Geniusz handlu, czyli jak zrobić 1 mln monet z 5 tys. w ciągu kilku m-cy (technioll)

[wallycsw1976]

Są tacy co milion monet robią z 50 ryb w jeden dzień.

Niektórzy nawet z jednej rybki (jak im wyjdzie na początek myk z "odwróconą ofką" ).

[Boskicom]

Są tacy co milion monet robią z 50 ryb w jeden dzień.

Religię zostaw w spokoju, zaraz nam powiesz że drzewa na twojej wyspie układają się w twarz Jezusa - nawet w zbliżającym się evencie świątecznym nie są planowane cuda.

[technioll]

<usunięto>

[Lord_Crain]

Zdajesz sobie sprawę, iż eventy rządzą się innymi prawami? Wtedy wszystko się sprzedaje jak świeże bułeczki

[technioll]

oczywiście, że tak
Można przez cały rok nic nie robić a w ewent zarobić fortunę i dalej nic nie robić, a można świetnie się bawić przez cały rok. Wybór należy do gracza. Jedni wolą handlować, jedni sprzedawać dropy, niektórzy żebrać o pomoc i nic nie robić. Każdy ma swój sposób na grę i życie. Póki co gra ma ci przynosić przyjemność, miłą rozmowę i odprężenie po robocie w realu oraz zmuszać w pewnym stopniu do wytężenia swoich szarych komórek.

[RobinsonCrusoe]

[B]WPROWADZENIE

Etap trzeci. Zebranie 80-100k monet.
Taka kwota w zupełności już na wystarczy. Dobra, ale skąd wziąć tyle monet? Pożyczka? Absolutnie nie! No więc? Robimy przegląd inwentarza i znajdujemy ciekawe towary do sprzedania:
- silosy
- młyny
- rezydencje
- mroczne twierdze
- węgiel, deski, marmur, granit, dopałki itp.
Trochę tego mamy, więc co nieco uzbieramy. Sprzedajemy wszystko, co tylko ma wartość za 80-90% wartości rynkowej, aby zebrać jak największą kwotę. Im większa, tym lepiej, ale powyżej 100k monet już nie ma znaczenia czy masz 100k czy 1mln monet, bo tym nie obrócisz. Rynek tego nie przyjmie. Masz za mało slotów, by to wystawić, więc za nadwyżki budujesz i upgrade’ujesz magazyny na swoje przyszłe towary, a będzie ich naprawdę sporo oraz budujesz rezydencje dla przyszłego wojska – coś trzeba mieć też od życia.

Przygotowanie powierzchni magazynowej
W tej chwili magazyny to oprócz kantoru, koszar i domu władyki najważniejsze budynki. Potrzebujesz bowiem powierzchni magazynowej do swobodnego handlu. Na początek 100-200k, docelowo potrzebujemy 500k.
Najpierw stawiamy na ilość magazynów. Po wyburzeniu niepotrzebnych budynków i odzyskaniu cennych patentów, budujemy jak najwięcej magazynów, coś na wzór mojej wyspy na Złotej Górze. Upgrady do poziomu 3 są tanie. Kolejne ulepszenia kosztują już niestety monety i granit, więc je stosujemy, gdy się wzbogacimy.
Powierzchnia większa niż 500k będzie nam potrzebna dopiero wtedy, gdy monety nie będą nam się mieściły w magazynach, choć i to nie jest konieczne. Po prostu fajniej wygląda jak się ma 1 mln monet na pasku settlersów niż 500k i zawaloną monetami gwiazdę.
Sam mam około 850k i nie wykorzystuje tego, bo wole rozdać monety osobom z niskimi levelami niż je nadmiernie gromadzić, no ale do ciebie należy wybór.

Sprzedawac budynki dostepne za klejnoty oraz granit po to, żeby kupić monety to głupota a nie geniusz. Pomijam fakt, że teraz monety nie mają wartości. Dzięki takim geniuszom handlu mam mase silosów i młynów bez wydawania kasy na klejnoty. Geniusz myśli, źe super okazja sprzedać silos za pre setek tysięcy monet :-) a ja myśle, że lepiej postawic pare mennic na torbach i robic po 20tyś monet dziennie bez sprzedawania niedostepnych budynkow.

