Obecne minimum pokonanych jednostek przeciwnika umożliwiające pojawienie się w rankingu efektywności to zaledwie 1000. W praktyce oznacza to, że ukończenie jednej małej kolonii automatycznie umieszcza gracza w rankingu.
Efekt jest taki, że TOP10 rankingu to w większości gracze którzy zrobili właśnie tą jedną kolonię, trafił się dobry układ, wykręcili wynik i kolejnych ekspedycji nie robią. Wydaje mi się, że do rankingu powinni być brani pod uwagę gracze, którzy kolonie aktywnie robią, a nie przypadkowy Kowalski któremu akurat siadła pierwsza ekspedycja. Dlatego proponuję, aby minimalna liczba jednostek została podniesiona wyżej, lub zamiast liczby jednostek wprowadzić minimalną ilość ukończonych ekspedycji.
Proponuję wstępnie limit w granicach 30.000 jednostek lub 8 ekspedycji, ale to jest kwestia do dyskusji. Cel jest taki, żeby oceniać efektywność gracza nie po jednej rozegranej ekspedycji, ale co najmniej kilku.