Odpowiedz w tym wątku
Pokaż wyniki od 1 do 2 z 2

Wątek: Prawdziwa historia USS Excelsior

  1. #1
    Początkujący Osadnik
    Dołączył
    22.11.2016
    Posty
    2
    Serwer
    Dolina Odkrywców

    Prawdziwa historia USS Excelsior

    Dziennik pokładowy 12 kwietnia 1526 Anno Domini

    Na środku morza spałem w najlepsze w swojej ciasnej kajucie, kiedy to koło południa zbudziłem się całkiem zdezorientowany. W ustach miałem włożoną chustę, a ręce skrępowane z tyłu. Wokół mnie zebrało się kilku marynarzy, którzy mieli za zadanie doprowadzić mnie na mostek kapitański. O tym jednak dowiedziałem się później.
    Na pokładzie dało się słyszeć już z daleka piracką piosenkę "Tysiąc piratów na umrzyka skrzyni. jo ho ho... i butelka rumu". Gdzieś indziej słychać było przerażający okrzyk "Arrrrggggg" i zawołanie kapitana
    - Dawać go tu na pokład
    Zostałem więc wyciągnięty na pokład i postawiony przed kapitanem, ale cóż to? Kapitan z zakrytym okiem? czyżby zmienił front pomyślałem w duchu - i postanowił zostać piratem?
    - Dawać mi go tu - usłyszałem ponownie i zostałem przyciągnięty do kapitana
    Po dłuższej chwili warków i dzikich pirackich śpiewów kapitan znów przemówił
    - Czy wy wiecie gdzie jesteście?
    - Tak - odpowiedziałem, zaraz jednak zaczęto warczeć na mnie
    - Czy wy wiecie co jest przyczyną Waszej obecności na USS Excelsior? - zapytał ponownie kapitan
    - Nie wiem - odpowiedziałem nie będąc pewnym tego co kapitan uszykował
    Za chwilę dało się jednak słyszeć rozkaz kapitana
    - Dawać go na trap
    Ja zdziwiony nieco postanowiłem zapytać
    - Ale po co?
    - Widzisz ten biret? Masz go sięgnąć - odpowiedział kapitan
    - To biret komandorski - rzekłem
    - To będzie twój biret i twój stopień jeśli go sięgniesz, a teraz na trap - rzekł kapitan

    Wszedłem więc na trap i z wolna się posuwając szedłem ku biretowi, jednakże ktoś nie pozwalał mi wrócić i dźgając mnie z lekka szablą popychał wciąż do przodu. Wreszcie zdobyłem biret komandorski. Poświęcenie moje podczas zdobywania biretu było jednakże niemniej dziwne, bo przy tym wszystkim wylądowałem za burtą, co cała załoga skwitowała śmiechem, głośnymi śpiewami pirackimi oraz donośnym "AAARRRRRRRRGGGGGG". Po tej całej maskararadzie, a także wyłowieniu mnie z wody na pokład oraz przebraniu się wszystko wróciło do normy, a my znów płynęliśmy tam, gdzie nikt przed nami nie był zdobywając nowe lądy i poznając nowe kultury i ludzi

    Ahoj
    Ostatnio edytowane przez Mruczunio ; 24.11.2016 o 17:38

  2. #2
    Community Manager Awatar BB_Penelopa
    Dołączył
    23.07.2015
    Posty
    6,686
    Serwer
    Nowa Ziemia
    Witam!

    Bardzo ciekawa historia. A może napiszesz ciąg dalszy?

    Pozdrawiam,
    BB_Penelopa

Odpowiedz w tym wątku

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów

Ubisoft wykorzystuje pliki cookies w celu umożliwienia jak najlepszego korzystania z naszych stron internetowych. Dalsze korzystanie z tej strony oznacza zgodę na użycie plików cookies. Więcej informacji w naszej polityce prywatności.