Witam ;]
tak sobie siedzę na haju i rozkminiam setki i w ogole mogliby dac nowego generala... o! ale taki inny cos typu ksiadz albo kapucyn czy inny domołajza. i taki koles idzie sam tup tup bez wojska i "atakuje oboz" czyli nawiedza oboz i ich nawraca ;] jest np 10-25% szans ze oboz sie zwija i odchodzi :P plus tego taki ze nie tracimy wola (to tak jakbysmy go pokonali - exp normalnie dostajemy) a jak nie uda mu się nawrocic to "bitwę" przegrywa i czeka 4h pauzy ;] czy coś tego typu... chociaz jak wygra to tez czeka 4h bo w taki sposob moznaby bylo przejsc cala mape w malych stratach :P chociaz to juz kwestia dopracowania...
moze "atakowac" tylko zwykle obozy, bo bez sensu byloby jakby atakowal tez przewodcow bo kazdy by tylko czekal np w mrocznym na ostatni oboz :P a tak zwykle obozy moze łupać.
taki pomysł bez sensu daje może ktoś to lepej dopracuje ja ide relaksować się dalej ;p pozdro!