Zobacz pełną wersję : Gra rekrutacja wojska
Witam
jestem pasjonatem Settlers i grałem w pierwszą wersję której z pewnością większość nie pamięta, ale nie o tym chciałem pisać.....
Zauważyłem że przy rekrutacji wojaka w koszarach są podane liczby 1 człowieczek, 5 piwa i 10 mieczy z brązu i tak się zastanawiam czy to aby nie przesada?? 1 człowieczek rozumiem, % szt piwa żeby zwerbować też ujdzie w tłoku ale te 10 mieczy to chyba przesada.... Przecież ten ludzik nie ma 10 rąk a wystarczy że i tak jest najsłabszą jednostką więc chyba to powinno od jego atutów zależeć jaki będzie silny i czy dostanie miecz z brązu czy ze stali a nie od ilości włożonych w niego surowców !! Mam propozycję aby to trochę pod tym względem dopracować bo jak pamiętam na Settlersach 7 zależne to było oz złota a 1 jednostka wojskowa potrzebowała w zależności od siły 1 miecz, 2 piwa i 1,2,3,4 szt złota.
po pierwsze: rekrut musi przejść solidny trening, technologia w tamtych czasach była słaba, miecz się łamał po kilkuset ciosach. albo po kilkunastu porządnych.
po drugie: gdyby był rekrutowany z jednego miecza, to żeby na nowo wywazyc grę produkcja miecza musiałaby być 10 razy droższa i dłuższa, na jedno wyjdzie.
po trzecie: Przy handlu możesz kupowac broń z wieksza dokładnością, np 35 mieczy. 3,5 miecza byłoby ciężko kupić.
Reasumując. nie widzę w tym nic złego :)
ANDI ale my wszyscy mamy tak samo "pod górkę" hehe. Trzeba przyjąć taki stan rzeczy jaki jest i bawić się grą ;) Jakoś inni dają rade dasz i Ty.
ViruS001
28.01.2012, 18:04
No ale wiesz to są z brązu to one szybko padają ;)
ech nie chodzi że pod górkę bo w każdej jest pod.... a nie z.....
jedynie co do mnie dociera to tylko to że miecze mogą się niszczyć ze względu na słabość a co do kosztów to w 7-ce tak jak pisałem koszty były wytworzenia takie same z tym że nie było możliwości rekrutacji bez złotych monet które trzeba było wytopić więc argument laszki do mnie nie dociera!
co do handlu to zawsze można ustawić odpowiednią ilość a nie dzielić na połówki więc to też nie ma nic do rzeczy.
Ci co grali w 7-kę wiedzą o co chodzi. Nie chodzi o produkcję ani o handel tylko o rekrutację wojska. Ze złotem też by nie było z górki a zamiast 10 mieczy można by było dać 1 mieczyk+ 5 piwa + 1 złota moneta a ze względu na jakość miecza odpowiednio osłabić wojsko.
wtedy to dopiero byłoby drogo :) cały balans gry by poszedł w błoto, monety możemy robić od 23 lvl i są o wiele droższe niż miecze.
Ilości surowcow potrzebnych do produkcji wszystkiego są umowne, nie ma sensu rozdrabniać się nad realizem, lepiej przyjąć warunki i cieszyć się grą.
No bez przesady ze 10 mieczy to już jest taka tragedia i tak bardzo drogo.
Dla mnie przesadzona to jest produkcja łuków. 8 pniaków na jeden łuk to delikatnie mówiąc bardzo dużo, skoro np. z jednego pniaka można zrobić jedną dużą deskę, która według mnie zawiera w sobie więcej drewna niż łuk.
Ja nie rozumiem po co w ogóle zakładać temat który miałby zmieniać coś w balansie gry? o.O W końcu dbają o to programiści i z pewnością obmyślali różne wyjścia i wybrali to które jest najlepsze, a takie tematy są zbędne bo tylko dodają roboty a nic tak naprawdę nie zmieniają :) Lepiej pomyśleć nad nowościami i innymi zmianami niż balans gry :P
^^Wiesz, właśnie od tego też są beta testy, żeby dopracować balans, programiści tego nie zrobią siedząc nad kodem, od tego jesteśmy my.
