakie plany budowlane szlag jasny trafił bo nie otrzymałem tego co zamówiłem.
Powinno się wprowadzić zmianę. Oferta na rynku wisi przez 10 min. Składający ofertę może ją dodatkowo zaakceptować/odrzucić jeszcze jedynie w ciągu kolejnych 10 min od momentu gdy ktoś klinie zakup oferty, po tym czasie każda oferta będzie akceptowana z automatu.
Po pierwsze: jeżeli się machnęliśmy podczas składania oferty to nadal mamy możliwość nie zaakceptowania jej.
Po drugie: zapobiegamy głupim zabawom polegającym na składaniu fikcyjnych ofert na rynku.
Po trzecie: wzrasta skuteczność korzystania z handlu co tym samym uatrakcyjnia grę i zapewnia jej płynność.

Baranicomber
29.05.2012, 13:28
Moim zdaniem fajnym rozwiązaniem byłoby gdyby towar był zabierany w momencie wystawiania oferty. Osoba przeglądająca nie wysyłałaby oferty a jedynie ją akceptowała tzn. klikasz i masz. Sam często coś kupowałem bo potrzebowałem tego teraz (chciałem coś przyspieszyć bo np. wychodziłem na dłużej), a za 2 czy 3 godziny wcale mi to nie było potrzebne.
Oczywiście w takim przypadku trzeba by uważać na wystawiane oferty, ale i tak skoro kupujący musi uważać, żeby źle nie kliknąć, to wystawiający też może (zwłaszcza, że wystawia jedną ofertę na 10 min).
Dodatkowa zaletą jest to, że towar jest zablokowany tylko do 10 min a nie jak dotąd do 8 godzin.
Wada jest taka, że oferta mogłaby być tylko pojedyncza. Teraz ktoś wystawia ofertę i może dostać kilkanaście zgłoszeń na nią w ciągu 10 min. Jeśli ma dużo towaru to może szybko sprzedać.

Nie wiem dobrze co będzie jak wprowadzą nowy system handlu, ale mam nadzieję, że problem się chociaż częściowo rozwiąże.

ksiaze
29.05.2012, 17:11
Niech dadzą możliwość handlu koszykami, prezentami (chodzi mi o rezydencje itd), bo przez handel na słowo prędzej czy później trafimy na oszusta. Nie chodzi mi żeby to było w zakładce handel, tylko żeby to szło jak przygody.

CopperPride
29.05.2012, 17:20
Moim zdaniem fajnym rozwiązaniem byłoby gdyby towar był zabierany w momencie wystawiania oferty. Osoba przeglądająca nie wysyłałaby oferty a jedynie ją akceptowała tzn. klikasz i masz. Sam często coś kupowałem bo potrzebowałem tego teraz (chciałem coś przyspieszyć bo np. wychodziłem na dłużej), a za 2 czy 3 godziny wcale mi to nie było potrzebne.
Oczywiście w takim przypadku trzeba by uważać na wystawiane oferty, ale i tak skoro kupujący musi uważać, żeby źle nie kliknąć, to wystawiający też może (zwłaszcza, że wystawia jedną ofertę na 10 min).
Dodatkowa zaletą jest to, że towar jest zablokowany tylko do 10 min a nie jak dotąd do 8 godzin.
Wada jest taka, że oferta mogłaby być tylko pojedyncza. Teraz ktoś wystawia ofertę i może dostać kilkanaście zgłoszeń na nią w ciągu 10 min. Jeśli ma dużo towaru to może szybko sprzedać.

Nie wiem dobrze co będzie jak wprowadzą nowy system handlu, ale mam nadzieję, że problem się chociaż częściowo rozwiąże.

1. Myśl bardzo dobra - sam miałem to kilkukrotnie
2. Rozwiązaniem mógłby być przycisk "do wyczerpania zapasów" - czyli oferta po akceptacji kupującego automatycznie jest wrzucana na nowo jeśli w magazynie jest wystarczająca ilość surowca

Untendog
29.05.2012, 18:08
Witam, zauważyłem, że na forum jest wiele pomysłów dotyczących zmian w handlu. Większość z nich jest bzdurnych, łatwo mogłyby zachwiać całym rynkiem (zwiększenie limitu pow. 400, więcej niż 1 oferta na gracza, dłuższy czas etc. etc.). Inne zabiłyby całą radość z handlowania (wprowadzenie oficjalnych przeliczników - stosunku towarów w wymianie).
Trzeba przyznać, że rozbudowany handel barterowy w Settlersach jest największą zaletą gry i tym, co odróżnia ją od innych gier przeglądarkowych.

Niestety wiele "kosmicznych" ofert skutecznie zniechęca do aktywniejszym uczestniczeniu w nim. Dlatego mam pomysł:
-wprowadzenie opłaty za wystawienie oferty (procentowe nie bezwględne, np. 10%)
-dodatkowy podatek od faktycznego zawarcia umowy (np. kolejne 5%)

Korzyści takiego rozwiązania - brak inwazyjnego wpływu na przebieg rozgrywki, eliminowanie śmiesznych ofert, skupowanie części dóbr wyprodukowanych przez graczy (zalety tego dostrzegą twórcy gry).

Choroba psychiczna? rozumiem, że ktoś może akceptować takie "genialne pomysły" jak handluje w porywach wodą lub rybami, ale wybacz. Twoje pomysły są po prostu śmieszne i nie rozwiązują żadnych problemów, z którymi boryka się targ.

Herr_Uther szacun za post !!!!!!

