Mam 2 pytania:
Czy szansa na wygraną w losowaniu może wynieść więcej niż 1?
Czy można dodawać prawdopodobieństwa w 2 (lub więcej) kolejnych losowaniach?
Problem w tym, że znam odpowiedzi tylko nie potrafię łopatologicznie matołowi wyjaśnić.
Prosiłbym nie o odpowiedzi tak/nie a o wyjaśnienie dlaczego.
Łopatologicznie
Standardowo szansa wynosi max 1. Rzucasz jednościenną kostką i zawsze wypada jedna liczba. Ew. coś na zasadzie rzutu monetą z dwoma orłami - zawsze wypadnie.
Gdy masz dwie możliwości - szanse spadają - rzut monetą - połowa na orła, połowa na reszkę. Rzut kostką 6-ścienną - 1/6 na każdą liczbę.
Co do drugiego pytania. Masz dwa rzuty monetą - w każdym szansa na orła wynosi 1/2. Czy to oznacza, że przy dwóch rzutach trafisz orła na 100%? Nie. Więc nie dodajemy. Mnożymy. I losowanie - 1/2, II losowanie - 1/2 - czyli szansa na wylosowanie orła w dwóch rzutach wynosi 1/4.
RedJul, próbuję zgadnąć co miałeś na myśli w pierwszym pytaniu. Coś jak jajko z dwoma żółtkami? Czyli szansa na żółtko w jajku jest większa niż 1? Bo nawet w tym przykładzie to tak nie do końca jest, po prostu jest ponad 99% szans na jedno żółtko i jakiś promil na 2.
W rachunku prawdopodobieństwa nie jestem najmocniejszy, ale szansa na wylosowanie 6 w rzucie kością przy każdym rzucie jest raczej taka sama. Po prostu przy odpowiednio dużej liczbie rzutów (milion?) ustala się prawidłowość, że tych szóstek jest około 1/6. W TSO dochodzi jeszcze magiczne RNG, które jest całkiem odrębnym i ciekawym zagadnieniem - w największym skrócie wynik losowania np. nagród w przygodzie może zależeć od tego o której godzinie (minucie, sekundzie) była zakończona.
Rachunek prawdopodobieństwa to ja znam, na tyle żeby powiedzieć, że trzeba być dokładnym w słowach.
W drugim pytaniu 1/4 wynosi szansa na nie trafienie orła lub 2 orły.
1/4 - bez orła
1/2 - 1 orzeł
1/4 - bez orła.
Czyli szansa na trafienie przynajmniej 1 orła wynosi 3/4
Gorzej u mnie z zacięciem pedagogicznym, bo facet słyszał o rachunku prawdopodobieństwa i podpiera się googlem bez zbytniej umiejetności wyłapywania sensu w tym co przeczyta.
Jak dyskutować z facetem który twierdzi:
Tu mu sie ciut pomerdało z wartością oczekiwanąPrawdopodobieństwa się dodaje, a tak osiągnięte prawdopodobieństwo jest prawdziwe w kontekście prawa wielkich liczb.
W sumie odpuściłem sobie z nim dyskusję.W kilku wydarzeniach łączne prawdopodobieństwo może przekroczyć 100%. Nie może zostać przekroczona liczba 1*ilość zdarzeń.
Na 20 niezależnych wydarzeń (losowanie), gdzie w każdym z nich jest 25% na budynek, mamy 25%*20=500% szans na budynek.
500% oznacza 5*100% = 5*pewność wylosowania budynku.
Facet jest niereformowalny.
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem