Zdarzyło się. Przy zadaniu z Hallowen "sztuczki i podstępy" coś poszło nie tak. Miałem wyprodukować dwie ciemności. Wyprodukowałem i tą część zaliczyło. Następnie miałem "przetestować ciemność na co najmniej dwóch budynkach przyjaciela". Przetestowałem i ... jak do tej pory nie zaliczyło, a minęło już cztery dni. Powoli dochodzimy do sedna problemu. Zgłosiłem problem do suportu jakąś godzinę po czasie gdy nastąpił. Suport potwierdził przyjęcie i cisza. Mija 4 dzień i nadal cisza. Czterodniowy lag to już naprawdę sporo czasu.
Sama gra jest betą i błędy w niej są zapewne nieuniknione, jednak "sposób" komunikacji z graczami (klientami) raczej w wersji beta nie jest. W końcu procedury porozumienia sprzedawca-klient wypracowano tysiące lat temu, wraz z początkami wymiany handlowej.
Czy "tfurcy" zdają sobie sprawę jak to wpływa na ocenę ich samych oraz gry? Jeżeli nie, to przybliżę moje odczucia na ten temat.
Tworzycie grę dla zysku (co samo w sobie jest normalne) zapominając o odbiorcach (co jest już nienormalne). Brak jakiejkolwiek reakcji na problem gracza jest po prostu karygodny. Przez takie zachowanie zmienia się sposób w jaki jesteście postrzegani. Zamiast etykiety "profesjonalnego zespołu" przypinacie sobie łatkę "zbieranina ignorantów nie radząca sobie z problemami". Czy na pewno w ten sposób chcecie spróbować osiągnąć sukces?