Sedzia_Dredd
30.05.2012, 00:30
Nie wiem czym dla Ciebie są posty które noszą choćby znamiona rozsądku, a zwłaszcza które to hasła były dla Ciebie anarchistyczne, ale ja dorzucę jedno i konkretne : precz z podatkami!!!
[...]
A teraz refleksja natury ogólnej co do naszego systemu edukacji:
Nie dziwota że w naszym kraju pewne rzeczy idą jak po grudzie, że rządzi biurokracja, a zmiany na lepsze następują w tempie ewolucji pierwotniaków (niezależnie od opcji politycznych). Nie może być inaczej skoro kształcimy "ekonomistów" którzy jeszcze dobrze magistra nie posmakowawszy, ze znawstwem "profesura" na każdy napotkany problem mają jedno rozwiązanie: wprowadzić podatek!!! wprowadzić podatek tym nierobom, bo jak mają za dużo, to nie wiedzą co czynią i zaraz kmiotki anarchistyczne herezje głosić zaczynają!!!
do-kład-nie!

zmiany planowane na przyszłość są wystarczające. żadnego innego kombinowania nam nie trzeba. nie znam gry (dobrej gry a nie szajsu!), w której ktokolwiek wprowadzałby jakiś podatek... poza oczywiście grami komputerowymi typu Faraon, ale tam zebrane podatki nie przepadały, tylko można było je użyć w różnych celach. Tu zbieranie podatku byłby po prostu wyrzucaniem surowców do dziury bez dna...

Piotru70
30.05.2012, 00:55
Madmanna ale ty jesteś ograniczony. Wracamy doecny marmuru na rynku. zą oferty 400 marmuru za 1 monetę i 1 monetę za 400 marmuru, rynek działa w dwie strony więc przestań chrzanić głupoty że się na czymś znasz i że to przez moją osobę pada rynek. Bo to co ty tutaj wymyśliłeś to poszedłbyś pod sąd jak Jaruzelski za szkodę dla państwa. Jeżeli masz tak słabo dopracowane pomysły to ja jakoś nie jestem przekonany że ty na tej ekonomii masz jakieś sukcesy. Pozdrawiam i polecam zacząć myśleć.

Baranicomber
30.05.2012, 08:19
Znalazłem rewelacyjną metodę na rozwiązanie wszystkich problemów związanych z serwerem. Wprowadźmy 25% podatek VAT.
Tylko sobie wyobraźcie taki miecznik kupując węgiel potrzebny do wyrobu np. (potrzebuje 40) musi kupić 50 a nawet 54 (zaokrąglenie oczywiście na niekorzyść podatnika :P), żeby móc zapłacić VAT. I tak z każdym budynkiem (wytop żelaza, wytop stali, miecznik). Takie rozwiązanie ukróciłoby znacznie nadmiar produktów na rynku i szalejącą deflację. Zapobiegłoby wykorzystywaniu małych dzieci ze wschodu do produkcji tanich towarów i ukróciło macki wielkim potentatom niemiłosiernie bogadzącym się nieopodatkowanym handlu.

Również świetnym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie wieku emerytalnego (67 lat) wyobraź sobie, gdybyś tylko codziennie odkładał 1/4 wszystkich towarów na ZUS (Zakład Ubezpieczeń Settlersów) i tak zaledwie do 67 roku życia (min 40 lat przepracowanych), to już wtedy ZUS będzie Ci wypłacał emeryturę :D Wyobraź sobie, nic nie robisz i masz dochody. Co Ty na to? Czyż to nie wspaniałe rozwiązanie?

PS. Nie bierzcie mojej wypowiedzi zbyt poważnie i nie próbujcie nic takiego wprowadzać (tak na wszelki wypadek)

Moim zdaniem cały ten temat jest bardziej śmieszny niż konstruktywny :D

Kaarnak
30.05.2012, 10:19
Jak chciałbym płacić podatki i liczyć czy mi się opłaca handlować czy nie to otworzyłbym własną firmę a nie grał w settlersy.
Pieprzeni socjaliści są wszędzie.
W sumie ten podatek dawałby tyle co u naszym kraju- nic.

Poskus
31.05.2012, 12:23
Proponuje ulepszenie zakładki handlu żeby nie wszystkie surowce pokazywały się w jednym okienku lecz tez można wyszukać interesujący nasz produkt np: wyszukaj produkt marmur i wyskakują osoby które posiadają do sprzedaży Marmur. Dlatego jest to uciążliwe jeżeli dużo graczy wystawia swoje produkty i trzeba wyszukać surowce z tak dużej listy

Baranicomber
31.05.2012, 12:30
Masz sortowanie.

Herr_Uther
31.05.2012, 13:20
Jezeli klikniesz na góre tabelki ("koszt" albo "oferta") to produkty uszegregują się w kolejności (pierwsza tabelka - wystawione na sprzedaz, druga - na kupno) więc wystarczy zjechać na tą częśc tabeli na której jest marmur i już widzisz wszystko jak na dłoni, nie trzeba do tego osobnej zakładki

Kruszon86
31.05.2012, 16:04
dam dupy za marmur !!

Kruszon86
31.05.2012, 16:06
jestem spasiony jak stado świń

Poznan_On
31.05.2012, 16:27
Hehehehe.. Kruszon powodzenia w szukaniu klientow :P

A wracajac do handlu tez bym chcial jakis zmian ale widzac pomysly kolegow zmieniam zdanie... Poczekajmy do czerwca az do wprowadzenia nowegohandlu moze cos sie zmieni na lepsze....


P.s. Lepiej zrobic cos w rodzaju samo-aktualizacji handlu (zeby oferty aktualizowaly sie same np co 10 minut) bo czesto przychodza propozycje ofert ktore byly wystawiane kilka godzin temu...