[Milady84]

I teraz idzie zarobić chociaż fakt, że w ewent łatwiej. Podstawa to znaleźć luke w handlu. Ważne jest częste przeglądanie ofek i dostosowywanie się do zmian cenowych. Za przykład podam coś na czym sporo zarabiałam kilka miesięcy temu, teraz już ceny się zmieniły ale każdy może coś podobnego wymyślić. Skupowałam chleb po 40. Za 270k chleba szło kupić magazyn i sprzedać go za 16-17k. Chleb nawet z opłatami za kantor kosztował poniżej 12k, czyli zysku było 4-5k na 1 magazynie. Tak dawałam rade sprzedać w miesiącu ok 20 magazynów. Kolejną ważna rzeczą jest śledzenie zmian w grze, nie tylko ewentów. Przykładowo pokazały się informacje o braku broni w drogach to skupowałam armaty, kusze, damasceny, rude tytanu itp. Broń trzymam dla siebie. Co do tytanu pojawiło się info o ewecie haloweenowym to jeszcze dokupowałam rudy tytanu ile weszło. Płacilam za nią 1-1.5, a sprzedawalam po 4-4.5. Czysty szybki zysk. Gdy już orientujemy się dobrze w cenach surowców warto przejrzeć od czasu do czasu orki w kantorze, zawsze zdarza się jakies , na których można troszkę zarobić. Kupowanie opłacalnych dropów też jest niezłym sposobem na dorobienie, jednak tu radzę patrzeć na jakość dropu i cenę, a nie lecieć w ilość.

[Milady84]

Sprzedawac budynki dostepne za klejnoty oraz granit po to, żeby kupić monety to głupota a nie geniusz. Pomijam fakt, że teraz monety nie mają wartości. Dzięki takim geniuszom handlu mam mase silosów i młynów bez wydawania kasy na klejnoty. Geniusz myśli, źe super okazja sprzedać silos za pre setek tysięcy monet :-) a ja myśle, że lepiej postawic pare mennic na torbach i robic po 20tyś monet dziennie bez sprzedawania niedostepnych budynkow.

Nie no szok. Sprzedawanie bydynkow. Poradnik miał od 5km do miliona, a nie od 5k klejnotów:-)

[Orzeszkuwloski]

Mam przeczucie, że w dalszej części dowiemy się, że kasa jest po to, żeby skupić cały towar z wagi, a następnie sprzedać znacznie powyżej średniej ceny zakupu. Jak ktoś lubi siedzieć przy "wadze" całymi dniami to fajna sprawa na pomnażanie monet, wg mnie możliwa tylko na jednej pozycji towarowej (SKU). Do autora - marża może być maksymalnie 100%, narzut może być jakikolwiek np. 300%. Obrzydliwie jest mówić o handlu i mylić tak podstawowe pojęcia:-/

[technioll]

Sprzedawac budynki dostepne za klejnoty oraz granit po to, żeby kupić monety to głupota a nie geniusz...

Budynki dostępne za klejnoty i monety. Musimy pozyskać wskazaną ilość monet. Piszę jak ja robiłem. Sprzedawałem wszystko od ziół, strachów na wróble, na silosach kończąc, aby zebrać gotówkę i mi sie udało. Udało nie raz tylko kilka razy, bo co jakiś czas robię restart, czyli rozdaję prawie wszystko zostawiając sobie 5-20k monet i jazda. Więc nie jest to dla mnie problem. I nie muszę dojść nawet do miliona, bo po co. Wystarczy niezależność finansowa w grze.

Orzeszkuwłoski masz racje co do marży i narzutu. Na studia nie chodzę już trochę czasu i z wiekiem zgłupiałem nieco, ale wybaczcie. Ważne, że rozumiecie sens. Do czwartku powinno być wszystko napisane. Podawać będę również aktualizowane transakcje, które wystawiam.