Co do argumentu o treningu to miecze z brązu aż takie słabe to nie były, zresztą do treningów nie używano raczej ostrej broni.
Ja nie rozumiem po co w ogóle zakładać temat który miałby zmieniać coś w balansie gry? :P
po to choćby że byś miał co poczytać !! temat jest założony w odpowiednim dziale i jak tobie się w sam raz to nie podoba to trudno. ja dalej uważam że można to rozwiązać inaczej i faktem jest przesada z ilościami bo w pewnym momencie tak jak ja teraz będziecie czekać 2 doby aż wam się mieczyków z brązu wyprodukuje odpowiednia ilość \. Z łukami też na początku jest przesada ale jak się dojdzie do odpowiedniego poziomu że już nie będą potrzebne deski z iglastych drzew to ujdzie to w tłoku bo wtedy pniaki będą wykorzystywane tylko w smolarni i łuczarni a na deski można znikomą ilość zostawić tak tylko w razie czego aby jeden tartak produkował. Najgorsze to jest tylko to że na najsłabsze wojsko niestety które szybko ginie bardzo długo się czeka żeby np. 20 łotrzyków pokonać - przesada trochę. Można przecież to zniwelować np.czasem produkcji a nie ilością surowca. Są różne rozwiązania które można wziąć pod uwagę.
Co do balansu:
1. w magazynie musiałby być wyjątek dla broni i tak oto wszędzie miałbyć pojemność np. 800 a dla mieczy lukow itd 80.
2. 10x dłuższy czas, musiałby mieć 10x więcej surowców w zapotrzebowaniu. 20 węgla na jeden cykl. Przypuśćmy, że masz deficyt węgla. nigdy Ci się nie wbije 20 jednostek i cykl pracy nigdy się nie rozpocznie, w zamian za to bedziesz miał nadmiar nieprzerobionego brązu.
3. gdyby lucznik kosztował tyle co jedna deska... to by wszyscy robili armie po 200 łuczników co by się mijało z celem tej gry.
4. Do treningow były używane prawdziwe miecze tylko niezaostrzone.
3. gdyby lucznik kosztował tyle co jedna deska... to by wszyscy robili armie po 200 łuczników co by się mijało z celem tej gry.
walczac samymi lucznikami nie wyrobilbys z produkcja chleba.
Co do balansu:
1. w magazynie musiałby być wyjątek dla broni i tak oto wszędzie miałbyć pojemność np. 800 a dla mieczy lukow itd 80.
2. 10x dłuższy czas, musiałby mieć 10x więcej surowców w zapotrzebowaniu. 20 węgla na jeden cykl. Przypuśćmy, że masz deficyt węgla. nigdy Ci się nie wbije 20 jednostek i cykl pracy nigdy się nie rozpocznie, w zamian za to bedziesz miał nadmiar nieprzerobionego brązu.
3. gdyby lucznik kosztował tyle co jedna deska... to by wszyscy robili armie po 200 łuczników co by się mijało z celem tej gry.
4. Do treningow były używane prawdziwe miecze tylko niezaostrzone.
odpowiadam -
1.magazyn nie zmienia pojemności bo niby dla czego tak miało by być - odsyłam do każdej gry Settlers - ma tam to zastosowanie
2.nie chodzi o produkcję _ proszę przeczytać 1 post a nie ostatni _ produkcja zostaje bez zmian więc nie wiem o co ci chodzi w tym punkcie
3.popieram kolegę powyżej - nie wyrobił byś z surowcami- a wracając do produkcji to zadziwiające jest jedno że na rekrutację łucznika także wydajesz 10 łuków czyli tyle samo co na rekruta różnica jest tylko w piwie w koszta broni prawie się nie różnią ale nie o tym dalej jest to że czy łucznik czy rekrut potrzebuje 10 jednostek broni a nie jednej.
