KOLONIE - fakty, mity, koszty itp.

[igel_5]

Jeśli jest tak jak piszecie, to z przykrością stweirdzam, że nie nie zrozumieliście zupełnie zamysłu BB. Zysk polega tu przecież na NIEpodbijaniu kolonii. Weźmy powyższy przykład małej kolonii: bez kiwnięcia palcem oszczędzamy m.in. ~85k rudy żelaza. A ile kliknięć i oczekiwania nas omija! Toż to czysyt zysk, a więc i ubaw po pachy -.-

Bardzo ucieszył mnie również link od Lipka odnośnie zmian w dropach. Na tą okazję chyba wyciągnę jakąś odświętną przygodę, ZE albo DS będą najlepsze...

Ps. Dziękuję wszystkim, który się pofatygowali, żeby sprawdzić co szykuje dla nas BB i podzielić się radosną wieścią. Mnie się jakoś odechciało po Waszych rewalacjach.

[Fleotria]

A ja tam czekam az nadejdzie ten radosny dzien gdy napisze cos w stylu: drodzy gracze, przekazalem szefostwu wasze uwagi i postanowiono, ze(...)

Wydaje mi się że nigdy nikt czegoś takiego nie napisze, bo komunikacja nawet nie kuleje, po prostu jej tu nie ma, możemy sobie pisac i tak to wszystko jest o d.... potłuc... a narzekaliście na xaar'a....

[Polkjmn]

Jest jeden plus Zarobię na żelazie :P

[wallelek]

ziomek zgadzam sie w 100% z taba żenada przez duze Ż

[Miroman]

jedyna sensowna walka była w oGame. Nigdzie więcej nie wyszło. A to co tutaj to chyba dla mojego 5-letniego syna - słabizny jakieś do podbijania kubła ze śmieciami. D.. mi się po to ruszać nie chce. Ktoś tu napisał wegetacja - no tak, skoro dropy w przygodach popsute, to po co aktywność? Mam już po 1 mln różnych rzeczy w gwieździe co ja mam z tym robić? 50 lvl i dalej brak pomysłu, pusta lista zadań (bo na 50 się kończą). Eventy - czas na ożywienie na parę dni. Może to i dobrze, oGame uzależniało jak nie wiem co, tej grze to nie grozi Z oGame po 7 latach zrezygnowałem, bo chore było wstawanie o 5 rano by lać flotą co wróciła z FS-a tych, co nie spali między 2 a 4 :/ Księżyce rozwalałem, GS ładna ilość latała (ok 20), wypasiona gospodarka, planety i księżyce niewarte najazdu jeśli flota nie siadła, bo najeżone obroną a puste, trochę surowców co skapało między wejściami. A szczyt wszystkiego - jak mi się zepsuł samochód to 3 smsy w czasie oczekiwania na pomoc drogową do sojuszników, by mi flotę podnieśli co siadała za 45 min. Z drugiej strony sms od sojusznika co w szpitalu wylądował - puścił go na ileś minut przed uśpieniem przed operacją - masakra. I spotkanie na ślubie, jakbyśmy byli rodziną...
Tu nam nie grozi takie uzależnienie :P

[MANOLO_PL]

no też w to pykałem FSZYSCY ŻESMY PYKALI i nie spali ależ to było wieki temu jak ogame wchodził.

[Avila]

jedyna sensowna walka była w oGame. Nigdzie więcej nie wyszło. A to co tutaj to chyba dla mojego 5-letniego syna - słabizny jakieś do podbijania kubła ze śmieciami. D.. mi się po to ruszać nie chce. Ktoś tu napisał wegetacja - no tak, skoro dropy w przygodach popsute, to po co aktywność? Mam już po 1 mln różnych rzeczy w gwieździe co ja mam z tym robić? 50 lvl i dalej brak pomysłu, pusta lista zadań (bo na 50 się kończą). Eventy - czas na ożywienie na parę dni. Może to i dobrze, oGame uzależniało jak nie wiem co, tej grze to nie grozi Z oGame po 7 latach zrezygnowałem, bo chore było wstawanie o 5 rano by lać flotą co wróciła z FS-a tych, co nie spali między 2 a 4 :/ Księżyce rozwalałem, GS ładna ilość latała (ok 20), wypasiona gospodarka, planety i księżyce niewarte najazdu jeśli flota nie siadła, bo najeżone obroną a puste, trochę surowców co skapało między wejściami. A szczyt wszystkiego - jak mi się zepsuł samochód to 3 smsy w czasie oczekiwania na pomoc drogową do sojuszników, by mi flotę podnieśli co siadała za 45 min. Z drugiej strony sms od sojusznika co w szpitalu wylądował - puścił go na ileś minut przed uśpieniem przed operacją - masakra. I spotkanie na ślubie, jakbyśmy byli rodziną...
Tu nam nie grozi takie uzależnienie :P

I chwała Bogu, to byłby jakiś koszmar. A tak przynajmniej można sobie spokojnie pograć.

[Obcy10]

Ktoś w BB sobie wymyślił, że walka w PvP to taka sztuka dla sztuki.
Nieprawda.
Walcząc i wygrywając chcemy konkretnych korzyści czy to w surowcach, czy jakiś punktach doświadczenia czy w rankingu.

Niepojęte dla mnie jest że nie został tu wprowadzony żaden ranking. Gdzie przestrzeni na ich wiele odmian TSO ma wiele...
Po prostu nie ogarniam tego...

i proszę po raz kolejny, nie nazywajcie tego co wprowadzają PvP...

[RedJul]

Sprawa rankingów to zupełnie inna bajka.
I jak powiedział kot rozglądając się po pustyni - nie ogarniam tej kuwety.
Mądre rankingi ZAWSZE uatrakcyjniają grę. Tylko po raz kolejny:
BB wie lepiej co dla graczy dobre.

[Polkjmn]

To PvP to Player vs Player czy Player vs Programmer???? ba narazie się zanosi na to drugie...