4. a gdzie pisze że miecze były tępe czy ostre dla mnie różnią się tylko surowcem
Więc podziękujemy za wypowiedż ale widać od razu brak zrozumienia tematu !
1.magazyn nie zmienia pojemności bo niby dla czego tak miało by być - odsyłam do każdej gry Settlers - ma tam to zastosowanie
spekulujesz czy kompletnie nie znasz realiow tej konkretnej gry ?
2.nie chodzi o produkcję _ proszę przeczytać 1 post a nie ostatni _ produkcja zostaje bez zmian więc nie wiem o co ci chodzi w tym punkcie
czyli 1 miecz na 6 minut, 1 miecz na rekruta? moze jeszcze 1 chleb na rekruta i za 2-3 miesiace kazdy bedzie mogl produkowac 1,5k zolnierzy dziennie ?
Przecież można wydłużyć czas produkcji miecza, łuku czy czego tam potrzeba by miało to ręce i nogi. Wydobycie wody ze studni powinno być najkrótszą rzeczą a mimo wszytko nie jest w stanie obsłużyć dwóch piekarzy :) ta gra na tę chwilę naszpikowana jest bezsensami ale może coś jeszcze zmienią.
spekulujesz czy kompletnie nie znasz realiow tej konkretnej gry ?
czyli 1 miecz na 6 minut, 1 miecz na rekruta? moze jeszcze 1 chleb na rekruta i za 2-3 miesiace kazdy bedzie mogl produkowac 1,5k zolnierzy dziennie ?
nie spekuluję tylko wiem o tym bo przegrałem wszystkie Settlersy os 1 do 7 wiec nie pisz mi o spekulacjach. Co do realiów to wrzuć sobie Settlers II Nowy Swiat i bedziesz wiedział że rekrutowanie wojska polega na dostarczeniu napitku , miecza a monetą podbija się siłę wojska ( awans ). W Settlers 7 zaś rozwiązane jest to że na wojaka potrzeba piwa ( nie pamiętam ile ale dla ciebie jestem skłonny zajrzeć do gry ), Monet i miecza lub łuku a nie zaraz 10 szt. Każdy myśli że jak to się zmieni to odrazu w tysiące wojska pójdzie - nie jest to prawdą bo wszystko zależy od silnika gry który można przyspieszyc lub opóżnić odpowiednimi algorytmami. Chwilowo ta gra nie ma nic wspólnego z Settlers jakie znam a jedynie nazwę. A co do magazynów to jeszcze raz wspominam że pojemność w Settlersach zmieniała się wraz z poziomem czyli rozbudową magazynu a jeśli uważasz że było inaczej to raczej ty nie znasz tej gry bo nie każdy lubi strategię.
Popieram Maurycego i jak wspomniałem można to zrobić zmieniając dane na bazie silnika ( zamiast ilości wydłużasz czas i z pewnością nie dasz rady wyprodukować 1,5 k jak piszesz wojska w krótszym czasie )
Wobec tego zastanawiam sie po co produkujesz sie piszac na temat kazdej innej gry zwiazanej z settlersami oprocz tej jednej konkretnej, dla ktorej jest to forum.
Niezdolny
03.02.2012, 05:04
nie spekuluję tylko wiem o tym bo przegrałem wszystkie Settlersy os 1 do 7 wiec nie pisz mi o spekulacjach. Co do realiów to wrzuć sobie Settlers II Nowy Swiat i bedziesz wiedział że rekrutowanie wojska polega na dostarczeniu napitku , miecza a monetą podbija się siłę wojska ( awans ). W Settlers 7 zaś rozwiązane jest to że na wojaka potrzeba piwa ( nie pamiętam ile ale dla ciebie jestem skłonny zajrzeć do gry ), Monet i miecza lub łuku a nie zaraz 10 szt. Każdy myśli że jak to się zmieni to odrazu w tysiące wojska pójdzie - nie jest to prawdą bo wszystko zależy od silnika gry który można przyspieszyc lub opóżnić odpowiednimi algorytmami. Chwilowo ta gra nie ma nic wspólnego z Settlers jakie znam a jedynie nazwę. A co do magazynów to jeszcze raz wspominam że pojemność w Settlersach zmieniała się wraz z poziomem czyli rozbudową magazynu a jeśli uważasz że było inaczej to raczej ty nie znasz tej gry bo nie każdy lubi strategię.
Popieram Maurycego i jak wspomniałem można to zrobić zmieniając dane na bazie silnika ( zamiast ilości wydłużasz czas i z pewnością nie dasz rady wyprodukować 1,5 k jak piszesz wojska w krótszym czasie )
Człowieku o czym ty piszesz??? O_o'
Przeszkadza ci fakt, że do wytrenowania jednego żołnierza potrzeba dziesięciu mieczy, ale nie przeszkadza ci to, że przy treningu dajesz żołnierzowi piwsko? I jeszcze argumentujesz to ogólnie pojętymi 'realiami' innych odsłon? O co chodzi - to nie realia tylko fikcja wykreowana przez twórców. 10 mieczy, jest pewną wartością rynkową, jak ją zmienisz, to zdestabilizujesz siłę wykreowanej armii i wartość mieczy w handlu. Cała równowaga pójdzie się kopać, a ty mówisz, że przecież można to wyrównać przyspieszając lub zwalniając mechanikę. I proszę nie korzystaj ze zwrotu 'silnik gry' jakby to była jakaś magiczna skrzynka w której mieści się cała zawartość programu. Nie brzmisz przez to mądrzej chociaż tak może ci się wydawać. :/
Prawda jest taka, że nie podoba ci się cyferka 10 i teraz będziesz na ten temat rozprawiał z pozycji osoby grającej w części 1-7, jakby to miało jakieś znaczenie. Ta gra to Settlers Online. Nie wersje 1 do 7. Online. I śmiesznie to brzmi, kiedy mówisz o zwalnianiu "silnika" (wtf???), podczas gdy w praktyce rozreguluje się cała ekonomia, siądzie interakcja handlowa z mieczami, i trzeba będzie od początku rozpisywać algorytmy naliczania przyrostu surowca. Stary - trochę na to za późno, i chyba nie zdajesz sobie sprawy jak wiele pracy to może wymagać... tym bardziej, że gra jest niewarta świeczki. To jest jakaś pierdoła, kruszenie kopii o umowną wartość 10 mieczy na wojaka, to śmiech na sali.
W kontekście rozwoju gry powinno nas interesować jak zmieni się system handlu, jak powstanie pvp, i czy w związku z tym format prowadzenia walk będzie trzeba modyfikować. No i czy kolejne poziomy budynków przy geometrycznym wzroście produkcji surowców nie zawalą mechaniki w jakiś sposób.
No i nadal są to Settlersy. łańcuchy powiązań ekonomicznych i gospodarczych istnieją, ekonomia wciąż najważniejsza jak i odpowiednio rozstawione budynki - do tego interesujący handel z graczami. Mam nadzieję, że drogi staną się elementem wpływającym na rozgrywkę - ponoć coś ktoś z tym kombinuje. Jest naprawdę nieźle a będzie tylko lepiej w mojej opinii. Jak na betę szacun.
No i czy kolejne poziomy budynków przy geometrycznym wzroście produkcji surowców nie zawalą mechaniki w jakiś sposób.
Nie zawalą, bo ilość wydawanych surowcow i poświęcanego wojska również rosnie (prawie) geometrycznie.
Imperator1988
14.03.2012, 15:58
oplaca sie robic lucznikow? jacys slabi oni sa...albo mi sie wydaje
Powered by vBulletin® Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.